PYŚ już w swoim prawdziwym domku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 16, 2009 20:59 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Fotki Pysia
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon lis 16, 2009 21:46 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Ja-Ba pisze:Pysio vel Buranio szuka domku. Jest sliczny, super miziasty, czyściutki, bezbłędnie trafia do kuwetki. Jest spokojny, nie urzadza podniebnych lotów ani bujanek na zasłonkach. To stateczny, choc jeszcze całkiem młody pan. Przytuli się , pomruczy, ogrzeje.

Może ktoś się zakocha w kotku który nie jest ani rudzielcem, ani żadnym innym kolorami atrakcyjnym futerkiem.
Jest całkiem zwyczajny - ot, kot. Szary, pregowany, jasniejsze brzusio przyozdobione czarnymi kółkami a spody łapek czarne, jak umazane w sadzy.

W okrągłym i mocno puchatym łebciu Pysia są sobie dość szerokie ale za to dość krótkie uszka oraz oczka, duże, błyszczące, zdrowe i szmaragdowo zielone.

Pysiu jest śliczny. Ma doskonały apetyt więc jego opiekun nie bedzie musiał się martwić jego wystającymi kosteczkami. Pysiowi nic nie wystaje :mrgreen:

Jest łagodny i bardzo potrzebuje domku - spokojnego, stabilnego, z kolanami do leżenia i z uszami które będą słuchały mruczanek. I z dłonmi chętnymi do delektowania się mięciutkim, cieplutkim kocim futerkiem.

Ja-Ba pisze:Fotki Pysia
ObrazekObrazekObrazekObrazek


no i chcac nie chcac masz juz idealne ogloszenie ze slicznymi foteczkami :) (ta na drapaku szczegolnie mi sie podoba) :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lis 17, 2009 11:06 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

nie chciałam mieć racji z tymi jajakami :cry: Ale sama miałam takie koty.Młode, kiziate...
Lubię buraski i mam słabość do takiego kolorku. On jest sliczny bardzo! A ciachnęłaś go już Janeczka czy dopiero impreza będzie :lol: :?: Trza majonez kupic pewnie! Duży czy mały słoiczek :wink:
Bo to z tydzień,dwa chyba od szczepienia trzeba odczekać!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lis 17, 2009 13:35 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

a co ma majonez do tego? :oops: :mrgreen: Pysiuniu, :ok: :ok: :ok: :ok: masa kciukalcow za ciebie :) Ja mam slabosc najwieksza do czarnuchow, burasie i reszta egzekwo na drugim, rude na trzecim, ale bez wzgledu na kolor futerka, bez wzgledu na cokolwiek innego, kazdy kot tak samo chce kochac i byc kochanym, kazdy na to zasluguje, wiec sercem jestem z kazdym takim kotkiem :) Ty tez znajdziesz super domek, kotku! :)


Koci ideał do wzięcia od zaraz!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lis 17, 2009 13:54 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Bardzo spóźniona ale jestem :oops:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 17, 2009 14:20 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

czy taki banerek będzie ładny, czy coś zmieniać? Obrazek

verrine

 
Posty: 261
Od: Wto wrz 30, 2008 14:06
Lokalizacja: Łódź/Poznań

Post » Wto lis 17, 2009 14:32 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Kociara82 pisze:a co ma majonez do tego? :oops: :mrgreen:



A jajka to chyba w majonezie najlepsze :wink: Jak szleć to szaleć-no nie :piwa:

Znajdzie domek!Buraski są w cenie. Jakoś mało ich ostatnio!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lis 17, 2009 15:22 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Janko, toż to Ty czyste szczęście w dom przyjełaś :1luvu: . Pynieczek jest KOTEM IDEALNYM. Normalnie z tego mieciutkiego pychola mu sama spokojnośc patrzy ... :wink: .
DOMIE, KÓRY SZUKASZ MRUCZACEGO SZCZĘŚCIA - TU JEST WASZ KOT :ok:

Nie jestem agresive, ale nóż mi sie otwiera jak Pyśka po prostu ktos wywalił ...... :evil:

Wzruszyła mnie opowieść o poszukiwaniu Iśka :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lis 17, 2009 15:32 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

ja takich "dobrych ludzi" darowujacych zwierzom wolność sama bym wykastrowała!
Ostatnio jak gadałam z domkiem to usłyszałam,że ludź który wywalił Fibi i Wiki w miejsce gdzie urzęduja PKS-owskie koty to miał i tak dobre serce :mrgreen: . Nie wyrzucił ich przecież do lasu, tylko tam gdzie choć ktoś ich dokarmi :twisted:
Czyli JA frajer nad frajery z wielgachnym neonem na czole :evil:
Tylko zamordować. To zreszta mało. Małe koty z sercem wyłożył w zimnice i deszcz.

Więc , to ten ludź wiedział,że będziesz szukac kota Janeczko.I znalazłaś. Pieczołowicie ułozonego pod krzaczkeim.Ten pan to miał gest ,że go do lasu nie wywalił tylko na twojej drodze, co :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56063
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Wto lis 17, 2009 15:50 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

i wielkie serce, żeby i Ciebie i kota tak pięknie uszczęśliwić! :evil:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 17, 2009 15:52 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

ASK, Ty to masz dowcipa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto lis 17, 2009 19:16 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

co do jajec, w majonezie oczywiscie jak dla mnie palce lizac :D a jeszcze tak nadziewane pieczatkami... Tylko te o ktorych tu mowa troche za male i niejadalne ;)

Banerek cudo, ale troche chyba za duzy...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lis 17, 2009 19:42 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Podrzucam.

