OKI pisze:Przyszłyśmy z rewizytą
Kociaste masz piękne

I świetne foty, zazdroszczę umiejętności
Ale przeczytałam z zapartym tchem cały wąt i nie doczytałam w końcu jak się Ignaś w Igę zmienił? Opowiadaj szybciutko

witamy
i dziękujemy
co do Igi - początkowo bardzo ciężko było powiedzieć, cóż to właściwie jest, facet czy kobita
przyjęłam, że facet, bo podpowiadał mi to matczyny - jak widać zawodny

- instynkt
po pewnym czasie wet powiedział, że obstawia kotkę
tyle że tak już przyzwyczaiłam się do tego, że to Ignaś, że postanowiłam nic mu nie mówić (Ignasiowi w sensie

) i poczekać - na jajca lub ich brak

co by i sobie, i jemu nie mącić w głowie, gdyby jednak jajca wyrosły i znów trzeba było wracać do opcji "facet"
w końcu, kiedy miało to to dobrych parę miesięcy, uznałam że z tej mąki chleba nie będzie

i że ów "facet" to nie kura i jajek nie zniesie
przestawienie się z Ignasia na Igę było dość ciężkie i postępowało stopniowo, ciągle się myliłam i mówiłam do małej per "Ignaś...eee...Iga!", później "Igna...aaa...stazja! Ignastazja!", a teraz już jestem w pełni przestawiona

i jest Iga, Igunia, Igusia, Igusiulek, Igusiak, Igula i Myszek

czyli powrót do korzeni i rodzaj męski
Femka pisze:piękna, okrągła rocznica.
Fotki zjawiskowe.
dziękuję
niedługo nowa porcja zdjęć Zosi

ps. wczoraj osiatkowałam balkon i w drugim pokoju okno
