Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 11.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 04, 2010 18:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ok-nie ja jeden,ale może nie dojść istotna PW przez przysyłanie całkowicie nieistotnych by nie powiedzieć zbytecznych.
Następne takie bzdurki przekażę moderatorom..Traktujmy się poważnie.
Ukłony
Waldek
Elżbieta
 

Post » Pon paź 04, 2010 18:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Mam pytania w związku z tymi PW. Czy były to PW ode mnie? Nie. Dlaczego więc reklamacje są składane w moim wątku?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 04, 2010 19:18 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zabers casica zaproponowała rozliczenie się bezpośrednio z wetem i nie wiem jak by to miało wyglądać jeśli za usługi płacę od ręki. To po pierwsze a po drugie napisałam, że nie potrzebuję pomocy od wrogów. Jedyna pomoc jaką bym mogła przyjąć od casica to nie zaglądanie i nie wypowiadanie się w moim wątku, ale na taką pomoc zapewne jej nie stać.

Rozumiem, że nawet za cenę zdrowia (a może i życia) kota. Dziękuję za szczerą odpowiedź.


mirka_t pisze:Mam pytania w związku z tymi PW. Czy były to PW ode mnie? Nie. Dlaczego więc reklamacje są składane w moim wątku?

Nie. Też nie wiem.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 04, 2010 21:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Jakos sie pogubilam, bo tyle stron nabijacie. Warto sie cofac Mirka, czy caly czas to samo?
Rano bede robic nastepny postep z nozyczkami. Teraz kolmierz jest znowu za dlugi a pyszczek taki maciupenki sie w nim wydaje. Najwyzej dam sie wysmiac i kupie jeszcze jeden...

Misza wie o swojej slynnosci wie? Ciekawe co to by jego uszkowi pomoglo... Trzymaj sie swojej lini, jak to do tej pory robisz Mirka.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon paź 04, 2010 22:27 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Czytam sobie ten wątek i zadziwia mnie zacietrzewienie kilku osób. Kilku, które chyba za sobą ściągają kolejne, ale te kolejne to chyba jednak po kilku postach odpadają 8) Ekipa atakująca jest STAŁA 8)
Ja rozumiem, że Mirka_t ze swoim ostrym jęzorem nie jest osobą do lubienia :roll: Przywala czasami bez dania racji, ale potrafi przeprosić ........

Mnie zastanawia jedno - jako chyba jedna z niewielu osób na forum miau Mirka_t przyznaje się ile kotów ma na stanie :ok: Nie mówimy o 6, 7 czy 8 kotach :mrgreen: Nie robi uników, stara się wszystko tłumaczyć i wyjaśniać :kotek:

I przez to, że pisze wprost jest atakowana 8O

Wychodzi na to, że szczerość i pisanie prawdy nie popłaca :(

Może nie powinnam tego robić, bo lubię Dorcię44 i wiem, że bardzo dużo dobrego robi, ale nie można z jednej strony jedną osobę pomagającą wspierać, a drugą posądzać o nie wiadomo co:
viewtopic.php?f=8&t=117330&start
To przykład pewnego rodzaju nie do końca jasnej moralności miau :oops:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon paź 04, 2010 22:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Aleksandra59 pisze:Czytam sobie ten wątek i zadziwia mnie zacietrzewienie kilku osób. Kilku, które chyba za sobą ściągają kolejne, ale te kolejne to chyba jednak po kilku postach odpadają 8) Ekipa atakująca jest STAŁA 8)
Ja rozumiem, że Mirka_t ze swoim ostrym jęzorem nie jest osobą do lubienia :roll: Przywala czasami bez dania racji, ale potrafi przeprosić ........

Mnie zastanawia jedno - jako chyba jedna z niewielu osób na forum miau Mirka_t przyznaje się ile kotów ma na stanie :ok: Nie mówimy o 6, 7 czy 8 kotach :mrgreen: Nie robi uników, stara się wszystko tłumaczyć i wyjaśniać :kotek:

I przez to, że pisze wprost jest atakowana 8O

Wychodzi na to, że szczerość i pisanie prawdy nie popłaca :(

Może nie powinnam tego robić, bo lubię Dorcię44 i wiem, że bardzo dużo dobrego robi, ale nie można z jednej strony jedną osobę pomagającą wspierać, a drugą posądzać o nie wiadomo co:
viewtopic.php?f=8&t=117330&start
To przykład pewnego rodzaju nie do końca jasnej moralności miau :oops:


