Moderator: Estraven
kitkowa pisze:ale kenny już chyba nie ma na forum.
galla pisze:Permetryna, z tego co wiem, ma działanie kontaktowe, więc spłukanie kotów, najlepiej z użyciem delikatnego szamponu, może być pomocne. Nie wypłucze tego, co już dostało się do ich organizmów, ale przynajmniej uniemożliwi dalsze narażenie.
O tym, jak leczyć kota po podaniu mu permetryny jest napisane tutaj, pod koniec artykułu.
Cały artykuł poświęcony jest toksyczności permetryny dla kotów.
Autor pisze tam również o tym, że koty zatrute permetryną ze środków przeciwpchelnych była kąpane. Niestety, sama kąpiel nie wystarczy.
Jeśli wet nie wie, co należy podać kotu przy takim zatruciu, można chyba skorzystać ze wskazówek podanych w podlinkowanym artykule.
Tylko trzeba działać szybko.
Paluszek pisze:Kenna, jak juz bedzie z kotami lepiej, wpisz tego weta do "niepolecanych".
Od momentu wystąpienia najgorszych objawów ze strony ukł. nerwowego (u wszystkich tiki mięśni pyszczka, wąsików, zaburzenia równowagi, tonusu mięśniowego, u jednej kotki - 1x napad drgawkowy, bardzo silny świąd/pieczenie okolicy podania środka) po kilku godzinach od nakroplenia stan zaczął się bardzo powoli poprawiać. Następnego dnia koty chodziły już w miarę normalnie, cierpiały za to na bardzo silny świąd/pieczenie okolicy podania, niepokój (Gwiazdeczka nie chciała zostawać sama, tylko na rączkach, płakała
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości