BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt gru 04, 2009 19:53 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Tak trzymać, Werbenko :ok: :ok: :ok:

dokota

Avatar użytkownika
 
Posty: 1286
Od: Śro lip 16, 2008 21:42

Post » Pt gru 04, 2009 22:04 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Ciesze sie, że Kicia zdrowieje!

Kciuki zeby wyniki były coraz lepsze!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 05, 2009 1:21 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Kasiu, tak się cieszę, że z Werbenką coraz lepiej. Pamiętam błagający o ratunek początek jej wątku i ogromny strach, że może nie doczekać pomocy. Ale zjawiłaś się Ty, dziękuję Ci.
Teraz może być tylko lepiej. Wierzę w to.
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob gru 05, 2009 1:34 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon gru 07, 2009 10:14 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Kochani, JEST POPRAWA!!!
Czarno na białym:
Mocznik: było 290; jest 191!
Kreatynina: było 6,61; jest 3,92!!

Morfologia też się poprawia:
RCB tydzień temu było 5,3; teraz 5,4
Hgb było 8,7; jest 8,8
HTK było 27; jest 27,3
Tu niby poprawa nieznaczna, ale JEST!

W dodatku Werbena zachowuje się lepiej. Przytomniej i weselej. Mruczy. Łasi się. Przychodzi do nas na łóżko. Ma apetyt. Chodzi i zwiedza. Raz nawet podbiegła. Nie fuczy na inne. I już nie wypada trzecia powieka. Normalnie... Niech mnie ktoś uszczypnie, bo nie wierzę!

Najbliższe dni: cały czas płukanie, póki nie zbijemy mocznika i kreatyniny do normy. A potem będzie decyzja, operujemy czy nie. Prawdopodobnie operujemy, ale to dopiero za kilka tygodni. Póki co, kroplówkujemy się dalej.

Pozdrawiam serdecznie!

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 07, 2009 10:25 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

I tak trzymaj Werbenko :ok:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13811
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon gru 07, 2009 10:34 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

:ok:
Obrazek

gaota

 
Posty: 4483
Od: Pt cze 19, 2009 9:10
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon gru 07, 2009 11:00 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

szept pisze:Kochani, JEST POPRAWA!!!
Czarno na białym:
Mocznik: było 290; jest 191!
Kreatynina: było 6,61; jest 3,92!!

Morfologia też się poprawia:
RCB tydzień temu było 5,3; teraz 5,4
Hgb było 8,7; jest 8,8
HTK było 27; jest 27,3
Tu niby poprawa nieznaczna, ale JEST!

W dodatku Werbena zachowuje się lepiej. Przytomniej i weselej. Mruczy. Łasi się. Przychodzi do nas na łóżko. Ma apetyt. Chodzi i zwiedza. Raz nawet podbiegła. Nie fuczy na inne. I już nie wypada trzecia powieka. Normalnie... Niech mnie ktoś uszczypnie, bo nie wierzę!

Najbliższe dni: cały czas płukanie, póki nie zbijemy mocznika i kreatyniny do normy. A potem będzie decyzja, operujemy czy nie. Prawdopodobnie operujemy, ale to dopiero za kilka tygodni. Póki co, kroplówkujemy się dalej.

Pozdrawiam serdecznie!

ja szczypię i jestem z Wami :ok: :D :D :D
napisałam na gmail
M :D :D :D
------------------------
Wiga138, Mila, Kropka, Alf, Gama

wiga138

 
Posty: 516
Od: Pon wrz 14, 2009 8:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 07, 2009 12:47 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Cieszę się ogromnie :D
Pamiętajcie tylko , ze niekoniecznie uda się doprowadzić wynikow do normy , a długie podawanie kroplowek dozylnych może spowodowac anemię.
Pozatym mogą porobić sie zrosty w zylach.
Może warto na kroplówki podskorne przejsc?
A wyniki badań elektrolitów?
Wapń, potas fosfor?
Koteczka nie jest mloda i prawdopodobnie ma PNN od dluzszego czasu .
Organizm sie przystosowal w jakis sposób .
Najwazniejsze zeby utrzymac fosfor w dolnej granicy normy, do tego polecany jest alusal (ale nie taki do ssania), rozkruszyc trzeba na proszek (jest bez smaku) i podawac do jedzonka.
No i koniecznie oslonowe na śluzówkę z powodu wysokiego mocznika.
Trzyma kciuki za koteczkę mocno!!!!!

