Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Thor pogubiłam się - napisałeś;

Ale ok mamy swoje zasady skoro ustalono że to nie ok ok przepraszamy

odpowiedz mi proszę, czy to sąd na tej pojednawczej rozprawie o której wspominasz nakazał Ci przeprosić publicznie dr. Mariusza Kajpusa na forum miau? Jeśli tak, to chyba masz problem.

Taki tekst - przepraszam - wg. mnie powinien być wyodrębniony z całości i przede wszystkim podpisany nazwiskiem osoby przepraszającej. A tak, to zwykły anonim z linkiem do fundacji, w wątku założonym przez anonima Fzs ( można domniemać, że to skrót Fundacja zmieńmy swiat), ale czy to sądowi wystarczy?

plastyczka to ty sie pogubiłaś mylisz sie zresztą nie pierwszy raz otóż czy widziałas na oczy odpis z protokołu spotkania pojednawczego?
Więc nie mam problemu bo wyraznie ustalono że to zdanie będzie w wątku dotyczącym weteryjarzy z małopolski.
To dr kajpus ma problem bo usiłował wszytkim wmówić że nie odmówił udzielenia pomocy kotu tymczasem przed sądem troche sie pogubił i przyznał że do takiego zdarzenia doszło sąd był wyrażnie poruszony jak też zdziwiony że do takiego zdarzenia jednak doszło.
Wieć to jest meritum sprawy plastyczka vel dr kajpus robisz igły z widły. Nie robiłeś tego zabiegu tak zostało ustalone ok. Ale to nie koniec sprawy. Bo krajowy rzecznik pisze że ma byc wszczete postepowanie wobec dr. Pastuły czy popełniła błąd czy nie bo to uznano za prawdopodobne.
A ZATEM KOT JEDNAK WSKUTEK PODANIA LEKU ZSZEDŁ a pani plastyczka usiłowała mnie zdyskredytować jak i fundacje że wymyślamy sobie problemy i że to jakas bajka przecież wymyślona. I za to plastyczka dostałas OSTRZEŻENIE od moderatora.
pani plastyczko to jest forum które ma pomagac kotom i nikt nie bedzie z toba w nieskonczoność rozwodził sie nad tym jak to dr. kajpus został skrzywdzony.
Zapominasz że pokrzywdzionym nr. 1 jest kot - raz ten któremu do zdjecia rtg podano sedazin i dwa kot któremu dr. kajpus odmówił udzielenia pomocy.
plastyczko na forum jest tysiące tematów a ty widzisz tylko ten jeden : dr kajpus. Nie ma poza nim świata?
dr kajpus niech wykonuje swój zawód rzetelnie i z oddaniem dla zwierząt a zyska klientów. natomiast takim postepowaniem jak teraz - zraża do siebie.
Niech daje jak najwiecej dowodów humanitarnego podejścia do zwierząt a klienci którzy odeszli na os. Zielone (tam odeszła raczej większość) i na ul Gumniska wrócą na pewno do niego.
plastyczko publicznie ponawiam apel - możemyn sie spotkać i porozmawiać. Ciekaw jestem kto sie kryje pod tym nickiem bo podejrzewam że ktoś kogo znam :?:

preciez mieszkasz w tarnowie jak pisałaś nie wstyd zeby sie komunikować przez forum skoro w tym samym miescie mieszkamy?
chcesz pomagac kotom - jest wiele rzeczy do zrobienia możesz sie właczyć w jakis projekt. Bardzo dużo kotów jest wlasn ie wyrzucanych oswojonych domowych cos się zlego dzieje - może pomożesz im znajdywac domy na stałe albo dt?
I tym sie na forum zajmujemy NA pierwszym miejscu. Koty, koty , koty :!:

Thor
w wetach polecanych - Kraków i małopolska (str.3) założyłeś wątek Tarnów, w którym czytamy - zobrazuję Ci

TARNÓW

Lecznica ul. Asnyka dr. Jakóbek zgadza się dobry chirurg ale strzsec się jak ognia dr. Kajpusa! Ostatnio wziął super kocurka znalezionego na ulicy do zdjecia RTG i KOT NIE PRZEŻYŁ! Okazało sie uśpił kota do rtg i dał taką dawke że kot nie przeżył! Uważać nigdy do dr. Kajpusa!!!

