Szuczruś czuje się na tyle dobrze, że mocno protestuje przy kroplówce i zastrzykach. Poza tym pojawia się w kuchni kilka razy dziennie i domaga jedzenia - wprawdzie zjada malutko i szybko się nudzi (no i nie chce jeść tego, co powinien

), ale zjada sam i chętnie. Jutro pojedziemy się badać.
Sikacze nadal nas zaskakują, przedwczoraj któreś siknęło na blat w kuchni, gdzie leżały m.in. naszykowane zastrzyki dla Szczurka
Koty polują na ptaszki, wiadomo.
Kiedy TŻ umyje okna, z szybami zderzają się gołębie

Zazwyczaj bardzo szybko na szybie pojawia się "odcisk" gołębia (ostatnio odcisnął się gołąb, który przy walnięciu w szybę się zesr..., szkoda, że nie ma jak zrobić zdjęcia

).
TŻ postanowił tym razem ochronić gołębie umieszczając na szybach sylwetki ptaków, które wyciął z papieru i przymocował do szyb przyssawkami. Zrobił to dziś rano. Kilka godzin później gonił po mieszkaniu Rózika z papierowym ptaszkiem w pysku

No bo wiadomo, koty polują na ptaszki.
