Cudna fota
Biedna Suzi - żeby biały kurdupel tyle miejsca zajmował
A ja dziś dzwoniłam o wyniki Cyryla - nie jest jeszcze idealnie, ale jest wyraźna poprawa

Kryształów nie ma, krwi nie ma, ciut białka. Tyle że nadal odczyn obojętny. I mocz trochę za gęsty, ale może przez ostatnią kichawkę rudy mniej pił.
Kicha nadal, ale rzadko, być może odporność mu siadła z powodu stresu przy wizytach w lecznicy - bo weta odwiedzać to on bardzo nie lubi

Na razie dajemy immunodol i obserwacja. Zastrzyków też już nie, UrinoVet odstawiamy, zostaje dieta i będzie łykał tabletki, ale to już pikuś

Kolejna kontrola moczu za jakieś 7-10 dni.
Popstrykałam dziś trochę młodego, żeby nie było, że tylko cudze koty fotografuję, ale fotki obrobię bliżej wieczora, bo muszę chałupę ciut ogarnąć. Nie chce mi się. Jak zwykle zresztą