Dzis trafilam na ogloszenie Pysia u mojego veta, jak przeczytalam to stwierdzilam, ze ktos z miau musial je pisac. I sie nie pomylilam.

:ok: za domek

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Wto lis 17, 2009 21:14 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Dobry wieczór, na pysk padam...[ikonka powłócząca nogami]

Rano przed pracą musieliśmy jeszcze raz odwiedzić naszą wetkę. Ktoś kto go miał kochał go bardzo i karmił niemożebnie, jednak o zdrowiu kocim chyba niewiele wiedział / co potwierdza moją teorię że zaopiekował się nim jakiś samotny, starszy człowiek/.
U kocia wykryto dość bogate życie wewnętrzne oraz dzikich lokatorów w uszkach.

Pysio dostał drontal w zastrzyku - jest skuteczniejszy - oraz pani wet z dużą cierpliwością i poświęcając na to sporo czasu, doczyściła mu uszka " do białości" :D

Pyś czuje się świetnie, ma apetyt ogromny, bawi się zabawkami rezydentów, szuka naszego towarzystwa. Uwielbia przebywać w pobliżu człowieka.
Czasem chodzi po mieszkaniu i pomiaukuje tak cicho i smutno - myślę że tęskni za swoim opiekunem.
Teraz, za moimi plecami bawi się myszką zawieszoną na tasiemce :D

Nasze koty trochę jeszcze na niego burczą. Ale wojny jakiejś nie ma.

Ponieważ nadal nie wiem jak sie robi szatkowane cytaty / wiek ma swoje prawa :mrgreen: /, więc tak:

AprilRain
Powiesiłam ogłoszenia u wszystkich trzech konińskich wetów :mrgreen: a u mojego spotkałam dzisiaj sympatyczną panią z jamnikiem-staruszkiem...
Cieszę się że ogłoszenie jest widoczne i zwraca uwagę, dzisiaj podmieniałam na takie z fotkami, wcześniej nie miałam.

Kociara 82
to zdjęcie na drapaku oddaje rzeczywisty kolor futerka Pysiowego. Na innych jakoś żle mi padało światło.
Za to na tym drugim widac Pysia jak na dłoni, gdyby na ta fotke trafił jego opiekun to by nie miał żadnych wątpliwości mimo nie takiego koloru futerka.

Asia
ja go dopiero zaszczepiłam bo uważam że nie ma nic wazniejszego, olane ewentualnie ściany to pryszcz w porównaniu z wirusówkami.. itp..
Ciachamy go koniec listopada/poczatek grudnia. Nie ma zmiłuj się.
Jak na kota niekastrowanego to on mnie zadziwia bo on ma neutralny zapach. Kocur niekastrowany nawet "niewinny" mocz w kuwecie ma taki ostry, nie do pomylenia z niczym innym dla kociarza, a pewnie i dla kotek także :ryk:

A Pysio ma sioo jak kastrat, pachnie normalnym sioo, żadne tam inne.. Ale wetka się zna, mówi że on ma jaderka obecne w tych swoich małych pomponikach :oops:

kussad
witam :D

verrine
bardzo mi się banerek podoba. Nie oddaje on koloru Pysia ale taka Ci fotkę dostarczyłam... za to oddaje dokładnie jego wygląd. Dla mnie jest o.k., a na rozmiarach się nie znam i trudno mi ocenić czy nie jest za duży. Jeśli podasz kod to go sobie wkleję do podpisu. Dziękuję Ci za pomoc :D

psiama, hanelka, Ask@

Aśka masz świetne poczucie humoru i uwielbiam czytać Twoje wpisy. Ale Wy macie chyba rację z tym, dlaczego Pysiek znalazł się pod moimi drzwiami.
Ten starszy pan który pare dni temu umarł mieszkał w bloku obok, trzy bloki tworzą taką z trzech stron zamknięta studnię. W środku jest parking i trochę terenu zielonego.
Wszyscy widzimy się/parkujemy w tym samym miejscu i z widzenia się znamy. Wszyscy wiedzą że mamy koty bo trudno nie zauważyć sąsiada który 4 razy w tygodniu :mrgreen: idzie do auta ze skiperem w którym jest a to jeden, a to drugi... itd.. kot..
Jesli Pysiek został rzeczywiście wyrzucony z mieszkania przez rodzinę zmarłego, to nie przypadkiem został ułożony pod tym krzaczkiem przy mojej klatce schodowej. Ktoś wiedział że go zauważę. Ludzkie panisko. Z sercem :evil:

Mam nadzieje że uda mi się znależć dla Pysia domek dobry i odpowiedzialny. Taki fajny kot. Niech się jego koci anioł stróż dobrze spisze. :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto lis 17, 2009 21:20 Re: PYSIU-zagubiony miziak szuka domu

Za to by Anioł (ten u góry) miał mocnego, dobrego nosa :ok: :ok: :ok:
Bo Anioł na dole czuja ma na 102 ! :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości