Niepełnosprytny Maniuś i gruby Stefan nowe fotki str 54 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 20, 2010 17:58 Re: Niepełnosprytny Maniuś - zesikał mi się na łóżko !!!!!

Istnieje jeszcze taki narząd jak przysadka, a jej się przy kastracji nie usuwa!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 20, 2010 23:01 Re: Niepełnosprytny Maniuś - zesikał mi się na łóżko !!!!!

felin pisze:Istnieje jeszcze taki narząd jak przysadka, a jej się przy kastracji nie usuwa!


:strach:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie lut 21, 2010 15:31 Re: Niepełnosprytny Maniuś - zesikał mi się na łóżko !!!!!

Dlatego kastraci w haremach mieli tzw duża pieczęć, czyli wycięte mieli wszystko (oprócz przysadki :mrgreen: ) i jak byli pomysłowi, to mimo wszytsko mogli się jakoś tam przydać.
Kastraci z małą pieczęcia czyli tacy jak nasze kocurki śpiewali cudnie altem lub sopranem (mój Jas ma taki cienki głosik i moja mama sie smieje, ze to dlatego, ze za wczesnie wycięty)
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 21, 2010 19:13 Re: Niepełnosprytny Maniuś - zesikał mi się na łóżko !!!!!

ahahahahahaha! Nie uwierzycie co się wczoraj stało :mrgreen: . Sytuacja jest zabawna bo byłam w domu gorzej jakby coś takiego stało się od moją nieobecność :roll: .
Suszę włosy w przedpokoju, zostawiłam drzwi do łazienki otwarte. Stefan wskoczył na pralkę i sobie siedzi. Suszę dalej i coś słysze dziwnego. Wyłączam suszarkę a tu takie: moooooooooł, maaaaooooooł, maaaaaooooaaaooooł!!!!!!
Patrzę, a on wpadł za pralkę i się zaklinował grubas, tak że wisiał głową w dół i dupką w górę. A podobno koty to takie sprytne stworzenia. Myślałam że się położe ze śmiechu :twisted:

jutro chyba przy kastracji poprosze o RTG miednicy, bo Stefanowi się bardzo kuleje od dłuższego czasu. Na początku myśłałam że mu przejdzie ale jest coraz gorzej. W łapce nic nie ma, boję się że to w bioderku :( Na początku najgorzej kulał po spaniu lub leżakowaniu, teraz już nie ma reguły :?
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie lut 21, 2010 22:38 Re: Niepełnosprytny Maniuś - Stefan jutro CIACH! :)

trzymam kciuki za jutrzejszy zabieg :)

Miss - bazarek juz sie skonczyl, jesli wplata dojdzie do wtorkowego wieczoru to puszcze ja do Ciebie (podeslij prosze konto na pw, bo nie jestem pewna czy mam, czy poprzednio nie wplacalam przez kogos) jesli natomiast po wtorku to dopiero w weekend, bo w srode wyjezdzam na kilka dni :)

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pon lut 22, 2010 11:51 Re: Niepełnosprytny Maniuś - Stefan jutro CIACH! :)

juz 2 godziny Stefanek jest w lecznicy, a mam go odebrac dopiero o 15 :roll: :(
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon lut 22, 2010 15:13 Re: Niepełnosprytny Maniuś - Stefan jutro CIACH! :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 22, 2010 18:01 Re: Niepełnosprytny Maniuś - Stefan jutro CIACH! :)

:ok: :ok: :ok:

Alexis_86_

 
Posty: 432
Od: Nie gru 20, 2009 11:49
Lokalizacja: Lublin / Krosno

Post » Pon lut 22, 2010 18:56 Re: Niepełnosprytny Maniuś - Stefan jutro CIACH! :)

W końcu Stefan zeszedł ze mnie :twisted: Po 5 godzinach :!: :!: :!:
śpi cały czas, a jak wstaje to się wywraca. Jestem dobrej myśli. Był problem z narkozą. Wet powiedziała żeby na przyszłośc ostrzegać innych wetów w wypadku potrzeby zastosowania narkozy u Stefana gdyż jest on bardzo wrażliwy. Dostał pół dawki którą normalnie stosuje się u kotów o zblizonych gabarytach i dosłał arytmii i bezdechu czy czegoś takiego :? .
Po przyniesieniu do domu Manio chyba chciał go pocieszyć, bo zaczął po nim skakać :roll: :roll:
Niby moge już dziś go karmić, ale wolę chyba go jeszcze pogłodzić jest jeszcze mocno oszołomiony nie chcę żeby się zakrztusił.
Bye, bye jajka :(

Edit: a to jego kuśtykanie to coś z wiązadłem najprawdopodobniej więc dostanie jeszcze 2 zastrzyki przeciw zapalne.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon lut 22, 2010 20:25 Re: Niepełnosprytny Maniuś 4jajka bye bye :)

O, to Stefan podobnie ma jak Jaś :(
Współczuję.
Pewnie źle będzie reagował na wszelkie znieczulacze i szczepionki.
Ciekawe dlaczego dostał tylko pół dawki??
I na całe szczęście.

