
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lisek pisze: Jeśli koci wolontariat ma się sprowadzać do wynoszenia kotów ze schroniska to to jest nieporozumienie. Tak się ułożyło, że Kocia Chatka rozwiązywała schronisku problem części kotów, a reszta.....
MIKUŚ pisze:Toż to jakaś paranoja......
Ludzie święci - kiedy Fundacja zamiast przemawiać, zajmie się tym burdelem.........
Bo jak na razie to niestety S.O.S. nic nie zrobiło w kierunku polepszenia warunków życia kotów na pseudokociarniach......
Ewidencję zrobiłam sama i wygląda na to że "SOBIE ZROBIŁAM".......
Nikt nie pyta, nikt się z Fundacji nie interesuje co się stało z tymi nieszczęśnikami........
Piszecie że można by pomalować itp. - pewnie wszystko można ale gdzie wolontariusze, bo jak na razie to nikogo nie ma zainteresowanego na spotkaniach kociarnią poza mną!!!!!!!!!
A przecież miało być do jasnej cholery tylu chętnych!!!!!!!!!!!!
GDZIE ONI?????
MIKUŚ pisze:No i co do umów.........Nie będę podpisywać umów o adopcję bo to bzdura!!!!!!!!! Jeśli chodzi o mnie.
Ja tych kotów nie adoptuje! . ...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], katikot, puszatek i 313 gości