Postanowiłam odnowić wątek. W stosunku do tego, co opisywałam na stronie pierwszej zaszły duże zmiany. W tej chwili jest nie trzy koty, a pięć, natomiast odeszła za Tęczowy Most suczka Muffinka

. W międzyczasie była też Pesteczka, ale znalazła domek.
Aktualnie wygląda to tak:
Koty to: Okruszka, Myszka, Murzynek - o nich można znaleźć na pierwszej stronie wątku.
Doszły: Agatka i Szarotka.
O nich słów kilka.
Agatka - jest o niej gdzieś w wątku, ale może być trudno znależć. Agatka jest od Ryśki. Do mnie trafiła pod koniec października 2003. Ryśka poznała ją jako wolnożyjącą, bardzo nieufną koteczkę. Ale złapana na sterylkę okazała się domowa. Do mnie miała trafić przejściowo, ale podbiła moje serce i została. Jest najbardziej zrównoważona z moich kotów. Po prostu cud. Jest z nią tylko jeden problem, natury nie wychowawczej, a fizjologicznej - Agatka mimo sterylki ma wciąż nawracające ruje. Aktualnie jest pod wpływem drugiego z kolei zastrzyku hormonalnego. Potem ma być przerwa. Jest szansa, że ruje ustaną. Jeśli nie, będzie miała USG. Jest taka możliwość, że jakieś komórki jajnikowe pozostały i otorbiły się gdzieś tam. Jeśli tak i będzie to widać na USG, to prawdopodobnie usunie się to operacyjnie. Jeśli nie będzie nic widać, to cóż - nadal zastrzyki. Tyle, że one podobno zwiększają szanse na cukrzycę

.
Szarotka jest u nas 3-ci miesiąc. Znaleziona przez Lidyę pod sklepem mieszkała w jej fundacji, a potem przyjechała do mnie. Też miała być przejściowo. Ale okazało się, że ma wrodzoną wadę układu moczowego, wielotorbielowate nerki, no i siusia nie zawsze tam gdzie należy, co jest powiązane właśnie z tymi problemami i całkowicie zlikwidować się nie da. Ostatecznie więc też została i jest przekochaną kicią

, radosną, wnoszącą wiele ożywienia w dostojne grono moich starszaków.
To tyle o zmianach. Mufcia odeszła 19 grudnia, nieco ponad dwa tygodnie temu

.
Wieczorem, a najdalej jutro wkleję linki do nowych zdjęć, które przyśle mi Ela KW (dziękuję już teraz

)
Serdecznie wszystkich pozdrawiamy

i zapraszamy do mini galerii późnym wieczorem, a najdalej jutro
