Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 05, 2010 22:42 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Ja-ba
to już dawno powiedziałam, ze w przypadku tych kotów sprawa jest bulwersująca... bo zanim podejmie się taką decyzje, można po ludzku się skonsultować..
Ale nie o tym pisałam. A tłumaczyć się dość wyraźnie kazano mi..
Nie mam nic do ukrycia i od początku to piszę, jak i co robię.
A teraz wybaczcie, czas do zajęć. Co zrobicie Wasza wola, ja ostatecznie pozbyłam się złudzeń.
lesna
 

Post » Śro maja 05, 2010 22:43 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Femka pisze:skąd Twoje przekonanie, że my pozwalamy bez udzielenia pomocy odejść jakiemukolwiek kotu?

znów powtórzę pytanie, bo umknęło.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro maja 05, 2010 22:46 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Femka pisze:
Ja-Ba pisze:Nikt z nas nie prosi Cię o tłumaczenie. Prosimy Cię jedynie o zrozumienie że KM, nawet jeśli pomaga wielu kotom, te dwa skrzywdziła z całą pewnością. Nie zgadzamy się by ten proceder - czyli wywalanie na bruk kotów wcale nie dzikich, jednak trudnych w adopcji - trwał nadal.

Ja-Ba, nie zapominajmy, skoro mowa o krzywdzeniu kotów przez KM, o maluchach z grzybem wywalonych na podwórko.


plus jeszcze kilka grzeszków wobec kotów...

kaaaaaaa

cofnij się nie tylko do postów Gibutkowej ale i Dulencji. A niby co ona robi tam od 3 tygodni jak nie pomaga kotom bytującym w tamtym terenie?
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro maja 05, 2010 22:48 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

AprilRain pisze:
lesna - wypowiadam sie po raz pierwszy w tym watku, choc obserwuje go od dawna.
na watku pojawilas sie w zwiazku z informacja zamieszczona na bazarku. ja tez pomagalam KM przez bazarek.

nawiazuje wylacznie do pogrubionego. sprawa rozbija sie wlasnie o pomaganie kotom. KM pomaga, jak widac na przykladzie koninskich kotek, wybiorczo. i ucieka od odpowiedzialnosci. rozumiem, ze z jednej strony dobrze, ze w jakikolwiek sposob pomaga, ale - w mojej opinii- sam fakt pomagania nie sprawia, ze zlych dzialan KM nie mozna oceniac negatywnie. a dzialania zwiazane z wypuszczeniem kotek i chaos informacyjny w zwiazku z Tika i Spacja, a nastepnie milczenie ze strony KM w ramach forum - po raz kolejny podkreslam ze w mojej opinii - nie maja zadnych znamion pozytywnych...

a radosna atmosfera - moze to metoda dziewczyn na stres? ja w sytuacjach krytycznych wybucham smiechem, choc do smiechu mi nie jest.


troche rozmowa z sama soba, ale lesna albo przeoczyla moj post albo uznala, ze nie warto odpisywac (?).
jak pisalam - KM pomagalam przez bazarek, informacji o poczynaniach KM w zwiazku z KM nie odebralam jako ataku na kupujacego na bazarku. mam nadzieje, ze moje pieniadze poszly na dobry cel. ale wiecej Km nie pomoge. nie bede wspierac organizacji, ktora dziala w taki sposob.

rozumiem, ze dziewczyny walcza o kotke, rozumiem ze ponosza je emocje. rozumiem nie oznacza 'pochwalam' i 'sama bym zrobila identyczna akcje'.

ale argumenty, z ktorych posrednio wynika, ze wazne ze istnieje fundacja ktora cokolwiek dobrego robi, a ze czasem zdarzaja sie jej wpadki, ktore dotycza przeciez "tylko" dziczkow (?) i ktore najlepiej przemilczec, bo w ogolnym rozrachunku i tak KM robi kociej sprawie dobrze nie przemawiaja do mnie. wcale.
Ostatnio edytowano Śro maja 05, 2010 22:52 przez AprilRain, łącznie edytowano 1 raz

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Śro maja 05, 2010 22:49 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Dulencja pisze:Ma ktoś słownik jęz polskiego??? Może jakaś zrzuta na kurs czytania ze zrozumieniem :roll:
Estetyka wypowiedzi jest dla mnie b. ważna.

