Grzybek dość kosztowna zabawa. Zwłaszcza jak przeniesie się na domowników. U nas na szczęście już wszystko w porządku. Kociaki i dzieci zdrowe.
Z domku wyadoptowanych kociaków - miałaś rację. Oba kociaki są już super zżyte z domownikami a nawet z Labką Nuką.
Śpią razem z Nuką i seniorem rodu na jednym łóżku

Dobrze się stało, że oba kociaki poszły razem. Skarpetek naśladując swoją koleżankę wyszedł do ludzi. Kotka jest niesamowicie miaziasta. Wystarczy lekko pogłaskać jej brzuszek a już wywraca się do góry łapkami i czeka na głaskanie brzuszka. Cała trójka z Nuką włącznie uwielbiają gospodynię. Chodzą za nią krok w krok. Na czas jedzenia Nuka odpędza koty z pokoju uznając swój przywilej pierwszeństwa. Potem razem śpią, razem wałęsają się po domu. Koteczka jest prawdziwym myśliwym. Doskonale łowi myszy!!! Burasek na razie się tym nie interesuje. Mętne oczko w żaden sposób mu nie przeszkadza. Niedawno były u weta w Oskarze gdyż zaczęły kichać i ropiały im oczka. Dostały leki, krople i po infekcji ani śladu.
Podsumowując adopcja bardzo udana.
Pozdrawiamy.