Argento czyli Argi ['] to już rok w kocim niebie...

Ira. pisze:

Jeśli nie będzie mnie jutro na forum,to znaczy że odleciałam.............................. i nie wiem kiedy przyleeeeeeeeeeeeecę..............

Tylko Iro,już nie poprawiaj red-bullem,bo Cie gdzie za granicą trza będzie szukać :lol:

[quote="Cameo"]

Obrazek

Ja też mam swój charrrakterek

Cameo pisze:

Ja jestem KOCIA DAMA :1luvu:

Senioor pisze:Kajkosz w pudełku..gotowy do wysłania , komu, komu..? .

Mi mi na mizianki !!!

Kociczko......... ja redbulla nie pije........ :ryk:

wystarczę że popatrzę na Kamilowe fotki......... to zaraz odlatuje :love:

Argi już w nieco lepszym humorze

bo nie protestowała kiedy wynosiłam ją w budce z klatki

grzecznie robi w silikon i chrupie RC kitten

dzisiaj dostała też trochę kurzego mięska. No i ogólnie jest bardzo ciekawa, wczoraj obwąchała mi rękę, a dzisiaj głaskałam ją po grzbiecie kiedy była zajęta

nie michą, ale odgłosami dochodzącymi z innego pokoju

ma iście piękne i mięciutkie futerko :1luvu:

mam nadzieję że będę się mogła do niej przytulić jak do Kaya

a Niki leżakuje mi właśnie na kolanach

ma taki swój wieczorny rytuał, musi wejść na kolana żeby się poprzytulać i pomruczeć :love:

oczywiście, czasami psiknie od czasu do czasu, albo wejdzie na klawiaturę żeby coś "napisać", ale to można jej wybaczyć :love:

Niki ma wyróżnioną alegratkę i za tydzień wyróżnię jej też allegro... może ktoś się zakocha...?

albo może jakiś forumowicz chce się dokocić burym cudem :?:

Mogę się pochwalić...? :oops:

Kay mi się dzisiaj rozmruczał na kolanach, ale jestem dumna :mrgreen:

a trzy dni temu pogłaskałam go przy jedzeniu

co prawda po trzech sekundach odskoczył na kilka metrów, ale i tak jestem z niego dumna :mrgreen:

Kay mruczący... :1luvu:

on jest taki śliczny.. z tym serduszkiem na tyłeczku... i do tego puchaty... i miziasty się robi...
Cameo.. masz cudnego kota... szczerze zazdroszczę i możliwości podziwiania go.. i miziania... i radości z takich postępów !
:ok:

iskra666 pisze:Kay mruczący... on jest taki śliczny.. z tym serduszkiem na tyłeczku... i do tego puchaty... i miziasty się robi...
Cameo.. masz cudnego kota... szczerze zazdroszczę i możliwości podziwiania go.. i miziania... i radości z takich postępów !

Właśnie ,już nie chodzi o to,że pysia ma ślicznego i cały ślicznotek,ale to serducho na tyłeczku normalnie :1luvu:

nic tylko na ten tyłeczek patrzeć :ryk:

I............ hop............... :ok:

na wieści czekamy !!!!!!! :ok:

Udało mi się wrzucić filmik do komputera - ze szczęścia kupiłam butelkę cytrynowego Redds'a, chociaż rzadko piję

filmos będzie jutro, bo muszę go jeszcze "pociąć"

i wrzucić, a to trochę trwa... ale mówię że warto, zobaczycie m.i.n Kaya i Argi

tylko proszę siedzieć

Rafale R. - dziękuje za rady :1luvu:

Niki, powinna już grzać zadek w swoim domku, ale wciąż smarka (jest poprawa) i termin jej sterylki wciąż się przesuwa, a bez zabiegu jej nie oddam - chyba że w dobre ręce. A wierzę że Ania (pisiokot) jej takowe znajdzie, bo ma talent i wszystkie jej kociaki są w dobrych rękach

wiem z pewnego źródła :smiech3:

Niki dzielnie znosi "tabletkowanie" i "kropelkowanie", co prawda wije się jak piskorz i robi qupę ze strachu... ale nie atakuje, nie gryzie, i nie prycha... a po tabletkach przychodzi się pomiziać (najczęściej wieczorami - właśnie niedawno była u mnie na kolankach)

Argi, zresztą... zobaczycie na filmiku

ale trochę Wam napiszę... darła się dzisiaj jak opętana, kiedy kroiłam mięso w kuchni (to pewnie znaczyło że jest głodna i mam się pospieszyć z tym żarciem :lol:

) i nie zjada wszystkiego, czasami coś zostawi

powoli robi się wybredna...

Szczególnie jeśli chodzi o suche... ma w misce RC - moje koty zabijają się o te żarcie, a rzadko im kupuje, bo to w większości zboże, mało mięsa... moje footra to jedzą i jedzą, i często są głodne, więc wracają do misek i znowu jedzą. Acana (400g) wystarczyła im na dwa tygodnie, a mała paczka RC starcza nam na... uwaga... dwa dni

widać różnicę, Acana ma przecież 60% mięsa... chyba wrócimy do Orijena...

Filmiki wrzucać proszę... migusiem... :twisted:

Cierpliwości :twisted:

samo się przecież nie obrobi :twisted:

będzie jutro :mrgreen:

Myślę że w poniedziałek wypuszczę Argi :ok:

zachowuje się bardzo grzecznie, nie sprawia problemów :ok:

nie cofa się w oswajaniu, a nawet przeciwnie :ok:

nie ma sensu jej dłużej trzymać :ok:

No trudno.. poczekam sobie niecierpliwie.. :twisted:

a jakie jeszcze postępy w oswajaniu są Kamilo?

Nooo, już nie jest taka agresywna (tfu, tfu) :ok:

mogę ją pogłaskać, a nawet zauważyłam że głaskanie piórkami sprawia jej przyjemność :shock:

jest ciekawa, podchodzi, obwąchuje palce :mrgreen:

No i się jeszcze pochwalę Kayem, najważniejszego nie zdradzę, bo to zobaczycie na filmiku, ale nie nagrałam jednej "akcji", dzisiejszej. Bo zostawiłam kamerę na stole :oops:

kiedy Kay siedział na podłodze (był odwrócony tyłem), to podeszłam i go pogłaskałam... wystawił doopcię i po chwili wskoczył na fotel... jak normalny koto-miziak...

:shock:

Kiedyś postaram się to nagrać - jak Kay pozwoli...

Argento czyli Argi ['] to już rok w kocim niebie...

Kto przegląda forum