Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 19, 2009 17:24 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Psikam w nosek Disne marem - to właśnie taki "zwilżacz do nosa".
Dziewczyny, wykukałam coś takiego...
viewtopic.php?f=8&t=102932&p=5147965&hilit=oscillococcinum#p5147965

Chodzi mi o wpis Nordsjerny.

Aptekę mam do 20:00 i tęgo się zastanawiam...


Zgadzam sie z Nordsjermą, to wszystko jest tylko rozdmuchiwane pzrez media. Owszem zahorowalność na grypę jest większa , niż zazwyczaj , ale nie wpadajmy w panikę.
Pamietacie , jak glośno bylo na temat sepsy? Otóż zawsze było wiele przypadków śmiertelnych , tylko o tym głośno się nie mówiło, wiem co pisze bo mialma z tym do czynienia wielokrotnie w swojej pracy.
Ale Tobie pewnie Kinga chodzi o Osccillococcinum? można śmiało stosować , napewno nie zaszkodzi :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 19, 2009 17:25 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Psikam w nosek Disne marem - to właśnie taki "zwilżacz do nosa".
Dziewczyny, wykukałam coś takiego...
viewtopic.php?f=8&t=102932&p=5147965&hilit=oscillococcinum#p5147965

Chodzi mi o wpis Nordsjerny.

Aptekę mam do 20:00 i tęgo się zastanawiam...

to homeoterapia - czy kotom pomoże? ossiloccocinum ci chodzi tak?

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 19, 2009 17:27 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Jasne że nie o grypę - mój problem to kk. Załadować w kotka te 10 granulek? :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lis 19, 2009 17:28 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

ja to brałam profilaktycznie raz na tydzien przez ostatnie 6 tygodni, nie dostałam nawet kataru, ale nie wiem czy to od tego czy akurat nie było okazji go złapac :D teraz opakowanie mi się skończyło i myśle o jeżówce polecanej przez was :D
Ostatnio edytowano Czw lis 19, 2009 17:29 przez agul-la, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Czw lis 19, 2009 17:29 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Jasne że nie o grypę - mój problem to kk. Załadować w kotka te 10 granulek? :twisted:

ja tylko córce dawałam - nie wiem jak kotu - ale nie zaszkodzi jak nie uczulony

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Czw lis 19, 2009 17:35 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Idę do apteki - 10 minut przerwy.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lis 19, 2009 17:38 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Ja, TŻ i nasze dzieciaki uzywalismy Oscillum przez 3 lata i nie chorowalismy. W ub roku też używaliśmy, nawet specjalnie jadąc do UK do dzieciaków zawiozłam im zapas. Akurat wtedy panowała tam zjadliwa grypa. Zachorowaliśmy wszyscy, z b. wysoka goraczką, mimo occillum. Do samolotu na powrót wsiadałam do samolotu z 39,6...
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw lis 19, 2009 17:57 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Czyli jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi, a ja już jestem na etapie byle co byle nie zaszkodziło to może pomoże. Pluja jedna - 10 maleńkich granulek a i to potrafiła powypluwać. :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lis 19, 2009 18:09 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

rozpuść w maleńkiej ilości wody i podaj strzykawką, to słodkie jest, tak podawałam Jankowi jak byl maleńki
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw lis 19, 2009 18:11 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Boję się przy takim katarze strzykawką pakować. Ona tylko pysiem oddycha. Żeby nie zachłysnąć.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lis 19, 2009 18:14 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Szelka, tutaj mamusia :!: Czy ty moja droga już nie przesadzasz z tym katarem, ile można :roll: No przeca my tu na Ciebie czekamy... A Ty takie numery nam robisz :roll: Nie chcesz do nas, czy jak :?:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Czw lis 19, 2009 18:17 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

Zapakowałam "oscillo... co?" i poczytałam że przy infekcji trwającej trzeba 2x/dobe przez trzy dni. A zobaczymy! Zelektryzowało mnie stwierdzenie Nordstjerny że przerywa kk. W dodatku jak zaszkodzić nie może... Mała śpi sobie znowu. Ostatnio głównie śpi.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lis 19, 2009 18:18 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:Boję się przy takim katarze strzykawką pakować. Ona tylko pysiem oddycha. Żeby nie zachłysnąć.


To podawaj tak wolniusieńko, żeby chłeptała języczkiem - naciskaj spust bardzo, bardzo delikatnie.
Mi się nie zdarzyło, żeby jakikolwiek maluszek się zachłysnął przy tym sposobie podawania.
Nie ma mowy o żadnym strumieniu, tylko o kropelkach...

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 19, 2009 18:22 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

I liczyć na współpracę? :twisted: Dziś udało mi się w nią wmusić, a jutro chyba faktycznie strzykawkę zaliczy.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Czw lis 19, 2009 18:24 Re: Mój Pięciokot cz. 11 Chyba można się cieszyć! :)

kinga w. pisze:I liczyć na współpracę? :twisted: Dziś udało mi się w nią wmusić, a jutro chyba faktycznie strzykawkę zaliczy.


Liczyć, liczyć, one na początku się trochę bronią, ale później już wiedzą, że i tak nie mają wyjścia i kapitulują :lol:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 35 gości