Wiesz Dulencja, ponoć niektórych filmów nie można oglądać na trzeźwo, bo tylko po pijaku da się zrozumieć co autor miał na myśli. Podejrzewam że tyczy się to również niektórych wypowiedzi... :roll: Problem w tym że ja po dwóch piwach dalej nie rozumiem 8O a boje sie sięgać po mocniejsze trunki, bo jeszcze nie daj Boże bym zrozumiała... 8O

...szczególnie ten "analityczny umysł" mnie intryguje 8)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 05, 2010 22:54 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Lesna

Zacznę od tego że się "przedstawię" pisząc że jedyny mój post w tym wątku to instruktaż jak zrobić zrzut ekranu, więc nie mogę być raczej posądzana o udział w "festiwalu nienawiści". I nie jestem związana z żadną fundacją.

Po pierwsze - czy naprawdę wg Ciebie Tika to DZIKI kot? Jest to kotka, która przez 8 lat, od 3-go miesiąca życia, mieszkała w schronisku. To znaczy: w cieple i z napełnianą regularnie miską. Jest rozhartowana, jak DOMOWY kot, i podobnie jak DOMOWY kot nie jest przyzwyczajona do samodzielnego zdobywania jedzenia. Prawdopodobnie nie umie też skutecznie polować, bo mama jej tego - jak dzika mama dzikie dzieci - nie nauczyła. Itd. I TAKA kotka - do tego niemłoda i z problemami zdrowotnymi - została przez fundację wystawiona na ulicę w centrum miasta, w bliskim sąsiedztwie jednej z najbardziej obciążonych łódzkich tras.
FUNDACJE PROZWIERZĘCE są po to żeby POMAGAĆ zwierzętom.
Czy Twoim zdaniem to co zrobiła KM z Tiką różni się czymkolwiek od tego co robi np. właściciel domowego starszego kota wystawiając go przed blok bo się znudził?

Dodatkowo co do "dzikości" Tiki - kotka przyjechała w nowe nieznane miejsce i do nieznanych ludzi. Była leczona, czyli poddana dodatkowemu stresowi. Po stosunkowo krótkim czasie po zakończeniu leczenia uznano że nie rokuje oswojenia. Dlaczego? Czy od zestresowanego leczeniem i przeprowadzką kota, który nie miał dotychczas tak bliskiego kontaktu z człowiekiem jak domowy kanapowiec, należy oczekiwać SZYBKIEGO doswojenia? Czy powinna tego oczekiwać zwłaszcza FUNDACJA?

Czy w przypadku gdy kot zdaniem obecnego opiekuna "nie rokuje", w decyzji o jego dalszych losach nie powinien uczestniczyć jego poprzedni opiekun? Istnieje zdaje się jakas umowa adopcyjna Tiki - zazwyczaj istniejąca po to, aby nowy opiekun pozbywając się kota nie wyrzucił go byle gdzie, tylko zwrócił wcześniejszemu opiekunowi. Jak ma się postępowanie KM do przyjętych standardów adopcyjnych?

Dziewczyny walczą o kota. TEGO kota.

A co do innych kotów pod opieką KM o które się martwisz...

KM potraktowała TEGO kota w TEN sposób. Nie wiem jak Ty, ale ja nie widzę żeby było to potraktowanie mające na celu dobro tego kota (czy inaczej: skutkujące poprawą jego bytu). Co było celem/przyczyną - nie wiem. Nie potrafię znaleźć innego uzasadnienia, niż: albo komuś zabrakło cierpliwości, albo kot mało adopcyjny zajmowałby długo - zbyt długo - miejsce w domu tymczasowym, które mógłby zająć inny, bardziej adopcyjny kot.

