http://images43.fotosik.pl/244/43b3e3522cdcd9ad.jpgJa bym powiedziała, że ma nas wszystkich w d......
Nu a teraz niewesoło, czyli z życia Pędzla.
No cóż. Nie jest dobrze.
Pędzel przez 3 dni dostawał steryd. Jadł jak nakręcony, i zaczął gwałcić poduszki. Jego stan uległ poprawie. Tymczasowej.
Znowu chyba ma gorączkę. Niestety, do weta mogę podjechać dopiero jutro.
Mimo, że tyle je- schudł, i to bardzo. Teraz przypomina szkielet z odrobiną tłuszczu i skórą.
Kicha, kicha, kicha- bardzo często zdarzają mu się ataki kichania, które trwają bardzo długo. Wydzielina z nosa bezbarwna lub lekko żółtawa.
Wymiotów i biegunki brak. Na razie.
Generalnie- biega i skacze, ale jakby... szybciej się męczy. Ma apetyt. Pije, ale jakby mniej.
Jutro testy na FIV, FIP, FelV.
A ja się was zapytam... co jeszcze wart zrobić?
Bo ja już tracę nadzieję, kot się męczy, a diagnozy brak