Jasiek po kastracji ledwo zipał - też miał problemy krążeniowe.
A przy czyszczeniu zębów niby nie dostał takiej pełnej narkozy, ale schodził mi po silnych p/bólowych w domu - masakra.

Zdrówka dla obu panów.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 22, 2010 21:34 Re: Niepełnosprytny Maniuś 4jajka bye bye :)

Miss, bardzo uważaj na takie różne dziury, jak ta w którą wpadł Stefen.

Ja w taki sposób straciłam kotkę-tymczaskę: zaklinowała się główką między kaloryferem, a szafką. W życiu ani mnie, ani nikomu innemu nie przyszło do głowy, że to miejsce może być niebezpieczne.
I niestety stało się to podczas mojej nieobecności w domu. Gdy wróciłam, Gabi już nie żyła :(

Przepraszam, że psuję nastrój, ale od czasu tego durnego wypadku wszystkich uczulam na różne takie szpary, w których kot może się zaklinować.

Ja w tej dziurze upchnęłam poduszkę z gąbki i już nikt tam nie wejdzie.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon lut 22, 2010 21:40 Re: Niepełnosprytny Maniuś 4jajka bye bye :)

A propos narkozy:

Ja miałam tak z jedną moją tymczaską. Fatalnie wybudzała się z narkozy, strasznie spadła jej temperatura, zaczęła dygotać. I to po kilku godzinach od operacji, już w domu. Obłożyłam ją termoforami i kocykami i przeżyłam koszmarną noc. Dopiero po dwunastu godzinach Maja zaczęła się pomału ruszać.
Maja to trikolorka.

I wtedy dowiedziałam się przypadkiem, że rude koty (i koty z rudym) znacznie częściej niż inne miewają nadwrażliwość na leki. I że z narkozą u rudych trzeba baaaardzo uważać.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon lut 22, 2010 21:53 Re: Niepełnosprytny Maniuś 4jajka bye bye :)

A propos narkozy:

Ja miałam tak z jedną moją tymczaską. Fatalnie wybudzała się z narkozy, strasznie spadła jej temperatura, zaczęła dygotać. I to po kilku godzinach od operacji, już w domu. Obłożyłam ją termoforami i kocykami i przeżyłam koszmarną noc. Dopiero po dwunastu godzinach Maja zaczęła się pomału ruszać.


Tak. Zgadzam się z tym, dogrzewam go cały czas trzymam na klanach w kocyku polarkowym i jest już lepiej.

rude koty (i koty z rudym) znacznie częściej niż inne miewają nadwrażliwość na leki. I że z narkozą u rudych trzeba baaaardzo uważać.


O tym też już słyszałam od kilku osób. Ze Stefanem jest jeszcze taki problem, że mam go od 2dniowego kociątka więc praktycznie zero odporności nabytej od matki :?

A co do Gabi, to naprawdę straszne. U mnie jest mało takich miejsć, bo mam mało mebli. Dobrze, że byłam w domu. Choć sytuacja mnie rozbawiła, to po tym jak już go wyciągnełam przyszedł mi do głowy własnie taki scenariusz. Współczuję.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon lut 22, 2010 21:58 Re: Niepełnosprytny Maniuś 4jajka bye bye :)

A w ogóle to własnie zauważyłam, że Stefan ma szwy. Całość wygląda bardzo profesjonalnie w porównaniu z tym co miał zrobione Manio. Stefan jest podgolony, zaszyty i posreberkowany.
Manius był rozcięty i tyle. Myślę, że sprawa połowy dawki wynikała z tego, że dziewczyna która ciachała Stefan jest świeżo upieczonym wetem i jeszcze jest bardzo uwrażliwiona, może troszkę się bała. Co tu dużo mówić z doświadczeniem przychodzi też rutyna.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon lut 22, 2010 22:55 Re: Niepełnosprytny Maniuś 4jajka bye bye :)

Anuk pisze:A propos narkozy:

Ja miałam tak z jedną moją tymczaską. Fatalnie wybudzała się z narkozy, strasznie spadła jej temperatura, zaczęła dygotać. I to po kilku godzinach od operacji, już w domu. Obłożyłam ją termoforami i kocykami i przeżyłam koszmarną noc. Dopiero po dwunastu godzinach Maja zaczęła się pomału ruszać.
Maja to trikolorka.

I wtedy dowiedziałam się przypadkiem, że rude koty (i koty z rudym) znacznie częściej niż inne miewają nadwrażliwość na leki. I że z narkozą u rudych trzeba baaaardzo uważać.


Jasio był zimny i sztywny, leciał przez ręce, oczy nieprzytomne, buzia otawrta - koszmar - zrobiłam tak samo jak Ty - obłożyłam całego termoforami i masowałam no i podawałam homeopatyki.
Jasio nie jest rudy a delikatny jest właśnie tak jak tri i rudasy - psychikę też ma słabą.
Dodam, ze Nasza, która u mnie była na tymczasie byłą szylkretką i najprawdopodobniej odeszła po Advocacie. Wtedy też dowiedziałam się, że tri i rude są bardzo wrażliwe na trucizny/
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 1326 gości