Fzs napisał(a):
viewtopic.php?f=22&t=109920

Młodzi na Asnyka mili ok ale nie robią zabiegów.

klikając na ten link: viewtopic.php?f=22&t=109920

przerzuca nas do ogólnego podforum weci polecani i czytamy tekst ANONIMOWEGO autora, którym przypuszczalnie miał być thor, lub nazwisko przepraszającego pod tekstem. I tego tam zabrakło.

Teraz inna kwestia - w którym z moich postów przeczytałeś coś co pozwala Ci tak pisać; a jeszcze niedawno wyzywałas mnie od bajkopisarzy sugerując wszystkim "że całą sprawę sam sobie wymyśliłem".i dalej piszesz; wypowiada się tylko w moich wątkach i tylko na jeden temat.Nie tylko w Twoich wątkach.

Thor tu masz racje, że ludzie na forum zajmują się kotami, a Ty dużo czasu poświęcasz lekarzom podrywając ich autorytet.

Plastyczka1 pisze:Taki tekst - przepraszam - wg. mnie powinien być wyodrębniony z całości i przede wszystkim podpisany nazwiskiem osoby przepraszającej.

Na forum? NAZWISKIEM??

Thor, walnij parafkę, człowiek ciekawy!

Plastyczka1 pisze:...ale czy to sądowi wystarczy?

Ocena należy do sądu chyba.

Plastyczka1 pisze:Thor tu masz racje, że ludzie na forum zajmują się kotami, a Ty dużo czasu poświęcasz lekarzom podrywając ich autorytet.

Naprawdę myślisz że chodzi tylko o autorytet lekarza? Czy to wet czy lekarz, jeśli trafisz na partacza lub niechcieja, czy nie uprzedzisz o tym znajomych żeby im oszczędzić problemów? Wobec tego całe podforum "Weci Polecani" jest do skasowania. Grajmy w rosyjską ruletkę zastanawiając się czy wet któremu powierzamy naszego zwierzaka pomoże mu czy też nie zechce lub nie będzie umiał bo jest niedouczony. Tak będzie lepiej? Thor poszedł po linii oficjalnej - poczekajmy na wyniki i zamiast bić pianę w wątkach, zajmijmy się kotami, co?

thor pisze:plastyczko publicznie ponawiam apel - możemyn sie spotkać i porozmawiać.

I to może nie być wcale głupia myśl - wszak dwoje myślących ludzi ma szanse konstruktywnie wymienić poglądy, czyż nie?

I to może nie być wcale głupia myśl - wszak dwoje myślących ludzi ma szanse konstruktywnie wymienić poglądy, czyż nie?
Post Wysłany[/quote]

A jeszcze dwoje ludzi przy dobrym winku :ok:

to dopiero rokuje na KONSTRUKTYWNĄ DYSKUSJĘ MERYTORYCZNĄ :mrgreen:

Jasmina a jeżeli plastyczka to dr. kajpus? Rok temu pisałem chcesz pomagać dziewczyno, chcesz cos robić, chcesz omówić jakieś sprawy proszę wystarczy się spotkać.
ale plastyczka chce zachować anonimowość i nie ujawniać swojej twarzy. tak zawsze wygodniej się wypowiadać

czy dr. kapus sądzi że cokowliek osiągnie przez pozwy sądowe? Wcale to nie działa na jego korzyść. Przez to nie pozyska nowych klientów i nie odzyska tych którzy odeszli do innych lecznic. Nie tędy droga.
jak napisała kinga po to są fora aby wymieniać się swoimi uwagami i spotrzeżeniami. Mam propozycje może dr. kajpus zwróci sie do sądu o uzyskanie zakazu publikacji na jego temat? Wtedy raz na zawsze załatwi wszystkie sprawy.

kinga w. pisze:Na forum? NAZWISKIEM??
Thor, walnij parafkę, człowiek ciekawy!

