Dzikuska, Fortunka i reszta - już tylko reszta...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 17, 2010 7:15 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

Dziękuję za kciuki :D
Trzymajcie dzisiaj w południe :kotek:
Fortunka obudziła mnie dziś o 5.17 8)
Wstałam o 5.25, nakarmiłam wszystkie oprócz niej, nawet nie miała jakoś pretensji, ale teraz, od jakichś 15 minut nie daje mi spokoju.
Wyraźnie mi mówi, czego potrzebuje, a ja udaję, że jej nie rozumiem :(
Pewnie za chwilę poczuje się niekochana i z tego smutku pójdzie spać do transporterka :(

Jeszcze nie taka starsza pani, Elżbietko, to dopiero 5 lat :D
Choć czas rzeczywiście niewiarygodnie szybko leci...
Poprosimy o słabą narkozę i mam nadzieję, że nie będzie żadnych komplikacji.

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 17, 2010 9:02 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

B-dur pisze:Jeszcze nie taka starsza pani, Elżbietko, to dopiero 5 lat :D
Choć czas rzeczywiście niewiarygodnie szybko leci...

Faktycznie. Aż zerknęłam na 1-szą stronę Twojego wątku, aby się upewnić...
Jakoś wydawało mi się, ze rok wcześniej przywiozłam Ci ją do Krakowa.
5 lat - to dziewczynka w sile wieku ! W najlepszym okresie życia !
Kciuki oczywiście są. :ok:

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro mar 17, 2010 16:15 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

No i jak? Ząbki już bialutkie?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Śro mar 17, 2010 16:33 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

Wróciłyśmy.
O jednego ząbka mniej :(
W domu od razu wyszła z transporterka, ale po dalszych dwóch krokach rozpłaszczyło ją.
Teraz w pieluszce i kocyku poleży u mnie na kolanach.
Dostała kroplówkę, żeby nie musiała nic dzisiaj jeść i kontynuację antybiotyku.
Strasznie mi jej szkoda :(
Jest teraz taka bezbronna :(

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 19, 2010 9:08 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

B-dur pisze:Teraz w pieluszce i kocyku poleży u mnie na kolanach.

I to jej wynagrodziło wszelkie stresy i cierpienia.

A dziś ?
Najpewniej nie pamięta już o wizycie u dentysty...

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob mar 20, 2010 9:28 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

Spała praktycznie do piątej rano.
Bardzo długo.
Budziła się, kiedy zdejmowałam ją z siebie. I szła, gdzie ją chybotliwe nóżki poniosły i siadała śpiąc i kiwając się.
Na mnie, rozluźniona, zasypiała spokojnie, więc całe popołudnie i wieczór spędziła na mnie :D.
Od północy spała na klacie zdrętwiałego męża i dopiero o piątej rano uznała, że dość tego wylegiwania :wink:
Wczoraj rano miała jeszcze takie nieswoje oczy. Pewnie coś jeszcze pobolewało. Ale po południu już była całą, rozbrykaną sobą.
Ale najbardziej tę sytuację przeżyła Agatka.
Zobaczyła w Fortunce obcego kota. Fuczała. Oczy zrobiły się duże i okrągłe, przez cały dzień praktycznie nic nie zjadła.
To ciekawe, bo tylko ona tak zareagowała. Reszta jakoś nie miała problemu z identyfikacją, choć patrzyły się podejrzliwie i obwąchiwały ją przy próbach chodzenia.
Apetyt wrócił, powiedziałabym nawet, że nadrabia straty 8)
Zaraz idziemy jeszcze na kontrolę paszczy, podamy ostatni antybiotyk i zapomnimy o tych przykrych przeżyciach.

Wczoraj odbyła się uroczysta inauguracja sezonu balkonowego, ale specjalnie na tę okazję rozłożony dywanik jakoś nie cieszył się powodzeniem.
Wolały obsiąść okolice balkonu.
I zrozum tu koty :wink:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 20, 2010 9:32 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

B-dur pisze:
Wczoraj odbyła się uroczysta inauguracja sezonu balkonowego, ale specjalnie na tę okazję rozłożony dywanik jakoś nie cieszył się powodzeniem.
Wolały obsiąść okolice balkonu.
I zrozum tu koty :wink:


Widocznie dywanik nie spełnia ich wymogow estetycznych.
Popraw się, kobieto :wink:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob mar 20, 2010 13:17 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

No wiem :?
Zwykle na dywaniku jeszcze kocyk leżał...
Nie tylko ciepło od spodu, ale i miękko ma być :mrgreen:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 20, 2010 14:04 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

A to ciekawe, bo moje gady też wczoraj balkon olały 8O

Chyba im się w łebkach poprzestawiało od tej pogody i jak jest ciepło, to myślą, że to nienormalne :roll:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 14, 2012 18:10 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta - Tulikotkowo

To Małe Monstrum :wink:
Mieszka z nami już od roku.
Po prostu się zadomowiła.
Bez prychania, łapoczynów, bez protestów pozostałych kotów zajęła taborecik w kuchni i już.
Jakby była zawsze.
Jakby wyszła tylko na parę chwil po myszy i wróciła zadowolona, choć trochę zmęczona staniem w kolejce.
Pozostało nam tylko powiedzieć zdumione "ekhm".

Obrazek Obrazek

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 14, 2012 19:32 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta

Witaj B-durku :1luvu:
jasny tyle czasu nie widziałam wieści
no małe Monstrum Pięknota
Dziewczyno ale ja się stęskniłam za Tobą
Ściski mocne wysyłam

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob kwi 14, 2012 20:31 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta

Witaj Kociamko :mrgreen:
Trochę mnie nie było, ale działy się różne rzeczy, dobre i złe i miau zeszło na dalszy plan.
Dobrze też było wziąć trochę oddechu poza forum 8)
Też się stęskniłam :1luvu:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 14, 2012 20:44 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta

Rozumiem Kochana
potrzymam profilaktycznie za to by działo sie tylko dobrze :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob kwi 14, 2012 20:50 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta

B-dur 8O :D :piwa:

Witaj znowu - jak miło że się odezwałaś!!!!
Czyli Monstrum jest na stałe?
Ładne jest :ok:
Skąd je wzięłaś?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 14, 2012 21:08 Re: Dzikuska, Fortunka i reszta

Bungo :mrgreen: :piwa: :mrgreen:
Małe Monstrum jest od... stałego dostawcy :roll: :ryk:
A imię ma nie od urody (choć ma rozszczep wargi i tak krzywe zęby, że języczek jej często wystaje) ale od swojego nadpobudliwego zachowania.
Mąż kiedyś się przez sen przed nią oganiał ze słowami "nooo, zostaw mnieeee, co za małe monstrum..." i tak zostało :lol:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 41 gości