Jadzia i Ernest - już w DS!!!

[Zofia.Sasza]

A czy dałoby radę zrobić jej więcej zdjęć? To ważne przy adopcji.

Kruszyna może jeszcze coś będzie miała z tego weekendu... Jak wstawi na schroniskowy to przekleję. A nowe zdjęcia to w weekend (bo wtedy dziewczyny są w schronie i robią zdjęcia).

To niech ją sfocą koniecznie!

[Gibutkowa]

A czy dałoby radę zrobić jej więcej zdjęć? To ważne przy adopcji.

Kruszyna może jeszcze coś będzie miała z tego weekendu... Jak wstawi na schroniskowy to przekleję. A nowe zdjęcia to w weekend (bo wtedy dziewczyny są w schronie i robią zdjęcia).

To niech ją sfocą koniecznie!

Poproszę

EDIT: Tylko nie wiem czy nie na rękach się uda, bo wtedy zazwyczaj masz 5 dodatkowych kotów przed aparatem A do tego Upierdliwiec jest w tym samym pomieszczeniu co Jadzia, a przy Upierdliwcu zrobić zdjęcia "chodzące" jakiemukolwiek innemu kotu graniczy z cudem

[Mulesia]

A czy dałoby radę zrobić jej więcej zdjęć? To ważne przy adopcji.

Kruszyna może jeszcze coś będzie miała z tego weekendu... Jak wstawi na schroniskowy to przekleję. A nowe zdjęcia to w weekend (bo wtedy dziewczyny są w schronie i robią zdjęcia).

To niech ją sfocą koniecznie!

Najlepiej "w objęciach", by było widać jak bardzo spragniona jest kontaktu z człowiekiem.

Muszę powiedzieć, że dotychczasowe zdjęcia mocno chwytają za serce.

[Zofia.Sasza]

I bez objęć też, żeby kota było widać

[Gibutkowa]

I bez objęć też, żeby kota było widać

Jak się da
Że tak se dopisek zacytuję

EDIT: Tylko nie wiem czy nie na rękach się uda, bo wtedy zazwyczaj masz 5 dodatkowych kotów przed aparatem A do tego Upierdliwiec jest w tym samym pomieszczeniu co Jadzia, a przy Upierdliwcu zrobić zdjęcia "chodzące" jakiemukolwiek innemu kotu graniczy z cudem

[mar9]

albo takie zdjęcie, gdy siedzi i patrzy na drzwi, czekając na tego, który właśnie ją weźmie na ręce i zaniesie do DOMU
albo takie, gdy kocio wyciąga łapki przez siatkę, jakby prosił: weź mnie, mnie weź... do domu (widziałam takie zdjęcie gdzieś na miau, chyba kiedyś w łódzkim wątku)
dobre zdjęcia to połowa sukcesu

[Gibutkowa]

albo takie zdjęcie, gdy siedzi i patrzy na drzwi, czekając na tego, który właśnie ją weźmie na ręce i zaniesie do DOMU
albo takie, gdy kocio wyciąga łapki przez siatkę, jakby prosił: weź mnie, mnie weź... do domu (widziałam takie zdjęcie gdzieś na miau, chyba kiedyś w łódzkim wątku)
dobre zdjęcia to połowa sukcesu

Siatek na kociarni nie ma, tzn są na zewnątrz na wybiegach, a do kociarni (do poszczególnych pomieszczeń) wchodzi się przez drzwi z szybką. Jadzia pod tymi drzwiami właśnie stoi i czeka. Na wybiegu jej nie widziałam, jeśli już to siedzi na parapecie okna przy wyjściu na wybieg i patrzy przez okno jak inne koty się bawią.

[SecretFire]

U nas w schronie tez taki byl raz jeden. Siedzial tylko przy drzwiach. Jak wchodzilam, zeby sie z nimi pobawic, nie opuszczal mnie. Jadzia mi go przypomina. Przyjdzie i na nia czas. Zeby to bylo tylko szybciutko, bo depresje nie daleko.

[Gibutkowa]

Prosimy o kciuki
na razie nic więcej nie napisze żeby nie zapeszać

[Kruszyna]

Jadzia potrzebuje mocnych kciuków

Gibutku, pisałyśmy w tym samym czasie

[hanelka]

Kciuki dla Jadzi i ciepłe myśli.

[Bazyliszkowa]

Są kciuki

[Pętelka]

Dla Jadziuli kciuki są!!!

[turkawka]

Kciuki dla Jadzinki

[vega013]

U nas w schronie tez taki byl raz jeden. Siedzial tylko przy drzwiach. Jak wchodzilam, zeby sie z nimi pobawic, nie opuszczal mnie. Jadzia mi go przypomina. Przyjdzie i na nia czas. Zeby to bylo tylko szybciutko, bo depresje nie daleko.

Straszne, że nie można pomóc wszystkim kotom, które tej pomocy potrzebują. Kiedy wchodzę na ten wątek, myślę o kochającej ludzi, mogącej dać swoim ludziom samo szczęście i radość kotuni. Przecież 8 lat, to nie jest dużo. Przed Jadzią przynajmniej drugie tyle. A kocia miłość jest niewymierna, jest skarbem Gdyby znalazł się domek, który dałby szansę kotuni na kochanie go, to byłby najszczęśliwszym domkiem na kuli ziemskiej.