Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 10, 2009 15:19 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Ryśka zaleca trzymanie w lodówce i na kazdej buteleczce jest data przydatnosci do spozycia :wink: , u p. Wandy chyba nie ma mowy o lodówce i datach. sadze, że to kwestia tego, czym sa konserwowane...
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Czw gru 10, 2009 16:54 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Ja trzymam w lodówce, wedle zalecenia. Ale dzisiaj moje kocidło w ogóle nie chce jeść. Nawet do misek nie podchodzi. Wzięła chyba tylko jedną dawkę kropli :(
Znalazłam jakieś zakłaczone wyflówki i jedno quopsko mocno nieciekawe. Nie wiem kto jest sprawcą. Muszę poobserwować :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Czw gru 10, 2009 17:00 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Faktycznie, może to kwestia konserwowania... nawet na stronach drbach.pl nic nie wyczytałam o lodówce...

Dzisiaj, żeby nie było za nudno Pyza nasikała na łóżko - nigdy, przenigdy tego nie robiła, zrobiła to przy nas... od poniedziałku bierze inną mieszankę, m.in. na chęć dominacji - mam nadzieję, że to tylko chwilowy regres :roll: :roll: :roll:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt gru 11, 2009 13:23 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kaliana pisze:Ryśka zaleca trzymanie w lodówce i na kazdej buteleczce jest data przydatnosci do spozycia :wink:

Mieszankę kropli należy zużyć w ciągu 3 tygodni (po tym czasie krople nie tyle "przestają działać", co mogą się w nich rozwinąć bakterie).
Natomiast jeśli chodzi o temperaturę przechowywania, to mieszanki kropli należy przechowywać w chłodnym miejscu. W warunkach mieszkaniowych, czy to latem (upały), czy to zimą (kaloryfery) najlepszym miejscem ich przechowywania jest w związku z tym lodówka. Mogą być oczywiście przechowywane także w innym chłodnym miejscu poza lodówką, jeśli w mieszkaniu nie ma wysokiej temperatury.

barba50 pisze:Zastanawiam się nad podawaniem kropli jednak bezpośrednio dopyszcznie. Z jednej strony dla niej stres, ale tylko wtedy będę miała pewność, że przyjmuje całe i wszystkie porcje.

Możesz jej podawać krople bezpośrednio kroplomierzem. Jeśli kroplomierz dotknie języka należy go po prostu przepłukać przegotowaną, ciepłą wodą przed włożeniem z powrotem do buteleczki.
Możesz także dodać krople do niewielkiej ilości płynu, płyn nabrać do strzykawki i podać do pyszczka. W takim wypadku, jeśli boisz się, że podasz za mało, zawsze lepiej podać ciut więcej kropli, niż ciut mniej :)

W razie wątpliwości zapraszam na pw, niestety z powodu pewnej 3-tygodniowej dziewczynki 8) nie mam ostatnio zbyt wiele czasu, by śledzić wątki na bieżąco.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob gru 12, 2009 8:31 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

U mnie ciągle "bywa lepiej" :| ...Rezydenci zaczynaja łazic po całym domu, czyli wracaja z wygnania na jeden parapet :wink: Po prostu probują odzyskac terytorium, zagarniete przez Maćka. To plus, minusem jest wieksza ilosc okazji do starcia, bo Maciej niestety nie odpuszcza...Nie rzuca sie do gardła, skad - po prostu siedzi za drzwiami i cierpliwie czeka :? Taka gra nerwów.
Wczoraj starsze koty wlazły do Mackowego salonu, a Macieja tylko ciężka reka sprawiedliwosci powstrzymała od poderwania sie z kanapy :wink: Niestety - Kubcia najwyraźniej zamierzała zaznaczyc w kącie, wiec została wyproszona. Zauwazylismy natomiast, ze rezydenci zaczynaja tworzyc sojusz w napasci na Maćka, juz 2 razy stanął miedzy czarnym młotem, a rudym kowadłem... :?
Trzy spokojne koty, kiedy to będzie...?!
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Sob gru 12, 2009 12:24 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

U nas tragedia, wypuściliśmy samą Kawę, chwilę pochodziła i rzuciła się z takim impetem na Myszkę, tak ją pogoniła, rzuciła się całym cielskiem na nią, przewróciła... już nie wierzę, że będzie lepiej, Kawa miała być dużo łagodniejsza niż Pyzka jednak... chyba zaczynamy szukać dla maluchów domku :(

