^^ KocI SzczEciN~~ /część 3

[agiis-s]

kya daj domkowi kilka dni - mówiłaś że ludzie fajni, Misio będzie miał dobrze

[Istna]

Piszę sie na klejenie - "po świetach" to znaczy w tym tygodniu między świętami a nowym rokiem ?
Będę mogła wyzebrać jedną budkę ? Wyprodukowałam dwuosobówkę piętrową na ten sezon a Szarusia świnia jedna przegoniła Elegancika No i biedak poniewiera sie po piwnicach pobliskiej rudery... Baby jednak są wredne

[kya]

Misiek niestety wraca na podworko.Pani nie dala mu szansy na oswojenie sie .Prosilam ,zeby zostawila go w spokoju na noc ,zeby chlopak wyluzowal sie ale gdzie tam...Zadzwonila i sama przyznala ,ze cala noc nie spala ,lazila do niego w rezultacie kot spedzil noc na metalowym grzejniczku i robil pod siebie. Mimo ,ze uprzedzalam ,dokladnie wytlumaczylam jak postepowac Pani najwyzarazniej nie byla w stanie dostosowac sie .Z tego co uslyszalam to na dodatek probowala wziac go na rece bo powiedziala ,ze on agresywny nie jest, ale ze pedem wskoczyl na parapet i zrzucil doniczke . Jednym slowem kobitka predzej wykonczy go psychicznie niz oswoi . Probowalam wytlumaczyc zeby dala mu szanse ,zeby dala mu odetchnac w tym pokoju w samotnosci ,zeby nabral odwagi obwachania pokoju ale pani orzekla ,ze to ponad jej sily i kota mam zabrac . Jest mi cholernie przykro ,ze narazilam kocisko na tak ogromny stres ,zupelnie niepotrzebnie .

[Istna]

Kya - nie niepotrzebnie - jakby trafił na madrzejszych ludzi miałby dom... Przykro mi...

[DorotaEm]

To może weźmie jakiegoś przytulniejszego czworołapa? :/ Szkoda by było zmarnować dobry dom... Skąd się biorą tacy ludzie no Zamiast słuchać specjalisty, to swoje teorie w życie wprowadza... A zwierzak cierpi i kya też...

[kya]

wezmiemy z agiis jedna maupke ,one sa odwazne,oswojone .Chociaz nie robie sobie zbyt wiele nadzieji bo oni chca kopie kota-nieboszczyka ( co tez nie jest calkiem normalne chyba) .Proponowalam im wczesniej bardziej oswojona 4 miesieczna Kluske czy doroslego juz Buczusia ,ktory kiedys mial dom ale nie,zaparli sie na Misia ,ze dadza rade,ze beda cierpliwi i w ogole.Nawet 24 godzin nie byli cierpliwi a nawet kilku godzin w nocy, by kot zlapal oddech . Kurcze ..Misiokot jak przynioslam go po opercaji do domu to tez ze strachu klocka zrobil pod siebie bo wystraszyl sie worka z karma ,ktorym zatykalam szpare pod szafa .A teraz spi kolo Izki i zalicza zabawy integracyjne z kociczką .
Do dupy z tym wszystkim i tyle .

[MRUCZKI]

