Ma takie cudne czarne kreski idące od oczu w tył głowy, jak faraon
I te czarne usteczka. No po prostu cudny jest. Przystojniak z niego, że ho ho. Nawet mój mąż, który nie jest wielkim miłośnikiem kotów powiedział, że gdybyśmy mogli zostawilibyśmy go u nas. Filemon trochę się na mnie dzisiaj obraził bo nie może nic jeść. W akcie zemsty wysypał cały żwirek z 'kuwety' na podłogę. Ale na pewno mu przejdzie. Został wyściskany i wypieszczony od wszystkich cioteczek.







.

