Hej cioteczki
Ojej, wszędzie choróbska lub inne problemy. Łączę się w bólu, ale wysyłam ciepłe myśli. Pamiętajmy baby, że gorsze w końcu minie. Przetrwamy !!!!!!
Izu, zmartwiłas mnie Pyzą ... 40 stopni to juz stan, który wskazuje na rozwinięcie się infekcji. Na szczęscie widzę szybko dostała dobre wsparcie

. I najwazniejsze, że je i to to co najlepsze

.
Siedzaca kocia to istna modelka. Moja koko tez czasem tak sie usadawia jak się myje .... widaomo gdzie

.
Niteczko, zdrówka dla mamy

I za poprawe u Kubunia

.
Elu, Kleosiek zapłapał, że unidox trzeba z jedzonkiem wsuwac. Sek, że to najpierw troche polezy zanim facio się za to bierze. Mam nadzieję, że to nie traci swoich własciowści ... Kleos wsuwa lekarstwo w godzinach późnionocnych około północy, żartowniś

Ale sił mu przypywa, bo dzis mnie łapa pacnął (rany jaki on ma refleks

), że za daleko chciałam kocyk poprawić

. Kleosiek nieoczekiwanie rozmakował się w convie (mleczku z proszku)

.
Gohag - znamy kuchnię, korzystamy
Amiko, trzymam za powrót Dymkowy i za chorą Pysiową łapcię .....
Cioteczko i koteczkom - ciepłe myśli wysyłam
