Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Femka pisze:skąd Twoje przekonanie, że my pozwalamy bez udzielenia pomocy odejść jakiemukolwiek kotu?
Femka pisze:Ja-Ba pisze:Nikt z nas nie prosi Cię o tłumaczenie. Prosimy Cię jedynie o zrozumienie że KM, nawet jeśli pomaga wielu kotom, te dwa skrzywdziła z całą pewnością. Nie zgadzamy się by ten proceder - czyli wywalanie na bruk kotów wcale nie dzikich, jednak trudnych w adopcji - trwał nadal.
Ja-Ba, nie zapominajmy, skoro mowa o krzywdzeniu kotów przez KM, o maluchach z grzybem wywalonych na podwórko.
AprilRain pisze:
lesna - wypowiadam sie po raz pierwszy w tym watku, choc obserwuje go od dawna.
na watku pojawilas sie w zwiazku z informacja zamieszczona na bazarku. ja tez pomagalam KM przez bazarek.
nawiazuje wylacznie do pogrubionego. sprawa rozbija sie wlasnie o pomaganie kotom. KM pomaga, jak widac na przykladzie koninskich kotek, wybiorczo. i ucieka od odpowiedzialnosci. rozumiem, ze z jednej strony dobrze, ze w jakikolwiek sposob pomaga, ale - w mojej opinii- sam fakt pomagania nie sprawia, ze zlych dzialan KM nie mozna oceniac negatywnie. a dzialania zwiazane z wypuszczeniem kotek i chaos informacyjny w zwiazku z Tika i Spacja, a nastepnie milczenie ze strony KM w ramach forum - po raz kolejny podkreslam ze w mojej opinii - nie maja zadnych znamion pozytywnych...
a radosna atmosfera - moze to metoda dziewczyn na stres? ja w sytuacjach krytycznych wybucham smiechem, choc do smiechu mi nie jest.
Dulencja pisze:Ma ktoś słownik jęz polskiego??? Może jakaś zrzuta na kurs czytania ze zrozumieniem![]()
Estetyka wypowiedzi jest dla mnie b. ważna.
kaaaaaaa pisze:Ja tez od jakiegos czasu przygladam sie temu, co tu sie wypisuje i chcialabym rowniez zabrac glos. Interesuje mnie rowniez dosc wazny aspekt sprawy, a mianowicie poszlo o koty z koninskiego schroniska, ktorych kocia mama nie chce oddac. Wy, 'aby im pomoc', robicie akcje, ktora moim zdaniem ma na celu zniszczenie fundacji KOCIA MAMA. Fundacja ta ma w tym momencie na pewno duzo kotow u siebie i teraz jesli Wam sie uda zniszczenie jej reputacji, to co z nimi? Przejmujecie, leczycie, szukacie domow stalych i zrobicie to oczywiscie lepiej? Koty beda przebadane od gory do dolu, wszystkie pojda do wspanialych domow stalych i bedzie miejsce na przyjmowanie nastepnych mam rozumiec? Poza tym mi tez ludzie znosza koty, nie umiem odmowic, bo to nie jest wina tych biedakow, ze sie urodzily w takich warunkach a nie w innych. Czy mozecie mi obiecac, ze Wy teraz przejmiecie paleczke i bedziecie mi pomagac, tzn brac je do siebie, jak bede wyjezdzac oraz szukac im domow stalych (poniewaz moi znajomi juz zakoceni!)? Pewnie po tym wylane zostanie na mnie wiadro pomyj, ale prosze o odpowiedzi na te pytania i uprzedzam, ze nie jestem zwiazana z zadna fundacja prozwierzeca.
pozdrawiam
Ja-Ba pisze:Femka pisze:Ja-Ba pisze:Nikt z nas nie prosi Cię o tłumaczenie. Prosimy Cię jedynie o zrozumienie że KM, nawet jeśli pomaga wielu kotom, te dwa skrzywdziła z całą pewnością. Nie zgadzamy się by ten proceder - czyli wywalanie na bruk kotów wcale nie dzikich, jednak trudnych w adopcji - trwał nadal.
Ja-Ba, nie zapominajmy, skoro mowa o krzywdzeniu kotów przez KM, o maluchach z grzybem wywalonych na podwórko.
plus jeszcze kilka grzeszków wobec kotów...
kaaaaaaa
cofnij się nie tylko do postów Gibutkowej ale i Dulencji. A niby co ona robi tam od 3 tygodni jak nie pomaga kotom bytującym w tamtym terenie?
lesna pisze:dodam tylko, że nikt tu jeszcze nie udowodnił, że poza Tiką fundacja niesłusznie zakwalifikowała jakiegoś kota jako dzikiego (osobiście bardziej mnie to interesuje niż opis charakteru IM) .. Sama Tika 8 lat przebywała w schronisku, ale nikt tam jej nie oswoił (i dlatego u mnie zwierzęta mają ds, do schroniska żadnego nie oddam) ... teraz macie nowego 'chłopca do bicia' nadal w zastępstwie KM, tylko za to, że to tak jednoznaczne dla kogoś innego nie jest.. mam nadzieje, ze dopóki forum miau jest dla 'takich' kociarzy, nikt inny tu nie zajrzy.. bo zwierzęta potrzebują dużo dobrych ludzi, a nie tylko wzajem wspierającej się gróbki osób.
.
.
lesna pisze:KONIEC END FINITO
lesna pisze:dodam tylko, że nikt tu jeszcze nie udowodnił, że poza Tiką fundacja niesłusznie zakwalifikowała jakiegoś kota jako dzikiego (osobiście bardziej mnie to interesuje niż opis charakteru IM) .. Sama Tika 8 lat przebywała w schronisku, ale nikt tam jej nie oswoił (i dlatego u mnie zwierzęta mają ds, do schroniska żadnego nie oddam) ... teraz macie nowego 'chłopca do bicia' nadal w zastępstwie KM, tylko za to, że to tak jednoznaczne dla kogoś innego nie jest.. mam nadzieje, ze dopóki forum miau jest dla 'takich' kociarzy, nikt inny tu nie zajrzy.. bo zwierzęta potrzebują dużo dobrych ludzi, a nie tylko wzajem wspierającej się gróbki osób.
.
.
lesna pisze:dodam tylko, że nikt tu jeszcze nie udowodnił, że poza Tiką fundacja niesłusznie zakwalifikowała jakiegoś kota jako dzikiego
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 150 gości