Klara nigdy nie pozwala się czesać-może być nie wiem jak spiąca,to widok szczotki,albo furminatora skutecznie ją rozbudza!

-ona ma chyba jakieś złe doświadczenia,nie wiem jak ja traktowano w poprzednich domach,unikam kontaktu z jej poprzednimi włascicielami(przypadkowo ich znalazłam

)
To kompletnie nie odpowiedzialni ludzie,a zwłaszcza ich córka,która Klarę oddała rodzicom,jak zaszła w ciążę,a oni nie traktowali jej źle,ale kompletnie bezmyślnie-ot tak,jak coś co jest,ale nie ma się do tego serca!
Jak można było nieść kotkę na zastrzyk hormonalny w otwartym koszu,a jak wyskoczyła,to nawet jej nie szukać?
Kotka przewędrowała przez działki,ruchliwe ulice i trafiła pod muzeum,gdzie na szczęście ludzie ja karmili (pracownicy)-tam koczowała 2,5 miesiąca,aż ja ja wypatrzyłam i zabrałam.