Koty i psy - znalezione, podrzucone, bezdomne

[Korespondentka]

Z tego co słyszałam są leki na padaczkę. Znajoma ma kota z padaczką. Podaje mu tabletki i ataków nie ma odkąd podaje lekarstwo.

całkiem padaczki wyleczyc nie można,leki powoduja wydłuzenie okresu miedzy jednym atakiem a nastepnym,niestety maja tez skutki uboczne ,chyba jak każdy lek zresztą,dużo też zależy od długości trwania takich ataków,które przy niepodawaniu leków wydłuzają sie.tyle wiem ,resztę doczytam na googlach i wrzucę tu linka

Dzięki Dopytam od kiedy ta kotka jest w schronisku i ile razy w tym czasie miała atak. Na pewno nie miała od 1 września 2010.

Zgłosiła się dzisiaj z ogłoszenia Pani, która chętnie przygarnie Michalinkę. Miała bardzo podobną kotkę i też ta kotka była charakterna.

Pani jest z okolic Kamiennej Góry, w Kamiennej Górze pracuje. Hm.... woj. dolnośląskie. Będę szukała transportu i osoby do przeprowadzenia wizyty PA

Broszka mieszka gdzieś w tamtych okolicach - napisz do niej, może da radę. Nie wiem jednak dokładnie, jak daleko ma do Kamiennej.

Pytaj też na wrocławskich wątkach, często ludzie mają jakieś kontakty np rodzinne - to tylko 90 km

i mam do Ciebie pytanie - "staruszki i koty w sile wieku" - czy możesz tam dopisać przybliżony wiek kotów? Byłoby to pomocne, bo między 7 a 15 lat jest spora różnica

Czekam na informację o dokładnym miejscu zamieszkania tej Pani, bo w Kamiennej Górze pracuje, ale tam nie mieszka.

Wątek będzie uzupełniony o wiek kotów w najbliższym czasie. Oczywiście będzie to wiek przypuszczalny, bo trafiają do nas nie zawsze od właścicieli, często są to znajdy.

[Korespondentka]

Moja znajoma mieszkała tam pół roku, ale już niestety (a dla niej na szczęście) wróciła do Wrocławia. Sprawdź ten dom 10.000 razy, na wszystkie sposoby, bo jak ona opowiadała jak w Kamiennej G. traktują zwierzęta, to Zakaukazie przy nich to szczyt cywilizacji. Oczywiście nie twierdzę, że ta Pani jest taka sama, ale dopytaj się DOSŁOWNIE o wszystko. Szkoda by było koty, bo piękna..

Nie strasz, bo sama pojadę sprawdzić.

[Korespondentka]

ZYTA


Wiadomo coś więcej o kici? Od jak dawna jest w schronisku (jakim?), jak dogaduje się z kotami, ile ma lat, dlaczego nie widzi, czy były robione (mogą być zrobione)

Dziewczyny, napiszcie na wątku ślepaczkowym, co tylko wiadomo o Zycie.

Wątek dotyczy kotów przebywających w gliwickim schronisku.
W poniedziałek wieczorem ( ale jak zwykle późnym wieczorem ) dopiszę informację o przypuszczalnym wieku Zyty. Ona te oczy ma takie jak za mgłą, często jej łzawią. Jest spokojną kotką, ale raczej taką nieufną. Nie przychodzi sama, żeby ją pomiziać, raczej wycofuje się przy dawaniu jedzenia, podchodzi jak słyszy ściąganie pojemniczka na wodę.
Mieszka sama, więc stosunek do innych kotów ( i do psów ) nie jest mi znany, ale mogę sprawdzić, chociaż wątpię, żeby chciała się z innymi futrzakami zaprzyjaźnić. Większość dnia przesypia. Testy nie były robione - czasem jest tak, że w schronie jest 50-60 kotów w różnym wieku, kondycji i stanie - więc nie ma fizycznej możliwości zrobienia testów wszystkim kotom.
Jakie to są testy ?
Są jeszcze 2 koty, które mają problemy z oczami. Jeden maluszek po kocim katarze nie widzi na 1 oko ( ma je uszkodzone ) i jeden stary kocur długowłosy z wiecznie czerwonymi oczami (trafił do nas w fatalnym stanie), wydaje mi się, że ma coś takiego jak trzecia powieka. W poniedziałek jedzie do weta, będzie więcej wieści. Porobię też i wstawię zdjęcia.
Mały do niedawna nie dał się brać na ręce, teraz jest już lepiej, więc mam nadzieję, że da sobie zrobić zdjęcie, a duży (naprawdę duży) kocur już jest podobny do kota, a trafił do nas w złym stanie

[Bazyliszkowa]

Korespondentko, chodzi o testy na FIV i Felv.

