kotika pisze:
Jaaana to jakiś twój bezdomniaczek, którego dokarmiasz ?
Muszę ci powiedzieć, że w takim razie ja mam trzecie wcielenia Herbatniczka.
Wielki czarny kocur, który daje się miziać, taka siła spokoju, w stoczni.
Byłabym przeszczęśliwa, gdyby i jemu udało sie dom znależć.
Przez niego nie mogę łapać tych kotów, które chcę, bo on włazi jako 1 do klatki i wszystko wyjada.
Dokarmiam okazjonalnie - nie jest z mojego stada. Zwiewa przede mną jak głupi. Ale piękny jest, nie?
To kumpel Uszatki (patrz mój podpis).
Tej by się przydało dom znaleźć.