Jeśli zabrakło cierpliwości - powraca pytanie, czy w decyzji o losie kota nie powinien brać udział wcześniejszy opiekun.

Jeśli kot zajmowałby za długo miejsce lub generował za duże koszty długotrwałym siedzeniem w DT - to należy zapytać o to, co może być z tymi właśnie INNYMI kotami o które się martwisz, a które mogą (potencjalnie) podzielić los Tiki jeśli okażą się podobnie koszto- czy czasochłonne. Nie twierdzę że tak być MUSI, ale MOŻE, jeśli standardy przyjęte przez fundację pozwoliły na to w przypadku Tiki.

Jeśli czytałaś poprzedni wątek w którym była dyskusja nt. KM - pojawiały się pytania o inne standardy przyjęte przez tę fundację: szczepienie (a raczej brak szczepień) kociąt będących pod opieką Fundacji, sprawę kociąt które wg relacji miały być zwrócone przez Fundację na podwórko bo były chore itd. Sprawa szczepień jest pewna, sprawa kociąt - nie wyjaśniona.

Powstaje pytanie czy pomagać "jakoś" wystarczy, czy należałoby pomagać DOBRZE.

I powstaje kolejne pytanie, czy z samego faktu pomagania ma wynikać że należy pomagającego "nosić na rękach" i nie zwracać uwagi na to co robi źle.

I czy pomaganie "w ogóle" uzasadnia/usprawiedliwia robienie krzywdy "w szczególe", bo zdaje się tylko tak można nazwać to co zostało zrobione Tice. Czy należy to "zamieść pod dywan" żeby nie zaszkodzić pomagającemu.

I czy ludzie wpłacający pieniądze na fundację mają prawo wiedzieć, na JAKĄ (jakie standardy spełniającą) pomoc ich pieniądze idą. Czy mają prawo dokonać wyboru NA TEJ PODSTAWIE, czy nie.

I czy ewentualne "zamknięcie" fundacji prozwierzęcej ze złymi standardami (jakiejkolwiek, nie odnoszę się tu do KM) rzeczywiście zaszkodzi zwierzętom, czy nie. Może w jej miejsce powstać nowa fundacja z lepszymi standardami. Może nie powstać nowa, ale wolontariusze mogą pomagać dalej - być może w ramach innej fundacji. Być może uwolnieni od złych standardów zrobią więcej. A ludzie, którzy chcą wspomóc koty - najprawdopodobniej wspomogą je, ewentualnie wybierając bardziej odpowiadającego im "pośrednika".
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1454
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Śro maja 05, 2010 22:55 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

kaaaaaaa pisze:Ja tez od jakiegos czasu przygladam sie temu, co tu sie wypisuje i chcialabym rowniez zabrac glos. Interesuje mnie rowniez dosc wazny aspekt sprawy, a mianowicie poszlo o koty z koninskiego schroniska, ktorych kocia mama nie chce oddac. Wy, 'aby im pomoc', robicie akcje, ktora moim zdaniem ma na celu zniszczenie fundacji KOCIA MAMA. Fundacja ta ma w tym momencie na pewno duzo kotow u siebie i teraz jesli Wam sie uda zniszczenie jej reputacji, to co z nimi? Przejmujecie, leczycie, szukacie domow stalych i zrobicie to oczywiscie lepiej? Koty beda przebadane od gory do dolu, wszystkie pojda do wspanialych domow stalych i bedzie miejsce na przyjmowanie nastepnych mam rozumiec? Poza tym mi tez ludzie znosza koty, nie umiem odmowic, bo to nie jest wina tych biedakow, ze sie urodzily w takich warunkach a nie w innych. Czy mozecie mi obiecac, ze Wy teraz przejmiecie paleczke i bedziecie mi pomagac, tzn brac je do siebie, jak bede wyjezdzac oraz szukac im domow stalych (poniewaz moi znajomi juz zakoceni!)? Pewnie po tym wylane zostanie na mnie wiadro pomyj, ale prosze o odpowiedzi na te pytania i uprzedzam, ze nie jestem zwiazana z zadna fundacja prozwierzeca.


