Ja z moimi dzieciakami ,jako ze nigdy nie robilismy nic przed swietami zdazylismy tylko zrobic troszke ozdob z makaronu na choinke, aniolkow z piorek i kartek swiatecznych . Na dzieciach zrobilo ogromne wrazenie zdjecie Dużego jak siedzi w misce i siusia .Ze taki biedny bez ucha,ze nie ma zabkow i ze ma miske zamiast kuwety;)

Zbieraly na zwirek dla kocia i kuwetke

Niewiele uzbierali (ok.130 zl)bo u nas niestety ciezko z takimi akcjami finansowymi ,ale na pewno na zwierek dla Duzego starczy
Od jutra na terenie szkoly wisi plakat " Swiateczka paczka dla kociaczka" .Sa tam zdjecia i opisy kotow .Dzieci beda wybierac sobie konkretnego kota , robic mu paczuszke na swieta i wrzucac do specjalnego Mikolajowego worka . Jesli wychowawcy odpowiednio podejda do sprawy to powinno cos tam tez skapnąć dla kotkow .
Ja rowniez uwazam ,ze nie powinnismy nazywac tego azylem ,jednak przyznaje ze w oficjalnej rozmowie z p.dyrektorem uzylam zwrotu" prywatny azyl" zeby za bardzo nie platac sie w opisie co to jest . Natomiast nigdzie nie ujawniam miejsca z oczywistych wzgledow .
Ps.Ciotko imponujacy widok !
