


Uschi, jak na Paris masz niestety zbyt inteligentny wyraz twarzy, nawet w blond peruce

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joshua_ada pisze:Uschi, jak na Paris masz niestety zbyt inteligentny wyraz twarzy, nawet w blond peruce
Atka pisze:Poprzednim razem to było co prawda na Berensona, ale NIE u dr D.
Jak tym razem u D., to 0 dla Mruvinki
Uschi pisze:no.
jezdem.
właściwie jezdem już od pewnego czasu, ale sporo z niego zajęło mi coraz bardziej histeryczne poszukiwanie Sopla, który nie wyszedł ani na jedzonko nakładane do misek, ani na wołanie, ani na nic
po jakimś kwadransie histerycznego przeszukiwania naszych 42 metrów kwadratowych zobaczyłam przycupniętą za biurkiem kupkę czarnego futra z wielkimi oczami, w których czaiło się pytanie "mnie też zabierzesz do NIEJ???"
zaś jeśli chodzi o zmagania Mruf vs. Pni Doc, doktor Kasia (? chyba...) i ja, no to jest 1:0 dla teamu ludzkiego. zasadniczo tylko dlatego, że byłyśmy już przygotowane i kotek mógł zaprezentowac ten sam arsenał co wówczas - dopiero jak już był w kaftaniku, do którego zapakowano go nim zdążył pisnąć.
wszystko było w sumie dosć lajtowo do momentu, kiedy Pani Doc postanowiła wyciągnąć z kaftanika łapkę kotka. o nieeee, to jest obraza. zestaw działań podejmowanych przez Mruf obejmował wycie, warczenie, wrzaski, drapanie, szarpanie głową celem ugryzienia, wściekłe fuczenie i takie tam. na szczęście kaftan bezpieczeństwa, zrolowany ręcznik wokół szyi i drugi położony na głowie pozwoliły nieustraszonej Pani Doc na w miarę sprawne pobranie krwi, która ze zdenerwowanego kotka sikała strumieniami (ciśnienie kotku chyba nieco wzrosło).
po usunięciu igły i gumki zaciskowej Pani Doc zdołała jeszcze kotka - już nieco mniej wściekłego - osłuchać, obejrzeć mu oczka i zajrzeć do paszczy (). no i się pożegnałyśmy
oby ona jak najdłużej zdrowa była![]()
ta kota, znaczy.
w sumie, pani Doc też...
Uschi pisze:po usunięciu igły i gumki zaciskowej Pani Doc zdołała jeszcze kotka - już nieco mniej wściekłego - osłuchać, obejrzeć mu oczka i zajrzeć do paszczy (). no i się pożegnałyśmy
smil pisze:
Ale pękłabym chyba, gdybym się nie pochwaliła, że duchowa siostra Mruf też była na wampirzeniu![]()
Szczegóły w naszym wącie już wkrótce![]()