A wszystkie kotki niedowidzące i niewidzące z gliwickiego schronu zapraszam na wątek Ślepaczków, czyli tu: viewtopic.php?f=1&t=113902

[Korespondentka]

Korespondentko, chodzi o testy na FIV i Felv.

A wszystkie kotki niedowidzące i niewidzące z gliwickiego schronu zapraszam na wątek Ślepaczków, czyli tu: viewtopic.php?f=1&t=113902

Dziękuję, skorzystamy

A co do testów, skojarzyło mi się z testami na oczy

[czarno-czarni]

czekamy na wieści

[Catnaperka]

tak, czekamy na wieści.... I o tym starszym kotku też...

[alessandra]

przenosze pytanie z watku ślepaczkowego dotczące koteczki Zyty:

Może mógłby mi ktoś podpowiedzieć, czy jest na miau wątek dla kotów z chorobami serca?
A jeśli jest, to jak go znaleźć?
Proszę o informacje.
Mam pytanie co do kotki ZYTY:
1. w jakim jest wieku
2. czy jest całkowicie niewidoma/ kto to stwierdził
3. czy jest zdrowa
4. czy dogaduje się z innymi zwierzętami, kotami, psami
5. czy jest zaszczepiona, czy była już wysterylizowana
Dziękuję.
EJ

[Korespondentka]

czekamy na wieści

tak, czekamy na wieści.... I o tym starszym kotku też...

Dzisiaj zdjęć nie ma, nawał pracy, a jak już mogłam pstrykać, to się okazało, że jeszcze od weta nie wrócili.
Starszy długowłosy ma na bokach policzków coś, co go swędzi/boli ?, jak tylko ma okazję to się o wszystko ociera tymi policzkami. Mam nadzieję, że zostało to wyjaśnione.

Może mógłby mi ktoś podpowiedzieć, czy jest na miau wątek dla kotów z chorobami serca?
A jeśli jest, to jak go znaleźć?
Proszę o informacje.
Mam pytanie co do kotki ZYTY:
1. w jakim jest wieku
2. czy jest całkowicie niewidoma/ kto to stwierdził
3. czy jest zdrowa
4. czy dogaduje się z innymi zwierzętami, kotami, psami
5. czy jest zaszczepiona, czy była już wysterylizowana
Dziękuję.
EJ

Zyta jest kotką przywiezioną z działek w lecie 2010 roku, była przywieziona ze stadkiem innych, młodszych kociaków. Wiekowo to powiedziano mi, że to może być 10 ale też i 15 lat. Przyjechała już z zamglonymi oczami. Gorsze ma lewe oko, czy coś widzi ? nie wiem, zachowuje się inaczej niż widzące koty, te oczy jej łzawią. Nie choruje, ale też nie miała robionych testów na kocie choroby. Z kotami mieszkała ( teraz mieszka sama), jak słyszy psa to się wycofuje, nie było bezpośredniego kontaktu z psem. Nie jest zaszczepiona, nie jest wysterylizowana. Sterylka jest warunkiem adopcji.

[Bazyliszkowa]

Nie myślałam, że Zyta jest tak dojrzałą kotką - zgłosiłam ją na wątku seniorów (wejście przez banerek w moim podpisie).

[Gosia B]

Dziękujemy za wczorajszą przemiłą wizytę Mam nadzieję, że uda się to powtórzyć. A jak kocurek, który u nas czekał na przejazd do DS? Bardzo jestem ciekawa, bo był przesłodki

[Catnaperka]

Wydarzenie na FB Zyty

http://www.facebook.com/event.php?eid=107295379350580

Poproszę na pw o dane do kontaktu

Edit: znalazłam tel Korespondentki: dałam na fb... mam nadzieję, że nie zostanę potępiona

[Amanda_0net]

Ale tu się dzieje

[Catnaperka]

Dzisiaj zdjęć nie ma, nawał pracy, a jak już mogłam pstrykać, to się okazało, że jeszcze od weta nie wrócili.
Starszy długowłosy ma na bokach policzków coś, co go swędzi/boli ?, jak tylko ma okazję to się o wszystko ociera tymi policzkami. Mam nadzieję, że zostało to wyjaśnione.

Mam nadzieję, że uda się cyknać fotki i szybko zająć się poszukiwaniem ludzia dla tego Koteczka

[Pętelka]

Trafiłam do was przez Zytę. Kciuki za koteczkę ogromne!!!
Zaznaczam wątek