Fulda - dzika tri zniknęła bez wieści

Dasz rade

oswoi sie i bedzie zadowolona. Ona sie po prostu boi.
Zobaczy, ze nie chcesz dla niej zle i bedzie dobrze ;-)

Nie przejmuj się, trochę pogadają i ustąpią. Jak się patrzy na maleńkie kiciaki to serce pęka,
U mnie tez były wątpliwości przy drugiej. Cały czas mówiłam, że na chwilę, potem się odda :mrgreen:

A potem pomalutku utwierdzałam w przekonaniu, że niestety musi zostać i się pogodzono.
Wsparcie deklaruję w postaci :ok:

Dobrze będzie :ok:

Znajac wujka, ciocie i Ciebie, ta cala sytuacje moge sobie tak wyobrazic, ze sie nie moge przestac smiac. :mrgreen:

Bedziesz chyba musiala przez nastepne tygodnie cala chate sprzatac, zeby byc "dobra corka". :ryk:

Jak mateńka?? Dalej przestraszona??

weszla do dzieci i patrzy na mnie wielkimi oczami, nic nie je

Dobrze że weszła do dzieci, zje pewnie w nocy. A oczyska ma piękne!!!

Mnie się wydaje, że ona nie jest dzika, tylko się boi. Będzie dobrze :ok:

**Adopcje: 9 >>**

kciuki sa

ciesze sie,ze rodzina bezpieczna.

Trzymam

za mamusie, bo maleństwa to się szybko przyzwyczają. Ona pewnie na nowym miejscu troche przestraszona, ale troska o dzieci pewnie przeważy nad strachem. Jak będzie widziała, że dzieci bezpieczne to i sama szybciej się zadomowi i przestanie bać.
No i oczywiście chcemy foto :mrgreen:

villemo5, wiele kotów reaguje płochliwością i początkową agresją ze strachu. Najlepiej, gdy przy sprzątaniu klatki i karmieniu - nie będziesz patrzyła jej w oczy, przemawiała cicho, to pomału się przyzwyczai.
Trzymam ogromne kciuki :ok: