Koć&Pluszon 12. Dwa ghule z bonusem

[smil]

A ja dziś wyadoptowałam nigdy nie widzianego na oczy bezdomniaczka przez telefon

Ale kota?

Czarno białą koteczkę (chyba ) z wiosennych miotów

Antycypowałaś?
I skąd teraz weźmiesz taką?
Żeby nie wyszło, żeś sprzedała kota w worku

[Blusik]

I skąd teraz weźmiesz taką?
Żeby nie wyszło, żeś sprzedała kota w worku

Czernidło Wybielinką potraktuje

[Agneska]

A ja dziś wyadoptowałam nigdy nie widzianego na oczy bezdomniaczka przez telefon
Ale kota?

Czarno białą koteczkę (chyba ) z wiosennych miotów

Mówiłam, że nie nadążam.

Ja tez nie zdanzam.
I szczegoly jakies mialy byc...

[varia]

I szczegoly jakies mialy byc...

I horrory.

[smil]

Z tymi horrorami to pewnie tylko strachy na lachy

[redaf]

Antycypowałaś?
I skąd teraz weźmiesz taką?
Żeby nie wyszło, żeś sprzedała kota w worku

Chłe chłe
A to było tak...

Zadzwoniła do mnie bardzo sympatyczna pani z ogłoszenia Bałwanki.
Powiedziałam, że już nieaktualne, w dodatku w Krakowie.
Ale miło się rozmawiało, więc tak od słowa do słowa...
Mieszka pod Warszawą, ma kocurka półtorarocznego.
Stwierdziła, że chyba chłopak się nudzi więc chciałaby, żeby miał towarzystwo.
Ale nie wie jak to będzie, bo goni wszystkie koty, które do ich ogrodu przychodzą.
Toleruje tylko jedno białoczarne cuś, koteczkę chyba.
Nawet w te mrozy jedną noc w domu ją przetrzymała.
No to wydałam zalecenie zaproszenia cusia do domu.
Przynajmniej celem wypatroszenia, żeby się zaraz po ogrodzie sześć puchatych kłebuszków nie pałętało
Już miałyśmy umówione, że jakoś mi go dziś przekaże celem patroszenia.
Technologia łapania kota w transporter z wstawioną michą została omówiona.
Cuś został zaproszony, zaproszenie przyjął.

Zadzwoniłam za dwie godziny, żeby ustalić kiedy, co i jak.
Cuś spał zwinięty z rezydentem w kłębek na kanapie.
Zostaje wię kilka dni w areszcie domowym, patroszymy w połowie tygodnia.
I nie oddajemy nikomu

Miłapani dostała skrócony wykład z kotologii.
Adres forum i zalecenie studiowania kociego ABC.
Namiar na ten wątek też, jeśli Pani go czyta - serdecznie pozdrawiam!
Razem damy radę - a dwa koty w domu są znacznie lepsze niż jeden kot.

[varia]

Namiar na ten wątek też, jeśli Pani go czyta - serdecznie pozdrawiam!

Ja też dzień dobry.
I miłego dokocenia.

[redaf]

Apdejcik SMSowy od rudalonów.

Ludwiś nadal pod kredensem, ale Marchewa zaliczył już dwa spacery.
Zaczepiam ich piłeczką, odpychają ją jak wychodzę z kuchni

Jutro pewnie zaczną roznosić dom, jak pewne dwie siostrzyczki

[sibia]

Ludwiczku, odwagi!

[redaf]

PaniPawian stan na godzinę 21. Jest fajnie !
Pać i Nóvka już śmiało spacerują, zaczepiają tukana, kładą się do góry kołami !
Pacianka zasmakowała w specjale, którym wczoraj poczęstowaliśmy redaf (oczywiście w malutkich ilościach). Poza tym walnęła pierwszego klocka do kuwety, teraz siedzi w niej i zakopuje wyroby.
Nóvka zabija szczura, zjadła karmę, wypiła wodę i... używa drapaka potraktowanego kocimiętką
...achaaa...idzie chyba w ślady siostry do tułalety !!!

No, ba!
Nie mogło być inaczej. Przecież to panny z RedafoTaras*Pl

Pać cwaniaczka - wie, gdzie robią najlepszą paschę w mieście.
Apdejcik Borsukowy by się za jakiś czas przydał

[redaf]

Ludwiczku, odwagi!

Ludwiś zawsze był aktorem drugiego planu.
A Marchewa nie na darmo ma imię po kapralu Żelaznywładsson

[varia]

Apdejcik Borsukowy by się za jakiś czas przydał

A ja bym chciała wiedzieć, co Tobie zrobił Borsuk, że się Pawianostwo wstydzić musiało.

[redaf]

A ja bym chciała wiedzieć, co Tobie zrobił Borsuk, że się Pawianostwo wstydzić musiało.

Nie zrobił mnie.
Na mój widok zrobił.
Z radości.
Kałużę jak Balaton

[varia]

Na mój widok zrobił.
Z radości.
Kałużę jak Balaton

Bardziej zrozumiałe by było, jakby zrobił ze strachu.

[Monostra]

Bardziej zrozumiałe by było, jakby zrobił ze strachu.

Ta radość to w końcu interpretacja redaf . Borsuk się nie wypowiedział