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie gru 13, 2009 16:30 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

u nas dzis dwa razy straszliwy wrzask Kajtka poderwał dom na nogi 8O...o, przepraszam, właśnie był trzeci raz :? Maciuś próbował do niego podejśc, Macius czekał na niego przy kocich drzwiczkach, Maciuś szedł za nim po schodach...Efekt akustyczny sugeruje smiertelny bój, w rzeczywistosci koty sa oddalone o dobre 0,5 metra... :? A Kubusia biegnie na pomoc :(
Macieja nie da sie chyba zniechęcic do prowokacji :evil:
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Nie gru 13, 2009 16:55 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Od 3-go grudnia stosuje krople u Gucia i Karmelka .Jak na razie nie widzę efektów 8)
Też już mi przez myśl przeszło że trzeba szukać dla malucha domku :( Żal mi dorosłych kotów ,bo są przerażane .
W międzyczasie Karmel się zatkał i nie mógł wysikać ,a Filip przestał niemal jeść :cry:
Było tragicznie i już chciałam się poddać ....
Chyba tylko dzięki mojej postawie jest jako tako .Ale to ja pilnuję dużych przed małym ,pilnuję żeby mogły spokojnie zjeść ,spać ,czy skorzystać z kuwety .Interweniuję jak maluch rzuca się na duże koty .
Ale jak bał się i burczał tylko Karmel ,to teraz burczy i ucieka też Filip .
Maluch lubi korzystać z ząbków :twisted: Jest jak rozbrykana uzbrojona torpeda Obrazek

Więcej u mnie w wątku ,albo tutaj : http://kotyszki.blox.pl/html
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie gru 13, 2009 17:17 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Zaznaczam wątek, bo ciągle mi umyka. Mojej tymczasce Kulce krople nie pomogły, ale chętnie poczytam, jak u innych :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon gru 14, 2009 7:27 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Amyszko, u mnie było podobnie 4 lata temu , gdy do 2 dorosłych kocic - Kubusi i Maciusi ( juz za TM) doszedł malutki, śliczny i wredny Kajtus. Agresja, chęć dominacji, brutalna zabawa, napady z ukrycia...Atakował i ludzi i zwierzęta, do tej pory nie potrzebuje zbytnio ludzkiej czułości ani kociej sympatii. :? Kocice były wściekłe i przerażone, Maciusia stała się kozłem ofiarnym, bo uciekała albo syczała na ziemi na sam widok Kajtka...Kubusia starała sie go ignorowac, w ostatecznosci dawała mu po nosie. Nie znałąm wtedy kropli, więc zostało tylko przeczekanie albo wydanie smarkacza. Sytuacja poprawiła się po kastracji ( wczesnej) Kajtusia, stopniowo sie wyciszył. Dzis czasem można go pogłaskac :D , a z Kubusia zblizyli sie do siebie po pojawieniu sie kolejnego kota, czyli Macieja.
A u Ciebie, sądzac po zdjęciach z bloga - jest o wiele lepiej :wink: Koty się bawia, razem śpia, a czasem kłocą...? To normalka, roznica wieku i temperamentów...I mnie NIGDY nie było zabawy czy wspólnego leżakowania, kocice nawet nie próbowały umyc Kajtusia,
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Pon gru 14, 2009 10:55 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Kaliana pisze:Amyszko, u mnie było podobnie 4 lata temu , gdy do 2 dorosłych kocic - Kubusi i Maciusi ( juz za TM) doszedł malutki, śliczny i wredny Kajtus. Agresja, chęć dominacji, brutalna zabawa, napady z ukrycia...Atakował i ludzi i zwierzęta, do tej pory nie potrzebuje zbytnio ludzkiej czułości ani kociej sympatii. :? Kocice były wściekłe i przerażone, Maciusia stała się kozłem ofiarnym, bo uciekała albo syczała na ziemi na sam widok Kajtka...Kubusia starała sie go ignorowac, w ostatecznosci dawała mu po nosie. Nie znałąm wtedy kropli, więc zostało tylko przeczekanie albo wydanie smarkacza. Sytuacja poprawiła się po kastracji ( wczesnej) Kajtusia, stopniowo sie wyciszył. Dzis czasem można go pogłaskac :D , a z Kubusia zblizyli sie do siebie po pojawieniu sie kolejnego kota, czyli Macieja.
A u Ciebie, sądzac po zdjęciach z bloga - jest o wiele lepiej :wink: Koty się bawia, razem śpia, a czasem kłocą...? To normalka, roznica wieku i temperamentów...I mnie NIGDY nie było zabawy czy wspólnego leżakowania, kocice nawet nie próbowały umyc Kajtusia,