kya może i nawet dobrze ,ze właśnie tak się stało ,takim osobom nie można dawać zwierząt ,zaraz napisze dla czego .Przed dwoma dniami zaczęłam pisać na miau prośby o domek dla 2 letniego kocurka / kastrata/ którego ma moja "znajoma" pracuje obok w aptece ,mianowicie dostała 2 lata temu kota małego od znajomej ,nie mieli gdzie znaleść domu i dali jej ,nie będę się rozpisywać że przez te 2 lata tłumaczyłam ,dałam multi książek do czytania o tematyce kotów ,uświadamiałam i na nic ,co dzień przychodzi i tak przeklina ta osobę ktora jej dała kota ,ale to nie ma znaczenia ona pop prostu nie chce go mieć mówiże miala zawsze muzeum w domu a teraz przez tego s.....syna nie ma że sierśc jest na stole ,w wannie i iiii kot jest bardzo karcony bo z wazonu kwiaty wyjmuje ,na parapecie nie może mieć doniczek i ciągle coś wymyśla ,mówiąć o tym ma prawię pianę w ustach .Ale tez co dzien pyta co z moim kotem , kotami co mam też w pracy , kochani są ludzie co nie powinni mieć kotów w domu są niereformowalni ,kot owszem ale u kogoś i z daleka od nich .Dzwoniłam juz do Pani Piątkiewicz z prośba o pomoc w tej sprawię no ale tyle jest nieszczęścia na mieście więc kot domowy czysty kuwetkowy nie wymagający w jedzeniu po prostu normalny kot ma dużo mniejsze szanse na dom nowy tez normalny.Moja rodzina cała już została przeze mnie zakocona ,w pracy 1 kotka jest z nami juz 13 lat jedno oka , drugi to ten z podciętym gardełkiem /pomorzany 1,5 rok temu/ w domu tez ful no i około 15 dokarmiam 2 razy dziennie na Inowrocławskiej ,więc dlatego pisze że tej osobie co dostała kota i po kilku dniach czy jednej nocy odddaje nie powinno się dawać żadnego zwierzaka ,
Pozdrawiam i mam nadzieję ze Wasz kociak znajdzie jeszcze kochający domek .

[MRUCZKI]

I jeszcze napiszę pracuje w sklepie motoryzacyjnym ,a więc większy kontakt mam z panami co w większości na widok naszej ślepej Dziuni otwierają się z uczuciami do kotów ,niejednokrotnie psioczą na żony zeeee nie mogą kota z działki zabrać do domu boooo i tu argumenty żony ,oczywiście z którymi się nie zgadzają ,ale mówią " no co mam zrobić żony nie zmienię" i do kota na wyspę pucką ,czy przystań co dzień .Mam takiego jednego znajomego co z Gryfina dzień w dzień przyjeżdza karmić swoje rude szczęście na wyspę .Oby takich żon jak najmniej było .

[kya]

Kot zabrany . Nie dziwie sie ,ze byl wykonczony bo jak weszlysmy to 2 baby wisialy nad nim . Wydrapalam Miska po grzbiecie ,po chwili wlaczyl traktor i z braku miejsca czesciowo wywalil brzuch do miziania .Wystarczylo dac mu tylko swiety spokoj ,dac mu sie spokojnie przespac ,nie gadac mu non stop pierdol do ucha i nie nachylac nad nim wstretnej ludzkiej mordy a wyluzowalby chlopak. Durne baby .Trzeba byc naprawde kretynem ,zeby nie sluchac rad kogos kto zna sie na tym. Pani chcac uspokoic sumienie probowala nam wcisnac reklamowke z jedzeniem dla Misia. Zgodnie z agiis olalysmy jej prezent.

[rudolfrudy]

[agiis-s]

spotkałyśmy panie, które przed blokiem karmiły kotki, pogadałyśmy chwilkę ....według niedoszłej właścicielki kot miał DEPRESJĘ

[cypisek]

kya i co będzie z kotkiem??? głupie babska.Zaraz mi sie przypominają moje historie z oddawanymi tymczasami.

[dominikanna1]

Depresje... pewnie by miał po jakimś czasie mieszkając w tym domu.

[monika74]

brak słów normalnie

[agiis-s]

Piszę sie na klejenie - "po świetach" to znaczy w tym tygodniu między świętami a nowym rokiem ?
Będę mogła wyzebrać jedną budkę ? Wyprodukowałam dwuosobówkę piętrową na ten sezon a Szarusia świnia jedna przegoniła Elegancika No i biedak poniewiera sie po piwnicach pobliskiej rudery... Baby jednak są wredne

twoje podanie musi zostać złożone do ministra żebractwa Kociego Szczecina