PRYMULKA..KRETKA!! :(( nim będzie za późno..sch.Łódź

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 21, 2010 14:44 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
w 100% się zgadzam co do probiotyków
ja bardzo lubię stosować linex forte- jest bez laktozy
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 21, 2010 17:45 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

Na pewno już będzie dobrze :ok:
Jak Lola przy zabiegach?
Grzeczna dziewczynka?
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 21, 2010 18:37 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

Grzeczna bardzo , choć oczywiście im zdrowsza tym bardziej się sprzeciwia, ale gdzie jej do mojej Luśki :1luvu:
Szybko też wybacza :ok: a wczoraj tak cudownie przytuliła się do mojego przedramienia i mocno objeła je łapkami... przykryłam nas obie kołderką i tak zasnełyśmy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dziś bardzo się ożywiła, bo współlokatorka wońtrupka (wątrobe) smażyła, żebyście to widziały 8O
Po prostu musiała iśc na poszukiwania skąd dochodzi ta woń, zwiedzała trochę dom, a jak kroiłam mięso nie mogłam się od niej opędzić (takie chuchro, szkielecik a jak silna i uparta). A potem była wspólna wyżerka wszystkich moich futrzaków, były nie co zaniepokojone zwłaszcza kocur-senior rodu, ale ten zapach :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

Mylić jest rzeczą ludzką,
przyznanie do błędu wymaga wysiłku, na który nie każdego niestety stać.

niebieskawck

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2010 18:17

Post » Wto wrz 21, 2010 21:03 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

O Boże!
Jak dobrze!
Lolka jedz, jedz, jedz!!!

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 22, 2010 7:06 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

Jakie wspaniałe wieści o Loli :D Miała wielkie szczęście... Niebieskawck :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Z całej siły zaciskam kciuki za powrót do zdrówka tej cudnej koteczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro wrz 22, 2010 7:14 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

:D

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro wrz 22, 2010 8:26 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

:ok:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2010 8:55 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

Loleczko - teraz krok po kroczku do przodu, z dnia na dzień musi być coraz lepiej!!!!! jesteś już we własnym, kochającym i bezpiecznym domku!!!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro wrz 22, 2010 9:51 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

nowy dzień było jedzone :ok:
i były kropelki w oczko, wurwa ta atropina :evil: Lola dostaje po nie silnego ślinotoku, dziś reakcja była jeszcze silniejsza i wpadłam w panikę 8O obdzwoniłam vetów...
ponoć kotki nawet wymiotują po atropinie, aż tak źle nie jest ale 'bezy' z piany-śliny stawia
serce się kraja, aż mnie w piersiach kole choć już po reakcji... cóż nerwica, taki urok wielkigo wrażliwego serducha, ale dziś się nie narzekam na nie to ono Lolę urzekło i do życia pchneło :1luvu:
bardzo prawdopodobne,że na zdjęcie szwów będziemy miały wizytę domową :ryk:
dla Loli mniejszy stres, a ja nie muszę się martwić o transport- kogo znowu prosić- molestować o pomoc :ryk:
reszta mioch futer jest już mocno zirytowana, że nie poświęcam im tyle czasu co zwykle- rozpieszczone bachory :evil: któreś kupę zrobiło pod drzwiami pokoju Loli :evil:
no cóż jeszcze trochę... dobrze,że ten największy zazdrośnik wyjechał na wakacje, bo by było że się z łoża małżeńskiego wyprowadziłam :roll: a tak mamy jeszcze kilka dni tylko dla siebie :1luvu:
mam nadzieję,że do tego czasu i Lola będzie gotowa do spania na dole z nami
Obrazek

Mylić jest rzeczą ludzką,
przyznanie do błędu wymaga wysiłku, na który nie każdego niestety stać.

niebieskawck

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2010 18:17

Post » Śro wrz 22, 2010 17:31 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

:D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 22, 2010 18:09 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

:mrgreen: :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Pętelka

 
Posty: 322
Od: Pt lut 13, 2009 23:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2010 19:23 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

Lola krok po kroku coraz lepiej: dziś przy zastrzykach były sceny- próba ucieczki, burczenie, warczenie, czyli kicia czuje się co raz lepiej :twisted: potrafi fuknąć przy próbie przykrycia kocykiem i zrobiła desant z pokoju, uciekła aż na dół :twisted:
Na miseczkę się rzuca i je całkiem długo, ale głównie galaretkę :? dziś w sumie, po za galaretką, zjadła może z pół saszetki mięska czyli malutko. Dostała też ponad 1ml pasty do pyszczka i myślę,że w pastę muszę się jeszcze zaopatrzyć...
Super,że je, ma apetyt ale to za mało by siły odzyskać chyba :(
Jak myślicie ?
Poradzcie , bo z takim wychudzonym niejadkiem do czynienia jeszcze nie miałam.
Obrazek

Mylić jest rzeczą ludzką,
przyznanie do błędu wymaga wysiłku, na który nie każdego niestety stać.

niebieskawck

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2010 18:17

Post » Śro wrz 22, 2010 19:31 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

ja myślę, że ona pomału pomału zacznie jeść coraz więcej. Może trzeba zaczekać.
Ważne, że je i czuje się coraz lepiej :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 22, 2010 20:41 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

Skoro je sama, mało na razie, ale zawsze to jest najważniejsza! i najlepsza informacja. :)
Myślę, że jej żołądeczek się skurczył i dopiero stopniowo, wraz z siłami i chęcią do życia apetyt się zwiększy.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 22, 2010 21:00 Re: LOLA..nim będzie za późno...dziś okulista

bardzo rozsądnie, że je po malutku
skurczony żołądek to by mogły być zwroty
najważniejsze, że w ogóle sama je i coraz lepiej jest :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 98 gości