gisha

 
Posty: 6082
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon gru 07, 2009 13:19 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Kciuki za kontynuację! U Alberta też lepiej :-) Już po kroplówkach. :-D

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro gru 09, 2009 8:58 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Gosiu, bardzo się cieszę!
Werbenka jestr w szpitalu. Proszę się nie martwić, nic złego się nie dzieje, po prostu wyjeżdżam na 3 dni a mój kochany mężczyzna pracuje całymi dniami i nie mogłby zabierać jej do lecznicy. Dlatego wczoraj Werbenka została po kroplówce u Pani Doktor. Będzie codziennie płukana, a do tego będzie miała najlepszą opiekę i obserwację fachowych oczu. Jest mi trochę przykro, bo boję się, że będzie bardzo zestresowana, ale z drugiej strony codziennie wyprawy też ją stresują. A na moejscu zą dwa bardzo kochane, opiekuńcze i wyluzowane koty, które Werbenka już zna. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... W piątek wieczorem lub sobotę raniutko idę ją odebrać.
A teraz lecę pakować się na wyjazd.
Pozdrawiam serdecznie
K.

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 10, 2009 19:49 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

gisha pisze:Cieszę się ogromnie :D
Pamiętajcie tylko , ze niekoniecznie uda się doprowadzić wynikow do normy , a długie podawanie kroplowek dozylnych może spowodowac anemię.
Pozatym mogą porobić sie zrosty w zylach.
Może warto na kroplówki podskorne przejsc?
A wyniki badań elektrolitów?
Wapń, potas fosfor?
Koteczka nie jest mloda i prawdopodobnie ma PNN od dluzszego czasu .
Organizm sie przystosowal w jakis sposób .
Najwazniejsze zeby utrzymac fosfor w dolnej granicy normy, do tego polecany jest alusal (ale nie taki do ssania), rozkruszyc trzeba na proszek (jest bez smaku) i podawac do jedzonka.
No i koniecznie oslonowe na śluzówkę z powodu wysokiego mocznika.
Trzyma kciuki za koteczkę mocno!!!!!



To co pisze gisha jest bardzo wazne, trzeba zbadac poziom jonów, przede wszystkim fosforu. Tez polecam Alusal do jedzenia. Celem kroplowki jest nawodnienie, może zamiast ją kłóć mozna by było ja dopajać? Dało by to żyłkom chwile odpoczynku. W leczeniu nereczek cały czas polecam tez Rubenal. U nas sie bardzo sprawdza.
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 11, 2009 14:30 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Mój ostatni bazarek poniósł kompletną klęskę, gdyż nikt nic nie zalicytował!!! Jutro go zamykam, a tymczasem zorganizowałam kolejny bazarek.

Jeśli ktoś z Was chce pomóc szept i Werbence, to zapraszam:


viewtopic.php?f=20&t=104794
Obrazek

AgnieszkaZet

 
Posty: 2475
Od: Wto paź 21, 2008 9:40
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów

Post » Pt gru 11, 2009 14:51 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

jejku, ale sie ciesze z dobrych wynikow :D :1luvu: :D :1luvu: :D :1luvu: :D :1luvu:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob gru 12, 2009 13:52 Re: BURASKA WALCZY Z CIĘŻKĄ NIEWYDOLNOŚCIĄ NEREK!!!

Kochani!
Werbenka jest już w domu. To niesamowite, jak się ucieszyła na nasz widok dzisiaj rano... W lcznicy radziła sobie dobrze, ale smutniała. A kiedy po nią przyszliśmy, o mało nie wskoczyła nam na ręce przez kratkę klatki, mruczała jak traktorek i wpychała główkę w ręce... Płakać się chciało... Teraz jest już w domu, na swojej zielonej ulubionej podusi, mam wrażenie, że się uśmiecha ;)
Jutro pobieramy krew, w poniedziałek wyniki.
Co do badań, oczywiście że ma podwyższony fosfor. i oczywiście, że dostaje na to leki. I oczywiście, że nie ma kroplówek dożylnych - tylko podskórne. I oczywiście, że dużo pije. Tak więc, wszystko jest pod kontrolą.
Pozdrawiamy!

szept

 
Posty: 319
Od: Sob wrz 26, 2009 20:21
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości