Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
goodfriend pisze:A u nas pada...
Ale na drabince łapka może się"omsnąć".. I co wtedy??
goodfriend pisze:Myślę, że najlepiej jakąś małą windę... Duża by Cię wciągała
Avian pisze:Mru?
Duża pyta, czy nad kaloryferem masz miejsce na półkę?
Czy to kaloryfer taki podparapetny?
Gagat
Mru pisze: Ale wypasione legowisko na kaloryferze!![]()
Nawet dwuosobowe![]()
Tylko mieciutkiej podkladki pod kota brakuje.
My mamy podstawiony drapak i wspinamy sie po drapaku-ale moze u Ciebie jest tak bardzo wysoko, ze z drapaka nie siegnie?Mru pisze: Ja nie wchodze na kaloryfer.
Za wysoko i nie wiem, czy doskocze![]()
Birfanka pisze:Mru pisze: Ale wypasione legowisko na kaloryferze!![]()
Nawet dwuosobowe![]()
Tylko mieciutkiej podkladki pod kota brakuje.Mielismy poduszeczke... ale Duza ja zlikwidowala-przez Fifinke!
Fifinka jest lejek i ciagle zasikiwala poduszeczke![]()
Miekkie poslanka na polce i na wierzchu biblioteczki tez zostaly zlikwidowane![]()
Zostaly tylko drapaki i lozko, ale pod narzuta jest gruba folia
My mamy podstawiony drapak i wspinamy sie po drapaku-ale moze u Ciebie jest tak bardzo wysoko, ze z drapaka nie siegnie?Mru pisze: Ja nie wchodze na kaloryfer.
Za wysoko i nie wiem, czy doskocze![]()
Pupusz wspolczujacy
Dorota pisze: Mysle, ze Wasza Duza jednak powinna zapewnic Wam kilka poduszeczk.
Takich piernych. Kotu przeciez nie powinno byc twardo.
Ja mam poduche tuz kolo poduszki Duzej. Na moim lozku, rzecz jasna.
Z drapakiem ciezka sprawa... Tylko Nornica z niego korzysta.
Ja kiedys probowalem, jak stal w przedpokoju.
Drapak sie przewrocil, Duza narobila wrzasku, ze lustro stluke.
Jak moglem stluc, skoro Duza zlapala drapak w locie?
Mnie nie zlapala![]()
Prawie sie zabilem![]()
Duza nie postawi drapaka tuz przy drzwiach balkonowych, bo sie boi![]()
Mru
aglo pisze:Cześć Mru!
Duże zbyt przezorne nie są.
Ja na szczęście hamaczek mam tak zamocowany, że bez problemu na niego wchodzę...![]()
Natomiast drapak Duzi postawili w takim miejscu, że raz jak chciałem na niego wskoczyć, to podrapałem Dużą.
Niechcący.
Bo drapak koło fotela stoi. No i Duża na nim siedziała, a mnie się łapka omsknęła, a że brzuszek mam dość umięśniony, to nie dałem rady go wciągnąć na drapak.
Żeby ratować sytuację i nie być kotem spadniętym podparłem się o ramię Dużej, ale zapomniałem z tego wszystkiego pazurków schować...
No i tak.
Ale Dużej już prawie się zagoiły drachy...Ale mówi, że blizna pozostanie...
Bruno
MaryLux pisze:Wszystkiemu złemu winni są Duzi!
Inka
Birfanka pisze:Dorota pisze: Mysle, ze Wasza Duza jednak powinna zapewnic Wam kilka poduszeczk.
Takich piernych. Kotu przeciez nie powinno byc twardo.
Ja mam poduche tuz kolo poduszki Duzej. Na moim lozku, rzecz jasna.
Z drapakiem ciezka sprawa... Tylko Nornica z niego korzysta.
Ja kiedys probowalem, jak stal w przedpokoju.
Drapak sie przewrocil, Duza narobila wrzasku, ze lustro stluke.
Jak moglem stluc, skoro Duza zlapala drapak w locie?
Mnie nie zlapala![]()
Prawie sie zabilem![]()
Duza nie postawi drapaka tuz przy drzwiach balkonowych, bo sie boi![]()
Mru
Poduszeczki i poslanka byly pierne-ale chyba Duza ich nie miala w wystarczajacej ilosci, bo byly stale w praniu...
W koncu powiedziala, ze nawet 2 pralki za Fifinka nie nadaza, nie mowiac o miejscu na suszenie![]()
ale mamy wysciolke na 2 drapakach, i na taborecie w lazience, no i lozko tez jest miekkie![]()
a w nocy korzystam z jednej poduszki z Duza (Fifinka nie ma wstepu do sypialni)
A Twoj drapak jest chyba za malo obciazony u podstawy!-nasz jest bardzo ciezki i sie nie przewraca, nawet jak szalejemy. To straszne, ze o malo sie nie zabiles!
Pupusz przejety
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości