GD.Wyrzucony Herbatnik. Słodkie zakończenie, Pako ma dom.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lis 01, 2010 13:25 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik na tymczasie szuka DS.

kotika pisze:
jaaana pisze:Z pewną taką nieśmiałością zapytam:
Może chcecie kolejnego?
Oto brat bliźniak Herbatniczka
Obrazek



Jaaana to jakiś twój bezdomniaczek, którego dokarmiasz ?

Muszę ci powiedzieć, że w takim razie ja mam trzecie wcielenia Herbatniczka.
Wielki czarny kocur, który daje się miziać, taka siła spokoju, w stoczni.
Byłabym przeszczęśliwa, gdyby i jemu udało sie dom znależć.

Przez niego nie mogę łapać tych kotów, które chcę, bo on włazi jako 1 do klatki i wszystko wyjada. :mrgreen:


Dokarmiam okazjonalnie - nie jest z mojego stada. Zwiewa przede mną jak głupi. Ale piękny jest, nie?
To kumpel Uszatki (patrz mój podpis).
Tej by się przydało dom znaleźć.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon lis 01, 2010 15:23 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Zmiana tytułu w końcu *_*
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 01, 2010 15:31 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Cieszę się i wzruszam razem z wami dziewczyny :1luvu: :ok:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pon lis 01, 2010 19:19 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

bardzo sie ciesze ze zmiany tytulu :) i czekam na wiesci z Domu :)

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Wto lis 02, 2010 13:02 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Rozmawiałam z domkiem Herbatniczka 2 dni temu. Serce mi pęka, bo siedział schowany przez całą noc, tylko siu w kuwecie świadczyło o tym, że jest.
KaleidoStar pocieszała mnie, że i u niej na początku nie ruszał się zza pralki, a potem barankował, prosił o głaskanie.
Ponieważ domek nie odzywa się, dzisiaj nie wytrzymałam i wysłałam (15 minut temu) SMS-a z pytaniem o samopoczucie Herbatnika. I teraz czekam jak na szpilkach na odpowiedź !!!
DOSTAŁAM!!!!
"Ma się dobrze, zwłaszcza w nocy. Porozmawiamy ok 16."
:D
Od razu mi lepiej. Od 16 mam lekcje angielskiego, ale trudno, są sprawy ważniejsze. Na pewno porozmawiam z p. Grażyną.
Wiem, wiem, zachowuje się jak wariatka :mrgreen:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 7:39 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik znalazł Dom. Jest niewdzialny!

Po rozmowie wcale nie jest mi lekko. Wydaje mi się, że Herbatniczek w nowym miejscu jest bardzo zestresowany. Wcale nie wychodzi. Nowa pani nie widziała jeszcze, jak wygląda :( .

Jak długo kot może przystosowywać się do nowego miejsca, ludzi, zwierząt?
Podobno w nocy przesiaduje na parapecie, patrzy przez okno. A na próby zbliżenia się odpowiada ucieczką. Chowa się w różnych miejscach. Je i korzysta z kuwety. Co o tym sądzicie????
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 7:52 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

W przeciągu kilku tygodni jego sytuacja zmieniła się kilkukrotnie...jest mu ciężko, nowi ludzie, nowe miejsce, nie zna ich, czuje się opuszczony, zdezorientowany...to normalne, to dorosły kot po przejściach...dajcie mu czas, w końcu pogodzi się że ta sytuacja jets już na stałe, przywiąże do nowych opiekunów, ważne że oni nie panikują ...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 8:16 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik znalazł Dom. Jest niewdzialny!

Fanszeta pisze:Po rozmowie wcale nie jest mi lekko. Wydaje mi się, że Herbatniczek w nowym miejscu jest bardzo zestresowany. Wcale nie wychodzi. Nowa pani nie widziała jeszcze, jak wygląda :( .