Jest jedna różnica.
Dorcia pracuje. W dwóch miejscach. Zaczęła natychmiast po śmierci męża.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pon paź 04, 2010 22:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MaybeXX wiesz to mnie bardzo intryguje i może będziesz w stanie mi wytłumaczyć. Dorcia44 pracuje, ale otrzymuje pomoc nie tylko dla kotów ale i dla ludzi. U mnie pracuje niby TŻ i z zewnątrz otrzymuję pomoc wyłącznie na koty. Nie proszę o pokrycie rachunku za prąd czy ogrzewanie. Nawet za czynsz. Sprawa z długiem na mieszkaniu dotyczyła okresu gdy nie ubiegałam się zbytnio o pomoc finansową na koty. Teraz proszę tylko o sponsorowanie utrzymania i leczenia kotów, aby nie mieć ponownie długów. Nic więcej a jak się okazuje nawet tego mi nie wolno, bo nie pracuję. Gdybym miała jakąkolwiek pracę za marne grosze to by było OK? Wtedy mogłabym żebrać nie tylko na koty, ale nawet na chleb dla siebie? Przecież to jest chore.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 04, 2010 23:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MaybeXX pisze:
Aleksandra59 pisze:Czytam sobie ten wątek i zadziwia mnie zacietrzewienie kilku osób. Kilku, które chyba za sobą ściągają kolejne, ale te kolejne to chyba jednak po kilku postach odpadają 8) Ekipa atakująca jest STAŁA 8)
Ja rozumiem, że Mirka_t ze swoim ostrym jęzorem nie jest osobą do lubienia :roll: Przywala czasami bez dania racji, ale potrafi przeprosić ........

Mnie zastanawia jedno - jako chyba jedna z niewielu osób na forum miau Mirka_t przyznaje się ile kotów ma na stanie :ok: Nie mówimy o 6, 7 czy 8 kotach :mrgreen: Nie robi uników, stara się wszystko tłumaczyć i wyjaśniać :kotek:

I przez to, że pisze wprost jest atakowana 8O

Wychodzi na to, że szczerość i pisanie prawdy nie popłaca :(

Może nie powinnam tego robić, bo lubię Dorcię44 i wiem, że bardzo dużo dobrego robi, ale nie można z jednej strony jedną osobę pomagającą wspierać, a drugą posądzać o nie wiadomo co:
viewtopic.php?f=8&t=117330&start
To przykład pewnego rodzaju nie do końca jasnej moralności miau :oops:


Jest jedna różnica.
Dorcia pracuje. W dwóch miejscach. Zaczęła natychmiast po śmierci męża.


Przepraszam, ale ja pisałam o wsparciu jakie miau udziela .......... I tego dotyczył mój post. WSPARCIA ZE STRONY MIAU - podkreślam :kotek:

Jeżeli zrozumiałam dobrze Twój post - skoro pracuje i zmarł mąż, pomoc KONIECZNA I NIEZBĘDNA 8O I zbieranie kasy jest uzasadnione w każdym przypadku - TAK :?: Ponieważ Mirka_t, niestety tylko jest - w ocenie niektórych osób - zbieraczką i w żadnym przypadku nigdy żadnemu kotu nie pomogła - to nie zasługuje na pomoc miau :?: 8O

Przykro mi, bo Dorcię44 wspierałam dosyć mocno - przykro mi, bo niestety Dorcia44 jest przykładem podwójnej moralności miau :oops: Osoby pomagające Dorci, bez żadnych skrupułów przywalają Mirce_t :?

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon paź 04, 2010 23:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MaybeXX pisze:
Aleksandra59 pisze:Czytam sobie ten wątek i zadziwia mnie zacietrzewienie kilku osób. Kilku, które chyba za sobą ściągają kolejne, ale te kolejne to chyba jednak po kilku postach odpadają 8) Ekipa atakująca jest STAŁA 8)
Ja rozumiem, że Mirka_t ze swoim ostrym jęzorem nie jest osobą do lubienia :roll: Przywala czasami bez dania racji, ale potrafi przeprosić ........

Mnie zastanawia jedno - jako chyba jedna z niewielu osób na forum miau Mirka_t przyznaje się ile kotów ma na stanie :ok: Nie mówimy o 6, 7 czy 8 kotach :mrgreen: Nie robi uników, stara się wszystko tłumaczyć i wyjaśniać :kotek:

I przez to, że pisze wprost jest atakowana 8O

Wychodzi na to, że szczerość i pisanie prawdy nie popłaca :(

Może nie powinnam tego robić, bo lubię Dorcię44 i wiem, że bardzo dużo dobrego robi, ale nie można z jednej strony jedną osobę pomagającą wspierać, a drugą posądzać o nie wiadomo co:
viewtopic.php?f=8&t=117330&start
To przykład pewnego rodzaju nie do końca jasnej moralności miau :oops:


Jest jedna różnica.
Dorcia pracuje. W dwóch miejscach. Zaczęła natychmiast po śmierci męża.

8O
ObrazekTesknie kochanie(*)Obrazek Miszka i Majka

kicia582

 
Posty: 381
Od: Pon lut 22, 2010 0:33
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 05, 2010 5:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

To co - teraz zaczną się rozważania, czy mirkę_t należy wysłać do pracy? Nie martwcie się, mirka_t ma mnóstwo pracy przy kotach, więc na pewno nie leniuchuje. Osoby, które Jej pomagają, będą pomagały nadal - przysyłają swoje pieniądze i nikomu nic do tego. Po co więc znowu ta jałowa dyskusja? Jeżeli komuś przeszkadza sposób na życie mirki_t, może nie wchodzić na wątek. Ba, niektóre osoby były nawet o to proszone. Poza tym - mirka_t nie wcina się w życie innych forumowiczów, nie trolluje w niczyich wątkach. Może więc warto pomyśleć o zasadzie wzajemności?

