Moje MP6 - część czwarta + komputerowe maluchy

1 listopad Kraków Rodzice, Babcia i rodzina dziadka

Bry... Łoj, kopyto mnie boli przez tę goopią pogodę

Witam.
A ja ciągle czytam Patrycja zamiast Partycja

Fajne są takie maluchy. Jak się Klusek z Bodziem naparzał mogłam na n ich patrzeć godzinami. A z tego co wiem niestety KK może się leczyć dłuuuugo. Ja z ropiejącym od herpesa (prawdopodobnie) oczkiem walczyłam z miesiąc albo i lepiej...tyle że bez antybiotyku tylko na kroplach, po kroplach z antybiotykiem chyba przeszło szybciej bo kociak na zdjęciach od nowych właścicieli wygląda super.

Kussad, a tak, tak, to wyjatkowe dni, mnie tez czekają wyjazdy na groby, zeby zapalic ciepłe światło dla tych co już nie z nami ... i dla ogonków, które po drugiej stronie teczy [*].

Mary, mnie tez napinkala w łebku 9a takie dni u mnie to niebywała rzadkość ...), łaczę się z Tobą w bólu ...

Gohag, i ja kropelki podawałam ale dodatkowo. Same w sobie kropcie herpesa nie wylecza (on siedzi w całym organiźmie), usuwają tylko skutki (za to o wiele szyciej) ropiejacych oczek. Np. gentamycyna, tobrex. Dobra, nie wymądrzam się już ...

YYYYYY :oops:

, ja tez ciągle na Patrycji jadę a przeciez to komputerowe stadko. Pixel (najmniejsza jednostka graficzna) i Partycja (wydzielona porcja zasobów systemowych). A trzeci jak się znajdzie będzie Portalem. Mam nadzieję, ze gdzies slicznie doooopcie grzeje i piosenki mruczy ... :roll:

Cześć Cioteczki!
Dogadałam się z kierowniczką i dopiero niedawno przyjechałam do pracy. Wcześniej byłam u weta. Osłuchowo w porządku, Pixel dostał antybiotyki i nadal mam zapuszczać Erytromycynę oraz podawać Beta glukan. Wetka mi powiedziała, że KK może kilka miesięcy się ciągnąć, a potem wracać. Wiem o tym, bo przecież Ptyś też to miał. Jakby Pixelek dalej sapał albo charczał, mamy się pokazać w niedzielę.

Mamuśkę próbowałam wczoraj złapać, ale koszmarnie podrapała mi rękę

Będę musiała jakoś inaczej spróbować. Kiciusia nie widać, ale mam nadzieję, że jakaś dobra kocia dusza się zlitowała.

Fajnie, że Wasze koteczki takie grzeczne. Moje dostają amoku, kiedy wyciągam mięso :roll:

Prym wiedzie oczywiście Pumek i zapatrzona w Niego jak w obrazek Plamka :roll:

Gohag, mnie też się czasem myli. Wet też najpierw zapisał Patrycja. Powiedziałam, że może być i tak, bo to popularne irlandzkie imię, a ja mam fioła na punkcie Irlandii :wink:

Ale jest Partycja.

MaryLux, nie dawaj się! Leczyć sie trzeba :piwa:

Erin pisze:Gohag, mnie też się czasem myli. Wet też najpierw zapisał Patrycja. Powiedziałam, że może być i tak, bo to popularne irlandzkie imię, a ja mam fioła na punkcie Irlandii Ale jest Partycja.

MaryLux, nie dawaj się! Leczyć sie trzeba

Teraz jest nawet gorzej niż wieczorem

Ja większość grobów moich bliskich mam w Białymstoku, ale sporo ich

Mój Tatuś, o którym dziś rano myślałam, Dziadkowie którzy mnie wychowali i którym tak wiele zawdzięczam, wujkowie, ciocie, kolega z pracy, który kilka lat temu zginął w górach. Ech

MaryLux pisze:Teraz jest nawet gorzej niż wieczorem

Ojejku

Mnie łapka dziś boli, bo wczoraj szczepili nas w pracy przeciwko grypie.

Erin pisze:
MaryLux pisze:Teraz jest nawet gorzej niż wieczorem

Ojejku

Mnie łapka dziś boli, bo wczoraj szczepili nas w pracy przeciwko grypie.

Dziś wieczorem będzie u nas wet, może coś wymyśli...

MaryLux pisze:
Erin pisze:
MaryLux pisze:Teraz jest nawet gorzej niż wieczorem

Ojejku

Mnie łapka dziś boli, bo wczoraj szczepili nas w pracy przeciwko grypie.

Dziś wieczorem będzie u nas wet, może coś wymyśli...

No nieźle, mi co prawda ginekolog dawał leki na grupę, ale wet?
Pod kołderkę na cały weekend, i herbatkę z sokiem malinkowym i jakimś prądem...

A mnie na ogół właśnie wet leczy, do przychodni zwykle tylko po L4 idę

Gohag pisze: mi co prawda ginekolog dawał leki na grupę, ale wet?

A kto wypisuje leki na przypadłości kobiece? Może okulista? :roll:

Erin pisze:
Gohag pisze: mi co prawda ginekolog dawał leki na grupę, ale wet?

A kto wypisuje leki na przypadłości kobiece? Może okulista?

Ale musi Ci najpierw baaaardzo głęboko w oczy spojrzeć

Wet jest dobry na wszystko

Moje MP6 - część czwarta + komputerowe maluchy

Kto przegląda forum