Kinga nazwiska są zarezerwowane przez thora tylko dla wetow, a tam gdzie zachowuje dyskrecje używa innych epitetów jak; debil, kretyn, idiota...

thor pisze:Więc nie mam problemu bo wyraznie ustalono że to zdanie będzie w wątku dotyczącym weteryjarzy z małopolski.

Thor w tym wątku nie ma TEGO zdania, a to takie proste. Odpowiednie zdanie w odpowiednim miejscu.

To wątek thora w wetach polecanych Kraków i małopolska
________________________________________________________
TARNÓW

Lecznica ul. Asnyka dr. Jakóbek zgadza się dobry chirurg ale strzsec się jak ognia dr. Kajpusa! Ostatnio wziął super kocurka znalezionego na ulicy do zdjecia RTG i KOT NIE PRZEŻYŁ! Okazało sie uśpił kota do rtg i dał taką dawke że kot nie przeżył! Uważać nigdy do dr. Kajpusa!!!
(i tu wstawić TEN tekst)
przepraszamy dr. Mariusza Kajpus za naruszenie jego dobrego imienia przez nieprawdziwe twierdzenia jakoby w czasie wizyty w dniu 04.07.2008 roku uśmiercił kota przywiezionego do lecznicy celem wykonania zdjecia RTG przez podanien złego leku, albo zbyt dużej ilości dawki leków.
________________________________________________________
Thor,
po co komplikować, jak sprawa oczywista. Jest dużo miejsca, post cofający rekomendację Przychodni na Zielonym- usunięty. Wątek w którym sobie na wiele pozwoliłeś wobec lekarzy z tej przychodni- usunięty.

Odpowiedź Rzecznika na Twoją skargę powinna być zamieszczona na tym wątku, bo tu prosiłeś o wsparcie u Rzecznika (str.1) i może ktoś Ci pomógł i należy mu się jakaś informacja, albo chociaż link do wątku. Gdyby nie post plastyczki1, nikt by o niczym nie wiedział - nie lekceważy się rozmówców.

no cóż prawa rynku zdecydują o wszystkim
rabarbar z plastyczką macie widze jedną misję jak tylko jest okazja zdyskredytować mnie i fundację
powodzenia wasza wola bijcie pianę jeżeli uważacie że to do czegoś konstruktywnego i dobrego zaprowadzi
ale przedewszystkim jeżeli pomoże kotom - jeżeli tak to wam dobrze życzę
skoro uważacie że taka wielka krzywda spotkała dr. kajpusa...
plastyczka pamiętasz jak zarzucałas mi że to wszystko to mój wymysł?
że tego kota nigdy nie było? więc jak był czy nie był?

rabarbar a ty dlaczego się podpisujesz nickiem a nie imieniem i nazwiskiem :?:

a to fotki kotka od którego cały problem sie zaczął
bo "niektórzy zapomnieli że w całym tym zamieszaniu nie chodzi o marne ludzkie ambicje
ale że niepotrzebnie odszedł za tęczowy most kocurek..."
ja usłyszałem że przecież nic się nie stało...
i z tym sie nie pogodzę
i to jego spotkała krzywda - prznyjmniej spróbujcie o tym pamiętać...

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... t/kot1.jpg

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... t/kot2.jpg

http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... t/kot3.jpg

Pisałam, żeby trochę zbilansować dość ciężką atmosferę na tym wątku - która nic nie wniesie do sytuacji poza wzajemnymi ciosami i kilkoma nadkruszonymi zębami dyskutantów ( o zęby mądrości chodzi). Jeśli te panie ( Plastyczka, czy rabarbar) są realnymi osobami - wtedy, ręczę - winko pomoże :ok:

Jeśli to Sz,P. Doktor w kilka osób wcielony - wtedy to osobowość wieloraka i pozostaje tylko farmakoterapia

Thor czy mógłbyś wyjaśnić?