Jak długo kot może przystosowywać się do nowego miejsca, ludzi, zwierząt?
Podobno w nocy przesiaduje na parapecie, patrzy przez okno. A na próby zbliżenia się odpowiada ucieczką. Chowa się w różnych miejscach. Je i korzysta z kuwety. Co o tym sądzicie????



to może potrwać kilka tygodni i nie należy naciskać. Nawet nie patrzeć uparcie na kota , to z kociego punktu widzenia niegrzeczne.
On musi się przyzwyczaić - i robi to ncami, czasu trzeba.
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42099
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro lis 03, 2010 8:16 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

zabawi porozrzucać po domu, miseczki - nie jedną a kilka w różnych miejscach postawić, by go skusić do łażenia po mieszkaniu
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42099
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Śro lis 03, 2010 10:05 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Marea pisze:..dajcie mu czas, w końcu pogodzi się że ta sytuacja jets już na stałe, przywiąże do nowych opiekunów, ważne że oni nie panikują ...


Tak, nowa pani nie panikuje, przyznaję, że ja jestem większą wariatką, ale postaram się zachować spokój.


dagmara-olga pisze:
to może potrwać kilka tygodni i nie należy naciskać. Nawet nie patrzeć uparcie na kota , to z kociego punktu widzenia niegrzeczne.
On musi się przyzwyczaić - i robi to ncami, czasu trzeba.


Trochę uspokoiłyście mnie obie, bo wiecie, ja jako nadopiekuńcza matka, chciałabym mu zaoszczędzić jakichkolwiek stresów. Bo biedulek i tak miał ciężkie życie. No, ale faktycznie, ostatnio miał strasznie dużo nowych doświadczeń. Ciągłe wizyty u weta, nowy dom z kotką, która na niego "trąbiła", potem noc u mnie po sterylce, a teraz dom z kotem, psem i 4,5-latkiem. Piesek, co prawda, waży 2,5 kg, a Herbatniczek koło 6 :), i psiak raczej nie wchodzi do pokoju (podobnie i kotka), jednak zmiany są duże. NA szczęście, zwierzaki nawet jak się pojawiają w pokoju, to specjalnie nie interesują się nowym lokatorem.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 10:10 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Fanszeto pomyśl o tym inaczej...albo ten ..nawet kilkutygodniowy stres...a później sielanka :) albo powrót pod rurę, w miejsce które zna, czuje sie pewnie, bezpiecznie, na swoj sposób pewnie był tam szczęśliwy ( :| ) i niepewne jutro....
Początki zawsze są trudne, ale wierzę że będzie dobrze :ok: i on tez to w końcu doceni :)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 10:43 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Może Herbatniczek potrzebuje czasu. W końcu faktycznie sporo zmian było w jego życiu ostatnio. trzymam kciuki za szybką aklimatyzację naszego Ciasteczka :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro lis 03, 2010 12:53 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Dziewczyny :D , czytam Wasze odpowiedzi i dochodzę do wniosku, że jeszcze trochę poczekam ze wpadaniem w czarną rozpacz.
Niech nasze ciasteczko jak najszybciej poczuje się jak u siebie w nowym domku. W każdym razie ma cieplutko, ma jedzonko i może przesiadywać na własnym parapecie. Jeśli za kilka dni sytuacja się nie poprawi, zamierzam udać się do Herbatniczka, wyciągnąć go z kąta, wymiziać i posadzić nowej pani na kolanach. To przecież inteligentny kocio, powinien zaskoczyć, co jest grane i kto mu dobrze życzy.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 03, 2010 12:56 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Bo ileż razy można się przeprowadzać :roll:
Trzeba trochę poprotestować :wink:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Śro lis 03, 2010 13:34 Re: GDAŃSK.Wyrzucony Herbatnik. Herbatnik znalazł Dom.

Moja Rózia jak ją wzięliśmy z azylu długo się przekonywała do nas. Początek to było siedzenie pod szafą tak że kota nie było. A teraz to przekochana miziasta koteczka. Dlatego wierzę że czas czyni cuda. Herbatnik w końcu poczuje że jest u siebie.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], kasiek1510 i 271 gości