PAKT CZAROWNIC XV - trwa lipcowe głosowanie!

Na Ministerstwo Edukacji czy jak tam ono sie teraz zwie, to ani cysterna melisy nie da rady. Trza wytrzymać do jutra i tylko głęboko oddychać, co by jakiego zawału nie dostać :mrgreen:

majencja pisze:Ja zgłaszam się z wnioskiem do szanownego Grona o przyjęcie mię w tak zwany poczet Informuję, ze posiadam wykarmionom własną gumową piersią czarną kotkę wagi 3,5 kg znaną z forum Borówke czyli Koszmarię Wredotę obecnie noszącą imię Stefka To że żyje potwierdza żem czarownicą straszną bo ona żyje mimo ze weterynarz stwierdził zgon. Stefka jest również znana z superprodukcji qpali- o dł 15 cm bieżących co również zostało zarejestrowane
Jako dodatek do czarnej Stefki posiadam czarno - biała pingwinę Balbinę i biało czarnych chłopaków- Poldeusza i Klawisza. Na deser jeszcze jest 3/4 kota czyli Czesław i najmłodsze dziecko z gumowego cycka - Pedro czyli Bimber
A oto rzeczona kota

Majencja, po takiej prezentacji to normalnie stwierdzam ze jestes wielka

Witaj zatem w gronie szacownym aczkolwiek wariackim.
Witam rowniez gumowy cycek.

I tym uroczym akcentem zegnam Was drogie siostry bo jutro wczesnie wstaje...

Majencjo

witaj wśród czarownych

Wymiziaj Koszmarię -Wredotę zwaną Stefką Pedrusia z deszczu zwanego Bimbusiem :1luvu:

Ja mam tą cholerę miziać???? Za to że teraz leży na mnie kopie łapami, gryzie w rękę a do tego jeszcze.....mrrrruczy. Niestety mózgowo jet troszkę nie teges :mrgreen:

Mścisław [']21.10.2010 Konstancja ['] 14.08.2017

Majencjo, jesteś w takim razie (wg.tej prezentacji) mega-czarownicą

Sol, miłego wypoczynku i piwek ze znajomymi :piwa:

Dla wtajemniczonych :

MATURA ZDANA
I to całkiem nieźle

Serdeczne podziękowania za kciuki i czary, i dobre myśli :love:

No to po kolei :wink:

charm pisze:
solangelica pisze:Baby, ktora chetna sie ze mna jeszcze spotkac dajcie jakos znac mietlarki - pomponmamo odebralam pw, bede slac smsy dziekuje

jeśli uda się jakiś termin zgadać, to może i dla mnie trochę czasu się znajdzie?

To gdzie, kiedy i dlaczego tak drogo ? :mrgreen:

Jasdor, CONGRATULATION. Normalnie Ci się dziecko udało no ! :twisted:

Bravo

Majencja, witamy w szeregach

. Przyda się nowa krew, a taka Siostra co kotecki zawraca z korytarza w jednym tylkokierunku to już nam bardzo siem podoba :ok:

Chylę czoło za ożywienie. Ty zdaje się w ogóle w medycynie robisz cos mi się tak obiło było ? :wink:

Majencja, toś Ty jest Czarownica pełnom gembom

Gdzie byłaś, jak Cię nie było? Dobrze, że wreszcie do nas trafiłaś!

Jasdor gratulacje wielkie! :piwa:

Ano mój Junior też zdał :mrgreen:

chemia rozszerzona 78%, angielski podstawowy 98%, polski, matma też powyżej 80%, ustny polski 100% a angielski ustny też coś po nad 90 % .
Może nie skończy kariery na kopaniu dołów :twisted:

majencja pisze:Ano mój Junior też zdał chemia rozszerzona 78%, angielski podstawowy 98%, polski, matma też powyżej 80%, ustny polski 100% a angielski ustny też coś po nad 90 % .
Może nie skończy kariery na kopaniu dołów

I majencowemu dziecięciu wielce gratulujemy :ok:

To teraz procenty się dostaje

Nooo! A żeby zdać to wystarczy polski matmę i język napisać na 30%

A w ogóle to mi się wcale a wcale nie podoba współczesna matura :evil:

Zdawałam dwa lata temu i do tej pory sam temat mnie wkurza. Klucz do oceny pisemnej matury a polskiego to jakaś totalna głupota, ustna z polskiego to kpina z ucznia, a poziomo podstawowej z angielskiego obrażał moją inteligencję :evil:

Może coś się w tym względzie zmieniło i podnieśli poziom, bo jak ja zdawałam, to miałam wrażenie, że piszę test gimnazjalny :evil:

Pisemna z polskiego wymagało zero kreatywności, nawet nie musiałam czytać tego opowiadania, które dostałam jako tekst źródłowy, żeby napisać wypracowanie. Wystarczyło, że spojrzałam na datę wydania (lata 60-te chyba) i wiedziałam, że opowiadanie dotyczyć będzie komunizmu (a przynajmniej tak będzie w kluczu :roll:

). A ustna? Po co to w ogóle jest, skoro uczelnie i tak nawet nie patrzą na wyniki z niej, byle zdana była? Napisałam swoją pracę dzień przed egzaminem, uczyć zaczęłam się dwie godziny przed nim i dostałam chyba 75%. I za co? Oblać mnie powinni. Maturę z WOSu pisałam rozszerzoną, jako przedmiot dodatkowy - o egzaminie przypomniałam sobie dzień przed (wszystkie ważne egzaminy już miałam za sobą i się odprężyłam

) i ją też zaliczyłam. Komedia. A język angielski, do zdania którego wystarczyło opanowanie składni: Kali jeść banan... Ech, szkoda słów. Nie dziwota, że dla wielu studentów pierwsza sesja jest później szokiem, bo coś umieć trzeba :roll:

To się wyżaliłam :lol:

O właśnie! Przynajmniej matmę dodali :wink:

A wszystkim maturzystom bardzo gratuluję, wiem, że to ogromny stres. Ale przed sesją stres jest większy :twisted:

I tak co pół roku :twisted:

A największy przed egzaminem na prawko :lol:

Musi być ta matura kretynizmem bo :mrgreen:

było napisać na angielskim list do kolegi o jakimś ważnym wydarzeniu I co Junior napisał??? :ryk:

O organizacji imienin dyrektora szkoły na który zamówiono tort. Ale okazało się ,że tort nie zmieścił się przez drzwi to go dźwigiem wciągnęli na II pietro reszta i tym podobne idiotyzmy. No ale wstrzelił sie w klucz :mrgreen:

Matma była na poziomie...gimnazjum.Coś kosztuje tyle i tyle, obniżono cenę towaru? o 30% - jaka jest teraz aktualna cena towaru?
Mnie mówiac szczerze ta matura tez sie nie podoba no ale cóż..

Dzyśka pisze:O właśnie! Przynajmniej matmę dodali
A wszystkim maturzystom bardzo gratuluję, wiem, że to ogromny stres. Ale przed sesją stres jest większy I tak co pół roku A największy przed egzaminem na prawko :lol:

Święta prawda!!!!!!!!!!!!!!

PAKT CZAROWNIC XV - trwa lipcowe głosowanie!

Kto przegląda forum