15 lipiec 2008r
Zakładasz wątek w podforum weci polecani gdzie piszesz;

TARNÓW

Lecznica ul. Asnyka dr. Jakóbek zgadza się dobry chirurg ale strzsec się jak ognia dr. Kajpusa! Ostatnio wziął super kocurka znalezionego na ulicy do zdjecia RTG i KOT NIE PRZEŻYŁ! Okazało sie uśpił kota do rtg i dał taką dawke że kot nie przeżył! Uważać nigdy do dr. Kajpusa!!!
Do tego zdarzenia doszło jak już wiemy 4 lipca 2008r i na tych zdjęciach jest ten kotek.

11 sierpnia 2009r
zakładasz wątek w podforum - koty, gdzie czytamy;

thor
Kot podwórkowy został przywieziony do lecznicy i uspiony. Niestety nie ma po nim śladu.

motodrama pyta;
W jaki sposób kot znalazł się w lecznicy? Przez kogo przywieziony, przez Ciebie?

thor odpowiada;
Przywieziony z azylu. Praciwnik go zostawił i potem jak dzwonił czy może kota odebrac lakonicznie poinformowano go że kot nie przeżył.

link do wątku;
viewtopic.php?p=4795324&highlight=#4795324

Teraz moje pytanie do Ciebie Thor;

kiedy to zdarzenie miało miejsce?

rabarbar widze że uwielbiasz jątrzyć i rozdrapywać rany
myślisz że forumowicze tylko chca czytac o dr. kajpusie?
krótko i zwięzle prosze o telefon umówimy sie na mieście zobaczysz dokumentację, dowiesz się co chcesz wiedzieć
na forum to nie ma sensu, wybierasz z plastyczką jakieś fragmenty i myślisz że one cokolwiek wyjaśniają
nie te fragmenty są najważniejsze
Tarnów małe miasto telefon albo pw na forum i proszę porozmawiamy
ale pw konkretnie bez dyskusji na odległość które w tym przypadku nic nie dają

są ważniejsze sprawy jak np oswojenie kotki z urwana łapką albo kotki ze śrutem w głowie, moze ktoś z was pomoże?

thor pisze:plastyczka pamiętasz jak zarzucałas mi że to wszystko to mój wymysł?
że tego kota nigdy nie było? więc jak był czy nie był?

thor pisze: pani plastyczka usiłowała mnie zdyskredytować jak i fundacje że wymyślamy sobie problemy i że to jakas bajka przecież wymyślona. I za to plastyczka dostałas OSTRZEŻENIE od moderatora.

Thor ponieważ nie mogłam zrozumieć o czym piszesz i co takiego plastyczka Ci uczyniła, to poszperałam i jeszcze raz pytam o którym kocie piszesz 11sierpnia 2009r. Tu napisałeś i tu odpowiedz, bo na dobry wizerunek każdy pracuje sam.
Nie jestem zainteresowana ani spotkaniem z Tobą, ani telefoniczną rozmową, ani PW.
A teraz napisz skargę do moderacji i poproś o ostrzeżenie dla mnie, albo najlepiej o BANA. Nie będziesz musiał zamykać wątku i odpowiadać na proste pytanie.

thor pisze:myślisz że forumowicze tylko chca czytac o dr. kajpusie?

Gdybyś nie był o tym przekonany, nie zakładałbyś tego wątku.

pani rabarbar skoro nie jesteś zainteresowana to twój problem
wykazałem dobrą wolę, ty przeciwnie
wogóle mam wrażenie się rozmijamy - razem z plastyczką nie dostrzegacie sedna sprawy
i w zasadzie zaśmiecacie wątek bo wchodzicie z tematami które nie dotyczą sprawy poruszonej w tym wątku
oferowałem wgląd w dokumentację i dowody w sprawie
nie chcesz ich widzieć - to wiele wyjaśnia a na pewno daje do myślenia
zobaczymy co będzie w orzeczeniu WSA

Thor, ja już dzwoniłam do Azylu.
Żaden kot nie był diagnozowany poza Azylem do momentu gdy założyłeś ten wątek, czyli 11 sierpień 2009r.
Jesteś WIELKI .

zamykam na wniosek założyciela wątku

Weterynarz pisze: Koty są bardzo niebezpieczne!!!

Kto przegląda forum