TytekWiecznyGilarz .TOLA MINIATURKA KOTA SZUKA DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 01, 2010 14:43 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Dorcia bez netu :(
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt paź 01, 2010 14:52 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

a co się stało ?

przemo.

 
Posty: 637
Od: Pt lis 02, 2007 22:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 01, 2010 15:08 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

przemo. pisze:a co się stało ?

raczej coś z rachunkiem, bo zmieniała umowę,
płaciła w piątek, kasa mogła jeszcze nie dojść do nich
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Pt paź 01, 2010 16:37 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

no tak, bo pamiętam, że na Netię przechodzi, ale myślałem, że to dopiero za miesiąc.

przemo.

 
Posty: 637
Od: Pt lis 02, 2007 22:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 02, 2010 7:04 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

witam sobotnio, Dorcia nadal bez netu?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 02, 2010 9:08 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Tytuł wątku jak ulał pasuje do nas.Od śmierci Antoniego w dn.16-17pażdziernika-umarł w nocy-minie rok.Żyjemy chyba tak z rozpędu.Jest Gucio i trzeba ciągnąć wózek dalej,a ciężko i b.trudno.Bardzo trudno jest żyć gdy odchodzą ci nasi ukochani.
Trzeba żyć-jest pies,za niego wzięliśmy odpowiedzialność w momencie gdy się pojawił.To wielkie zoobowiązanie-no to żyjemy....
Pozdrawiamy Ciebie Dorciu najserdeczniej.
Waldek
Elżbieta
 

Post » Nie paź 03, 2010 9:52 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Dorciu
Pozwolę sobie wkleić link do wątku z psiakami z mojego schroniska. Szukam pomocy w znalezieniu domku zwłaszcza dla dwóch sznaucerek.
Jastrzębskie piękności
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie paź 03, 2010 12:22 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Dorci dalej nie ma :(

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 03, 2010 18:26 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

witam kochani ,ja nadal bez netu :cry: ale już nie wytrzymałam bez was i poszłam do sąsiadów ,chociaż na troszkę do was.

Elżbieta pisze:Tytuł wątku jak ulał pasuje do nas.Od śmierci Antoniego w dn.16-17pażdziernika-umarł w nocy-minie rok.Żyjemy chyba tak z rozpędu.Jest Gucio i trzeba ciągnąć wózek dalej,a ciężko i b.trudno.Bardzo trudno jest żyć gdy odchodzą ci nasi ukochani.
Trzeba żyć-jest pies,za niego wzięliśmy odpowiedzialność w momencie gdy się pojawił.To wielkie zoobowiązanie-no to żyjemy....
Pozdrawiamy Ciebie Dorciu najserdeczniej.
Waldek


tak ,to prawda kiedy bierzemy przyjaciół do domu musimy być im wierni ,dbać i kochać ,szanować i żyć...bo cóż one bez nas :cry:

u mnie nic się nie zmieniło ,nadal co drugi dzień lecę z MR Marcelkiem do wetki i z Poncią .
W piatek w pracy tak się z poniewierałam (musiałam skakać po drabinie myjąc sufit :? )że do domu wracałam płacząc ,mam wysunięty jeden krąg odpowiadający za niesamowite bóle tz rwe kulszową ,ani sie zgiąć ani wyprostować a ból rozrywa na kawałki ,w domu stanęłam w progu i ani rusz ,przyszło mi do głowy wezwać pogotowie ,ale nałykałam się przeciw bólowych i po jakimś czasie lekko minęło .

Boje się takich chwil zwłaszcza kiedy jestem sama w domu.

zadzwoniła do mnie znajoma że w ogródku leży kotka a przy niej dwa oseski ,na betonie ,poleciałam ,zabrałam budkę ,powinnam zabrać do uśpienia ,nie mogłam :oops: :cry: kocięta włożyłam do budki ,kupiłam jedzonko dla kotki ,mają jej dawac ,to kotka degeneratów ,stara już ,nie miała jak wejść do domu bo o okna zabili deskami :cry: pewnie dlatego okociła sie na betonie pod oknami :(

gdyby ktoś chciał ja na tymczas do czasu odkarmienia ,potem ją wysterylizuje i zabiore kocięta ,bardzo proszę. :!:

no zmykam bo mi sąsiedzi więcej nie pozwolą ,buziaki i miłego tygodnia :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 03, 2010 19:12 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Dobrego tygodnia! :ok:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon paź 04, 2010 7:44 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

i ja też życzę dobrego tygodnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 04, 2010 7:50 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Ja też życzę miłego tygodnia w Światowym Dniu Zwierząt, zeby zawsze była kasa na żarełko, żwirek, weta, na inne rzeczy....żeby footra nie chorowały.
I żeby yoraski i cziłki miały dobre domki.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon paź 04, 2010 9:05 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

:piwa: najlepsze życzenia dla wszystkich Zwierzaków

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 05, 2010 7:20 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Dorcia dalej bez netu?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 05, 2010 10:07 Re: TytekWiecznyGilarz Wciąż Uczę Się Żyć Bez NiegoTo Już 16m.

Przerpaszam, ze tak znienacka się tu pojawiam, ale to w związku z poniższym wpisem. Mam pytanie - Dorciu, ile masz teraz kotów pod opieką? I psów? Ile kociąt się u Ciebie urodziło? Będę wdzięczna z odpowiedź, bo nie wiem co myśleć... :oops:

Aleksandra59 pisze:Czytam sobie ten wątek i zadziwia mnie zacietrzewienie kilku osób. Kilku, które chyba za sobą ściągają kolejne, ale te kolejne to chyba jednak po kilku postach odpadają 8) Ekipa atakująca jest STAŁA 8)
Ja rozumiem, że Mirka_t ze swoim ostrym jęzorem nie jest osobą do lubienia :roll: Przywala czasami bez dania racji, ale potrafi przeprosić ........

Mnie zastanawia jedno - jako chyba jedna z niewielu osób na forum miau Mirka_t przyznaje się ile kotów ma na stanie :ok: Nie mówimy o 6, 7 czy 8 kotach :mrgreen: Nie robi uników, stara się wszystko tłumaczyć i wyjaśniać :kotek:

I przez to, że pisze wprost jest atakowana 8O

Wychodzi na to, że szczerość i pisanie prawdy nie popłaca :(

Może nie powinnam tego robić, bo lubię Dorcię44 i wiem, że bardzo dużo dobrego robi, ale nie można z jednej strony jedną osobę pomagającą wspierać, a drugą posądzać o nie wiadomo co:
viewtopic.php?f=8&t=117330&start
To przykład pewnego rodzaju nie do końca jasnej moralności miau :oops:



viewtopic.php?p=6485940#p6485940

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 749 gości