pozdrawiam


Przepraszam, ale pozwolę sobie zacytować :roll: Bez złośliwości :roll:
Ja też nie jestem związana z żadną fundacją prozwierzęcą, mam koty z całej Polski, z reguły te w nagłej potrzebie... Nie umiem patrzeć w oczy kotu naprawde potrzebuącemu i odmówić kącika, łazienki...
Jednak dlaczego oczekujesz, że przejmiemy Twoje koty i będziemy Ci pomagać, skoro, jak twierdzisz, chcemy zniszczyć KM, z którą nie jesteś związana... Nie rozumiem... I to żaden atak, ale po prostu moje przemyślenia dotyczące tego, co napisałaś :roll: :roll:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 23:01 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Ja-Ba pisze:
Femka pisze:
Ja-Ba pisze:Nikt z nas nie prosi Cię o tłumaczenie. Prosimy Cię jedynie o zrozumienie że KM, nawet jeśli pomaga wielu kotom, te dwa skrzywdziła z całą pewnością. Nie zgadzamy się by ten proceder - czyli wywalanie na bruk kotów wcale nie dzikich, jednak trudnych w adopcji - trwał nadal.

Ja-Ba, nie zapominajmy, skoro mowa o krzywdzeniu kotów przez KM, o maluchach z grzybem wywalonych na podwórko.


plus jeszcze kilka grzeszków wobec kotów...

kaaaaaaa

cofnij się nie tylko do postów Gibutkowej ale i Dulencji. A niby co ona robi tam od 3 tygodni jak nie pomaga kotom bytującym w tamtym terenie?


Jaaa????
Palę trawęęęęęę, żuję gumę, palę faję za fająąąąąąąąąąąąąąąąąąąąą 8)

Przepraszam, głupawka
Ostatnio edytowano Śro maja 05, 2010 23:04 przez Dulencja, łącznie edytowano 1 raz

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 23:03 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

dodam tylko, że nikt tu jeszcze nie udowodnił, że poza Tiką fundacja niesłusznie zakwalifikowała jakiegoś kota jako dzikiego (osobiście bardziej mnie to interesuje niż opis charakteru IM) .. Sama Tika 8 lat przebywała w schronisku, ale nikt tam jej nie oswoił (i dlatego u mnie zwierzęta mają ds, do schroniska żadnego nie oddam) ... teraz macie nowego 'chłopca do bicia' nadal w zastępstwie KM, tylko za to, że to tak jednoznaczne dla kogoś innego nie jest.. mam nadzieje, ze dopóki forum miau jest dla 'takich' kociarzy, nikt inny tu nie zajrzy.. bo zwierzęta potrzebują dużo dobrych ludzi, a nie tylko wzajem wspierającej się gróbki osób.
.
.
lesna
 

Post » Śro maja 05, 2010 23:05 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

lesna pisze:dodam tylko, że nikt tu jeszcze nie udowodnił, że poza Tiką fundacja niesłusznie zakwalifikowała jakiegoś kota jako dzikiego (osobiście bardziej mnie to interesuje niż opis charakteru IM) .. Sama Tika 8 lat przebywała w schronisku, ale nikt tam jej nie oswoił (i dlatego u mnie zwierzęta mają ds, do schroniska żadnego nie oddam) ... teraz macie nowego 'chłopca do bicia' nadal w zastępstwie KM, tylko za to, że to tak jednoznaczne dla kogoś innego nie jest.. mam nadzieje, ze dopóki forum miau jest dla 'takich' kociarzy, nikt inny tu nie zajrzy.. bo zwierzęta potrzebują dużo dobrych ludzi, a nie tylko wzajem wspierającej się gróbki osób.
.
.

