Brygada RRR... rok bez Renesha

[izydorka]

[AprilRain]

dzieki za kcikukasy...

maly zostal przeniesiony do lazienki na siku i jedzonko. wydaje sie ze chodzi juz pewniej, ale przypuszczam ze to efekt zastrzykow.. zobaczymy co bedzie rano. i co jak zostanie sam w domu. nie wiem czy go czasami do kancelarii nie zabierac. chcialabym miec go na oku... ale to moze byc wiekszy stres niz zostanie samemu w transporterze... bije sie z myslami.

[cynamon i wanilia]

o matko, trzymam mocno kciuki
podobno zwierzaki nie mają poczucia czasu, więc nie wiedziałby jak długo siedzi w transporterze będąc z tobą w pracy - zobaczysz jutro jak się zachowuje...
biedny chłopak...

[izydorka]

a może lepiej w łazience
nie wiem co bym zrobiła, ale... moje chyba bardziej się męczą jaj je wynoszę z domu.
to jednak zależy od kota.

[AprilRain]

W lazience duzo niebezpieczenstw dla takiego choruska dwa okna, a w zasadzie dwa parapetyw dodatku na jeden z nich trzeba sie dostac skaczac przez bidet... umywalka, polka i pralka na ktore tez wskoczyc mozna...
chyba jakos maly przebieduje w domu sam miedzy 8:30 a 14 jak TZ wroci z pracy...
kurcze... w pracy z kolei duzo ludzi nowych glosow wiec to nerwy beda dla Renia...

na razie przenosze go do chomiczej klatki. zobaczymy jak sie bedzie czul w nocy...

[banshie]

jejjjjjku :C trzymam mocno kciuki!

[AprilRain]

noc spokojnie, w klatce ustawionej na lozku. a dokladnie na mojej polowie lozka. troskliwosc i pomyslowosc TZ nie zna granic

teraz wypuszczony na siku i jedzenie i zwiedzanie domu. w nocy przedchnelam drapak do drugiego pokoju, aby - jesli sie zlamiemy w srodku nocy i wypuscimy malego z klatki - nie kombinowal i nie wlazil na niego...
jak pomysle o tym, ze zaraz mam go zapakowac do klatki to mi strasznie smutno

[cynamon i wanilia]

biedny kot kciuki

[agul-la]

to się porobiło

[Korciaczki]

Jak to nigdy niewiadomo, co się moze za chwilę wydarzyć... Kciuki ogromniaste za brygadę RR, a zwłaszcza za Renesha - oby na strachu się skończyło
No i na wieści czekamy - oczywiście jak nalepsze

[AprilRain]

dziekujemy za kciuki!

maly lepiej, dzis byl przeswietlony - nic nie jest zmalane, w srodku nic nie jest naruszone, dyski nie sa przemieszczone... tyle dobrego. z gorszych wiadomosci - potluczony jest, jeden krag /tak na granicy pleckow a ogona/ najbardziej dostal przy upadku, ale nie jest pekniety.
Reniu dostal zastrzyki : przeciwzapalny i przeciwbolowy. jutro powtorka. pozniej tabletki do dolozenia do jedzenia.

duzo spi i regeneruje sily.

[cynamon i wanilia]

no to ufff co to za karkołomny skok/upadek musiał być

[Cameo]

Trzymamy kciuki za Renia... niech śpi, sen mu dobrze zrobi...

[AprilRain]

wrocilismy z wywczasow. mali sie ucieszyli niezmiernie, choc zrzedly im minki jak sie dowiedzieli ze koniec rozpusty i zaczyna si eporzadne jedzenie i dietka, bo przez ten tydzien spasli sie niemilosiernie

wczoraj mielismy rocznice!!!

[cynamon i wanilia]

happy anniversary!