^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 03, 2010 19:09 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

widać że mu tam fajnie...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 04, 2010 10:31 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

wylosował los na loterii - ma nowe życie, dom, ciepło i bezpiecznie. Szczęściarz :ok:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 04, 2010 19:02 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Smarkacz na polowaniu

Obrazek


a Krzysztof niczego się nie spodziewa

Obrazek
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 04, 2010 19:50 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Ja najwięcej pamiętam, spało mi się super i nadal mam ubaw po pachi... :ryk: :ryk: :ryk:

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 04, 2010 20:45 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Krzysztof zapakowany do wysyłki jak widzę ;)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 04, 2010 20:47 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

http://images43.fotosik.pl/244/43b3e3522cdcd9ad.jpg
Ja bym powiedziała, że ma nas wszystkich w d...... :D

Nu a teraz niewesoło, czyli z życia Pędzla.

No cóż. Nie jest dobrze.
Pędzel przez 3 dni dostawał steryd. Jadł jak nakręcony, i zaczął gwałcić poduszki. Jego stan uległ poprawie. Tymczasowej.
Znowu chyba ma gorączkę. Niestety, do weta mogę podjechać dopiero jutro.
Mimo, że tyle je- schudł, i to bardzo. Teraz przypomina szkielet z odrobiną tłuszczu i skórą.
Kicha, kicha, kicha- bardzo często zdarzają mu się ataki kichania, które trwają bardzo długo. Wydzielina z nosa bezbarwna lub lekko żółtawa.
Wymiotów i biegunki brak. Na razie.
Generalnie- biega i skacze, ale jakby... szybciej się męczy. Ma apetyt. Pije, ale jakby mniej.
Jutro testy na FIV, FIP, FelV.
A ja się was zapytam... co jeszcze wart zrobić?
Bo ja już tracę nadzieję, kot się męczy, a diagnozy brak :(
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Pon sty 04, 2010 21:26 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Marycha w nowym domku:

Obrazek Obrazek Obrazek
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 04, 2010 22:12 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Sebriel a ogolne badania krwi mial robione? Przy nadczynnosci tarczycy tez bardzo sie chudnie.Ja niestety mam niedoczynnosc :evil:


Marysiaaaaaaaa...... kto by pomyslal,ze z niej taka ladna dziewczynka wyrosnie :mrgreen:
Wypasione lozeczko ma ho,ho :ryk:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 05, 2010 9:09 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

kya pisze:Sebriel a ogolne badania krwi mial robione? Przy nadczynnosci tarczycy tez bardzo sie chudnie.Ja niestety mam niedoczynnosc :evil:


:


Tak, miał robione
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Wto sty 05, 2010 12:29 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Sebriel - moze te wirusówki coś wykażą ? Brak diagnozy to koszmar - aż mnie boli jak sobie o tym pomyślę - w związku z moja Pukunią... Długo walczyłam zeby sie dowiedzieć co jej jest - i przegrałam, obie przegrałyśmy - bo kiedy każdy ruch stał sie dla niej cierpieniem musiałam podjąć najgorszą decyzję :cry: Umarła - po milionie badań które niczego nieprawidłowego nie wykazały. To jest jakiś koszmar.
Trzymam kciuki - niech się ujawni choróbsko u Twojego kociaka - bo dobra diagnoza to połowa sukcesu. Oby wyzdrowiał :kotek:
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 05, 2010 16:05 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Sebriel, a to nie są podobne objawy? viewtopic.php?f=1&t=103282&start=150

Usagi_pl

 
Posty: 1469
Od: Śro wrz 05, 2007 9:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 05, 2010 21:38 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Trochę podobne tak... ale tam tez nie jest optymistycznie, bo kot nie zdrowieje do końca też.

Oto Pędzlowe wyniki:
test FIV(-)
test FelV(-)

Biochemia:
GOT 42,4
GPT 164
UREA 45,5
CREA 1,02
ALP 50,6

Tempeartura: 39,4
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Śro sty 06, 2010 0:13 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

super ,że nie ma zakaźnego nic. :)
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro sty 06, 2010 8:15 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Sebriel, ja mam kocurka z niewyleczalną infekcją gónych dróg oddechowych - przynajmniej na to wskazuje ciągły ropny katar. Zabrany został jako 7-8 tygodniowy kociak ze schroniska z bardzo zaawansowanym kocim katarem - od lipca do dnia dzisiejszego jest non stop na antybiotykach, lekach podnoszącyh odporność, a w tym tygodniu zaczął dostawać steryd. Testy na białaczkę negatywne. Temperatura zawsze w normie. Zdjęcie RTG - nie ma nic niepokojącego. Dziś odbieram wyniki badań krwi...
Misio [*] 9.07.2021,Bąbel [*]1.03.2020, Weron [*] 31.12.2014,Tysia [*]13.11.13, Bazyl [*]06.07.13, Dasia (Dakota) [*]18.06.13, Leon [*]10.12, Gabriel [*]19.11.2011, Majki [*]01.06.2011

Tysiek

 
Posty: 720
Od: Czw lut 07, 2008 7:35
Lokalizacja: pod Warszawą

Post » Śro sty 06, 2010 9:54 Re: ^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

Tysiek ja również mam takiego kota.
Zabrałam ze schroniska z kk i zapaleniem płuc.
Cały czas ma zawalone zatoki.
Ma stwierdzoną hemobartonelozę plus do tego rotawirus, który rozwala krwinki.
Kot nie ma odporności i ciężko jest mu uporać się z zatokami.
Wyniki krwi były złe, po prawie 4 tyg podawania ludzkiego antybiotyku widać w badaniach poprawę. Jednak z zatokami nie może sobie nadal poradzić.
Czekam teraz na wyniki badań ze smarków, włosów i zeskrobiny.
Codziennie podawany ma antybiotyk w proszku, scanomune, colopet, plus teraz olej z wiesiołka i kwasy omega.

Do tego dwa nowe tymczasy przytargały mi grzyba, który rzucił Vincentowi na drogi oddechowe.
Płakać mi się chce i nic więcej. Nie wspomnę, że grzyb dorwał również mnie ... i nie oszczędza.

Pixia

 
Posty: 1375
Od: Wto paź 27, 2009 15:22
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 80 gości