ponownie zapytam, bo dwukrotnie moje pytanie umknęło:
skąd u Ciebie przekonanie, że obecne w tym wątku osoby nie reagują na krzywdę napotkanych zwierząt i nie udzielają im pomocy?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro maja 05, 2010 23:14 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Kobieto "grupki"! Jak nie masz papierka że jestes dyslektykiem i dysortografem to niechluj jesteś potworny. Chociaż włącz sobie sprawdzanie pisowni :roll: Moje poczucie estetyki wypowiedzi leży właśnie pod stołem :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 05, 2010 23:16 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

lesna pisze:KONIEC END FINITO


Ja bym się chciała w końcu doczekać spełnienia tej obietnicy :roll: Bo jak czytam to mnie mgli...

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 05, 2010 23:20 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

lesna pisze:dodam tylko, że nikt tu jeszcze nie udowodnił, że poza Tiką fundacja niesłusznie zakwalifikowała jakiegoś kota jako dzikiego (osobiście bardziej mnie to interesuje niż opis charakteru IM) .. Sama Tika 8 lat przebywała w schronisku, ale nikt tam jej nie oswoił (i dlatego u mnie zwierzęta mają ds, do schroniska żadnego nie oddam) ... teraz macie nowego 'chłopca do bicia' nadal w zastępstwie KM, tylko za to, że to tak jednoznaczne dla kogoś innego nie jest.. mam nadzieje, ze dopóki forum miau jest dla 'takich' kociarzy, nikt inny tu nie zajrzy.. bo zwierzęta potrzebują dużo dobrych ludzi, a nie tylko wzajem wspierającej się gróbki osób.
.
.


chyba Ci się to bicie podoba bo z uporem maniaka tu wracasz i prowokujesz :?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5781
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 05, 2010 23:29 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

lesna pisze:dodam tylko, że nikt tu jeszcze nie udowodnił, że poza Tiką fundacja niesłusznie zakwalifikowała jakiegoś kota jako dzikiego


Nie udowodnił, owszem. Przy czym zauważ, że trochę trudno zaliczyć zakwalifikowanie Tiki jako dzikiej do kategorii "przypadkowych błędów", które oczywiście każdemu mogą się zdarzać. Co innego, jeśli np. ma się do czynienia z kotem "z ulicy" czy z nowym kotem w schronisku i próbuje się go zakwalifikować na podstawie jego zachowania, a co innego, jeśli ma się wiedzę o dotychczasowych losach kotki oraz kontakt ze źródłem tej wiedzy i zarazem dotychczasowym opiekunem (tu ze schroniskiem w Koninie). Poza tym błędy powinno się naprawiać - skoro Tika jest "w zasięgu" KM oraz jest DS dla Tiki, to dlaczego nie ma woli (i pomocy) KM żeby Tika do niego trafiła? Przecież to chyba dość naturalne rozwiązanie?
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1454
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Śro maja 05, 2010 23:45 Re: Miała mieć dom-dostała podwórko! Kocia Mamo oddaj nam Tikę!!

Doczytuję, doczytuję ..... i oczom nie wierzę :roll:
Dostałam już dość dawno informację o specyficznych poczynaniach KM, ale ....
Obecnie zaprzyjaźniona osoba z forum ( mam nadzieję, że ja też jej zaprzyjaźniona :mrgreen: ) podesłała mi ten link . Szok. Odpisałam KM odnośnie "straszenia" (pozwami, prokuratorem itp. ) , cóż, bez odpowiedzi ....
W razie problemów z KM natury prawnej ( i nie tylko :mrgreen: ) proszę Cioteczki o pw :ok:
ps. KM zna moje dane osobowe i nick z miau ( byłam uprzejma się przedstawić :mrgreen: ), więc bez obaw ( tu nie ma o co ) .
Za Tikę !!!
Ostatnio edytowano Czw maja 06, 2010 0:10 przez ellza1, łącznie edytowano 1 raz

ellza1

 
Posty: 1528
Od: Pt kwi 18, 2008 9:14
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 142 gości