7 panienek, Plamka i Myszka zostają, chorujemy... :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 14, 2009 23:27 Re: 7 panienek, krople Bacha, leczymy oko Myszki i dziąsła Plamk

Możliwe że krople zadziałały.
:ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob lis 14, 2009 23:43 Re: 7 panienek, krople Bacha, leczymy oko Myszki i dziąsła Plamk

Tak, w wielu kwestiach widać, że działają i to bardzo, ale jeśli chodzi o agresję w stosunku do maluchów, nadal jest ogromna.
Mam nadzieję, że to tylko kwestia czasu...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 19, 2009 17:43 Re: 7 panienek, krople Bacha, leczymy oko Myszki i dziąsła Plamk

Wróciliśmy od weta, Plamka dużo lepiej z dziąsełkami, teraz tylko podajemy wit. C a za jakiś tydzień możemy szczepić.
Myszki oczko też bardziej przejrzyste i lepsze, kontynuujemy leczenie + doszła nam jeszcze gentamycyna.
Kamień spadł nam z serca. Ustaliłam z wetką, że na drugie szczepienie maluszków przyjedzie do nas i zaszczepi od razu całą brygadę :mrgreen:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lis 21, 2009 12:01 Re: 7 panienek, krople Bacha, zdrowiejemy :)

U nas nieustanna sinusoida, maluchy zdrowe - co bardzo cieszy, ale dzisiaj się poryczałam z bezzilności.
Agresory rano zamknęłam w sypialni, to Pyzka miauczy, drapie, chce wyjść, dopuściliśmy koty do siebie, agresory atakują maluchy.
Zamknęliśmy maluchy na trochę w sypialni, miauczą jakby je ze skóry obdzierali....
Mam już chwilami serdecznie dość, marzę o nudnej piątce kotów, które śpią popołudniami i w domu cisza i spokój...
Krople bierzemy 5-ty tydzień. Jak w końcu wyeliminujemy agresję, to obiecuję, zaleję się w trupa ze szczęścia... liczę na to, że to będzie nasz prezent gwiazdkowy. To byłby chyba najwspanialszy prezent jaki kiedykolwiek dostałam.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie lis 22, 2009 10:04 Re: 7 panienek, krople Bacha, zdrowiejemy :)

Doczytałam w wątku o kroplach Bacha, że zakopałaś doła.
Najważniejsze, że koteczki zdrowieją :ok:
A z tym dogadywaniem się, to sądzę, że to tak jak u ludzi jednych lubisz bardziej drugich mniej.
Koty teą maja swoje przyzwyczajenia i upodobania.
One przez lata ustaliły miedzy sobą, co i jak z tutaj jakieś nowe mordeczki się pojawiają i nie wiadomo co z nimi zrobić.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lis 28, 2009 19:50 Re: 7 panienek, krople Bacha, maluchy zaszczepione :)

Maluchy wczoraj zostały w końcu zaszczepione, bardzo się cieszę :)
Dzisiaj słabo się czuły, wiadomo, były ospałe, itp... ale już się nie będę tak martwić, że coś złapią...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie lis 29, 2009 18:40 Re: 7 panienek, krople Bacha, maluchy zaszczepione :)

A na Mikołaja dziewczyny dostaną takie cudo (poprzedni się już nieco zużył):
Obrazek

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt gru 04, 2009 21:52 Re: 7 panienek, krople Bacha, maluchy zaszczepione :)

Piszę dla siebie, bo nikt nie czyta, ale co tam :wink:
Maluchy są już u nas 3 miesiące, dzisiaj włączyłam 3-ego feliwaya do kontaktu.
Już 7 tygodni bierzemy krople Bacha, jutro znowu będziemy próbować połączyć całe stadko i zobaczymy jak agresory zareagują. Proszę trzymać kciuki.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob gru 12, 2009 13:02 Re: 7 panienek, krople Bacha, maluchy zaszczepione :)

Krople 8,5 tygodnia, czyli ponad 2 miesiące - zero rezultatów jeśli chodzi o agresję, Pyza zaczęła dodatkowo sikać - znaczy teren.
Kawa dziś tak pogoniła Myszkę, tak ją zaatakowała, że myślałam, że ją zje. Mam dość, mam serdecznie, kompletnie dość - zaczynamy szukać maluchom domu, bo nie wygląda na to, żeby cokolwiek się zmieniło. Ryczę :cry:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob gru 12, 2009 21:47 Re: 7 panienek, krople Bacha, Plamka i Myszka szukają domu...

