Seidhee panowie policjanci trafili do mnie "dzięki" administratorce

Mam z niej niezłą polewkę, ale o tym napisze przy innej okazji
Staram się załatwić aby właścicielka się kota zrzekła, no zobaczymy. Na pewno nie powinien do niej wracać, pani ma z 80 na karku i problemy psychiczne, więc pewnie za jakiś czas byłaby powtórka z rozrywki.
Pysioklon jest fajowy łasi się i świergoli, waży 6kg

Byliśmy z nim przed chwilą u weta, kocur stanął na wysokości zadania i rzęził jak prawdziwy gruźlik. Niestety nie dał sobie zajrzeć porządnie w paszczę, popróbuję jeszcze w warunkach domowych. Uszy ma czyste więc krzywa głowa to może być jakaś stara sprawa, ale na wszelki wypadek dostał odpowiedni antybiotyk.
Pysia jest już po kastracji, ma gustowny kaftanik, ale jej się chyba nie podoba więc go skutecznie pozbywa

Niestety Maćka nie da się uwiecznić na zdjęciach inaczej niż jako rozmazaną czarną plamę. Na pierwszym zdjęciu w tle jest jego ogonek

edit: pomyliłam konta
Z.