U mnie jest podobnie ,jeśli chodzi o relacje między kotami .To co na zdjeciach już minęło ,alo mam nadzieję że jeszcze tak będzie :wink: Właśnie czekam na ten moment kiedy będę mogła Gucia wykastrować :mrgreen: Ale to jeszcze ze dwa miesiące :?
Jeśli chodzi o ludzi to Gucio lubi ugryźć ,ale to tylko w zabawie .Poza tym to straszny pieszczoch i miziak :1luvu: Sam przybiega na kolanka ,przytula się w nocy ,robi baranki ,liże po rękach i buzi :oops: :lol: Kotek idealny :wink: :lol:
Karmel nigdy taki nie był .Czasem łaskawie daje się pogłaskać 8)
Dajesz mi nadzieję że jednak po kastracji się jakoś unormuje :1luvu: :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon gru 14, 2009 14:49 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

dzisiaj nas wszystkich wkurza Kajtuś...zapewne z jego punktu widzenia wszyscy wkurzają Kajtusia :wink:
Kajetan jest trudnym kotem z cięzkim charakterem, wymaga więcej cierpliwosci, niz to mozliwe :| Jego drugie imię: Nie wolno! :) , od dziecinstwa był agresywny, niecierpliwy, zaborczy...Nie lubi innych kotów, ludzie mu sa potrzebni w ograniczonym stopniu. Głaskanie - tylko , kiedy spi i w małej ilości. Ocieranie sie o nogi - wyłacznie w interesach, typu : jesc! Jesli cos mu nie pasuje - pyskuje, warczy, gryzie, uderza łapa.
Dziś dwa razy prowokował awantury z Maćkiem, odgoniony - walnał mnie w kapec i poprawił zębami :evil: Napyskował, nawarczał...Gdy mu potem nie pozwoliłam wyjsc na dwór - zemscił sie na Kubusi, goniąc ja zaciekle. Owarczał tesciowa. Przy próbie pogłaskania, gdy spał na oknie - ugryzł mnie w mankiet :? I to wszystko jest ta łagodniejsza, dojrzała wersja Kajtusia... 8O
Naprawdę szkoda, ze moje dwa dominujące kocurki nie ustaliły jeszcze hierarchii - żaden nie chce ustapić...
Obrazek, Obrazek, Obrazek,
Maciusiu, malutka, pamiętamy Cię!

Kaliana

 
Posty: 92
Od: Pon wrz 14, 2009 20:32

Post » Śro gru 16, 2009 10:59 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Na cieszenie się pewnie za wcześnie, ale sik na blat był jak do tej pory jeden :evil: Panna jakby spokojniejsza (pomimo, że większość kotów przebywa w domu prawie cały czas -mróz :( )

Ale... Efekt kropli czy tak w ogóle - Ksikunia śpi na fotelu w salonie 8O I nie jest to jednorazowy widok :wink: Zeszła, pojadła i wróciła z powrotem :mrgreen:

Na fotelu w centralnym miejscu salonu mój strachulec Ksika :roll:

Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro gru 16, 2009 14:40 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Dzielna Ksika :D :D :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro gru 16, 2009 16:17 Re: Krople dr Bacha - czyli o tym jak pomóc kociej psychice

Zaznaczam.
Koleżanka napisała do mnie, dwie koteczki jej znajomej zaczęły się dziwnie zachowywać od ok. tygodnia. Wyją, atakują właścicieli, są agresywne wobec siebie. Znajoma w sierpniu urodziła dziecko. Załamana sytuacją szuka pomocy - środków, behawiorysty. Boi się zostawiać kociny same w domu.
Podałam koleżance już link do wątku.
ObrazekObrazek
Obrazek

kasiakom

 
Posty: 5637
Od: Śro maja 03, 2006 20:55
Lokalizacja: Turek

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt i 52 gości