To jest nasza pierwsza adopcja, martwię się, że dla mnie każdy domek będzie nieodpowiedni.
Na razie będę szukała wśród znajomych, ogłoszenie na portalach zamieszczę po Świętach, żeby uniknąć sytuacji prezentów gwiazdkowych, wszelkie rady adopcyjne mile widziane...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob gru 12, 2009 23:44 Re: 7 panienek, krople Bacha, Plamka i Myszka szukają domu...

Doczytuje czekając na samolot.
Nie wiem jak u mnie wi domu, ale corcia nic nie zgłaszzała o problemach.
Wiem tylko, że odstawiła krople.
Pozdrawiam gorąco z Hawajów.
Co do adopcji największy odzew miałam w allegro.
Ale więcej rad moe udzieli ktos bardziej doświadczony.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie gru 13, 2009 14:01 Re: 7 panienek, krople Bacha, Plamka i Myszka szukają domu...

Na razie mamy wątek na kociarni i prosimy pięknie o podbijanie: viewtopic.php?f=13&t=104829

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt lut 19, 2010 12:49 Re: 7 panienek, krople Bacha, Plamka i Myszka szukają domu...

Co słychać u Dziewczynek?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt lut 19, 2010 13:01 Re: 7 panienek, krople Bacha, Plamka i Myszka szukają domu...

Więc tak - Plamka z Myszką znalazły dom jeszcze w grudniu. Ale pod koniec stycznia z niego wróciły - bo okazało się, że domkowi przeszkadza, że nie przychodzą na ręce, że sikają (u nas nigdy nie zrobiły nic poza kuwetę) i że gubią sierść (!!)
Jechaliśmy po nie aż do Częstochowy, żeby jak najszybciej były już u nas.

Postanowiliśmy, że już ich nie oddamy, że skoro drugi raz wracają do nas, to widocznie muszą być nasze.
Teraz jesteśmy pod opieką behawiorystki, mamy dwa feliwaye, wszyskie koty na karmie RC Calm, po weekendzie dostaniemy zmodyfikowane krople Bacha. Na razie koty są izolowane. Maluchy mają na 26 lutego termin sterylki. Jak dojdą do siebie, to pewnie będziemy robić pierwsze próby kontaktu.

Nie wiem jak będzie... ale mam nadzieję, że się uda :?

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto lut 23, 2010 11:07 Re: 7 panienek, Plamka i Myszka zostają, pod opieką behawiorysty

Wczoraj potwierdziło się, że jedynym godnym naszego zaufania weterynarzem jest dr Malec z Tczewa.
Pojechaliśmy tam na cito, bo Myszka mi się nie podobała jakoś... nie chciała się za bardzo bawić, była osowiała - okazało się, że ma powiększone wszystkie węzły chłonne i początki ropomacicza. Miała rujkę tydzień temu i na wyraźną prośbę behawiorystki rujka została wyciszona dwiema tabletkami provery, czemu byłam bardzo przeciwna, ale skoro sterylka była ustawiona na 26.02 i to miało wpływać na stosunki kotów... uległam :?

Dostała antybiotyk i dziś jedziemy na USG i na wszystkie testy (podejrzenia białaczki) i będziemy podejmować decyzję co dalej... trzymajcie kciuki. Wiem jedno - żaden weterynarz wcześniej jej tak nie zbadał dokładnie i wiem też, że będziemy jeździć do Tczewa nie tylko na sterylki.
Na razie mamy jedną wielką niewiadomą...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 120 gości