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto paź 05, 2010 5:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

.
mirka_t pisze:Mam pytania w związku z tymi PW. Czy były to PW ode mnie? Nie. Dlaczego więc reklamacje są składane w moim wątku?

------------------------
Nie Mirko-nie były od Ciebie,ale dotyczyły tego właśnie wątku.Dlatego też piszę o tym właśnie tu.Odpowiadam na te pytanie dopiero teraz,ponieważ jestem przeziębiony i położyłem się spać zanim go przeczytałem.Żle się czuję,a teraz niedługo muszę wyjść,a po powrocie-godziny wieczorne-mam nadzieję nie będzie w mojej skrzynce następnych bzdur.
Waldek
Elżbieta
 

Post » Wto paź 05, 2010 7:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

MaybeXX pisze:
Aleksandra59 pisze:Czytam sobie ten wątek i zadziwia mnie zacietrzewienie kilku osób. Kilku, które chyba za sobą ściągają kolejne, ale te kolejne to chyba jednak po kilku postach odpadają 8) Ekipa atakująca jest STAŁA 8)
Ja rozumiem, że Mirka_t ze swoim ostrym jęzorem nie jest osobą do lubienia :roll: Przywala czasami bez dania racji, ale potrafi przeprosić ........

Mnie zastanawia jedno - jako chyba jedna z niewielu osób na forum miau Mirka_t przyznaje się ile kotów ma na stanie :ok: Nie mówimy o 6, 7 czy 8 kotach :mrgreen: Nie robi uników, stara się wszystko tłumaczyć i wyjaśniać :kotek:

I przez to, że pisze wprost jest atakowana 8O

Wychodzi na to, że szczerość i pisanie prawdy nie popłaca :(

Może nie powinnam tego robić, bo lubię Dorcię44 i wiem, że bardzo dużo dobrego robi, ale nie można z jednej strony jedną osobę pomagającą wspierać, a drugą posądzać o nie wiadomo co:
viewtopic.php?f=8&t=117330&start
To przykład pewnego rodzaju nie do końca jasnej moralności miau :oops:


Jest jedna różnica.
Dorcia pracuje. W dwóch miejscach. Zaczęła natychmiast po śmierci męża.

Dorcia ciężko pracuje, mimo, że jej nie wolno. Obydwie prace sprzątaczki ma załatwione na lewo, bo normalnie by ich nie dostała, a Dorota tak bardzo jest wdzięczna osobom, które to załatwiły. Codziennie jedzie raniutko z Włoch do Warszawy na godz.7, wraca o godz.12 i na godz. 17 jedzie drugi raz, kończy o godz. 21,30, załapując się na powrotny pociąg do Włoch o godz. 21,49 (podwoziłam Dorci na ten pociąg różne rzeczy dlatego wiem). Syn czeka na Nią na peronie, bo dojście do Doroty domu jest bardzo niebezpieczne (wzdłuż torów kolejowych, ja nigdy po zmroku tędy nie chodziłam, bo się bałam). Wraca - obrabia zwierzęta (teraz może rozpali w piecu, bo miała 13 st.C ciepła w domu, piec rozpala się 4 godziny) i o godz. 2 kładzie się spać, żeby znowu o godz.5,30 wstać do pracy. Dorota nigdy nie mówi, że potrzeba na nowe drzwi, na opłacenie komornika. NIGDY. A59 - czy naprawdę nie widzisz różnicy? Jeżeli nie widzisz, to ja przestaję wierzyć w Dobrych Ludzi. I nie wspominaj, nie porównuj proszę o moralności mirki_t i Dorci44.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto paź 05, 2010 7:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

może już dość porównań Doroty do mirka_t? Dorota niczym nie zasłużyła sobie na takie traktowanie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto paź 05, 2010 7:36 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Marcelibu, Ty teraz, jak rozumiem ciężko pracujesz, tak?

Femka - nie o dorci44 rozmawiamy, a o podwójnych kryteriach m.in. Twoich w ocenia tego, co i jak ludzie robią. Tak trudno zrozumieć?

[Sarkazm - przypadkowy.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 05, 2010 7:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:Femka - nie o dorci44 rozmawiamy, a o podwójnych kryteriach m.in. Twoich w ocenia tego, co i jak ludzie robią.


Ja podwójnych kryteriów nie widzę.
Porównywanie Dorci, która zarzyna się pracą, by być samodzielną finansowo i móc utrzymywać i siebie i swoje tymczasy, do mirki_t, która publicznie przyznała się do tego, że pracować nie zamierza, bo nie chce, a koty jej niech utrzymują inni jest po prostu obrzydliwe.
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 1849 gości