Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 09, 2009 7:18 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Bodzio jeszcze u nas i chyba tak zostanie. Nie umiemy się z nim rozstać.
A Klusek jest jak widać zupełnie normalnym młodym kotem. Wszystko w normie - tak ma być! Nasz Albert uspokoił się po kastracji, a nawet powiedziałabym, że się rozleniwił. Czasem nawet brak mi tych jego szaleństw. Głownie się wyleguje. Chyba, że jest z drugim kotem wtedy ganiają, aż padną.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 12:57 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

To znaczy, że Bodzio ma już domek! Super wieści, pewnie Ewa skacze z radości :D
A ja jeszcze do tej pory miałam wyrzuty sumienia, że nie wzięłam obydwu urwipołciów - po takich wieściach teraz na pewno mi przejdzie :wink:
Obrazek Klusecki pozdrawia!

JOANNA73

 
Posty: 74
Od: Nie kwi 26, 2009 16:28

Post » Pt paź 09, 2009 13:13 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

JOANNA73 pisze:To znaczy, że Bodzio ma już domek! Super wieści, pewnie Ewa skacze z radości :D
A ja jeszcze do tej pory miałam wyrzuty sumienia, że nie wzięłam obydwu urwipołciów - po takich wieściach teraz na pewno mi przejdzie :wink:

Tak nie do końca, bo mąż nie zgadza się na drugiego kota i Bodzio nadal mieszka z mamą i ciotką "Zołzą", ale nie wygląda na nieszczęśliwego tam gdzie jest. Ma "chatę" dla siebie, dwie kotki do towarzystwa i nas w weekendy. Nie jest to prawdziwy DS, ale nie mogę go oddać komuś, do kogo nie mam 100% zaufania i z kim nie mam kontaktu. Ja bym może jeszcze dała radę, ale z Ewką słabo. A może jakiś cudem mąż się w końcu ulituje (zgodził się, ale na zamianę za Alberta :evil: ).
Aaaa Pani Joasiu - zapomniało nam się o umowie. Dotarła? Trzeba by to sfinalizować.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 15:48 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Mężowie oponują zazwyczaj dla zasady. Pewnie już podjął decyzję, a teraz musi trochę poudawać, że drugiego kota absolutnie nie chce :)
A umowę wysłać pocztą, czy mogę zeskanować i puścić mailem?
Obrazek Klusecki pozdrawia!

JOANNA73

 
Posty: 74
Od: Nie kwi 26, 2009 16:28

Post » Pon paź 12, 2009 7:20 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Sądzę, ze wystarczy mailem. Oryginał zachować -jakby co, będę nękać.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 23, 2009 11:32 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Tak czy siak, ale parę fotek naszego diabołka ;-)
ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt lis 06, 2009 14:31 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Witam po dłuższej przerwie :D
Kluseczek rośnie jak szalony - znajomi się śmieją, że dodajemy do karmy jakieś wspomagacze.
Rośnie to jednak za mało powiedziane - Klusio zaczyna dojrzewać :ryk: Ma już odpowiednie atrybuty :wink: i zachowania dorosłego kota, o których nie wypada chyba rozmawiać publicznie ;)
Straszny z niego cwaniak wyrósł - nie lubi kiedy wychodzimy z domu - staje wtedy pod drzwiami i przeraźliwie drze japkę. A ostatnio nauczył się otwierać drzwi wejściowe do mieszkania (skacze na klamkę i wisi na niej dopóki drzwi się nie otworzą :)) i musimy pilnować, żeby były zamknięte na zamek. Nauczył się też pić wodę prosto z kranu, z miseczki mu nie smakuje :twisted:
A poza tym to kochane i grzeczne kocisko. Przesypia całą noc na fotelu obok naszego łóżka, dopiero po usłyszeniu budzika wskakuje do nas na mizianki :) Skończył się też sezon na muchy, więc moje parapetowe rośliny i firanki (wszystkie bezwarunkowo wymienione na krótkie) mogą czuć się trochę bezpieczniej. Uwielbia też wygrzewać się pod lampką na biurku Liwii, kiedy mała odrabia lekcje - takie domowe solarium :lol:

Prawdopodobnie na początku grudnia będziemy u p. Doroty (w wiadomym celu ;)). Może mogłybyśmy się umówić? - odwiedzimy Bodzia i pochwalimy się Kluseckim :D
Obrazek Klusecki pozdrawia!

JOANNA73

 
Posty: 74
Od: Nie kwi 26, 2009 16:28

Post » Pt lis 06, 2009 17:34 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

9 listopada o godz.16.00 odbędzie się spotkanko przy Kolegialnej15 pok.118 bez względu kto i ile nas będzie.Narazie bez Maryli.Niestety ma panleukopemię w domu dzięki p. Burżackiej.Nowe chętne osoby mile widziane.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Czw lis 12, 2009 22:19 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Spotkanko 17 XI we wtorek o 18.00 w Lagunie,miejsce dla vipów.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pon lis 16, 2009 14:59 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Koniecznie musimy się umówić. Tylko jakieś fajne miejsce muszę opracować :-)

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw sty 14, 2010 10:57 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

No i zapomniałam, ze miałyśmy się umówić...Ciekawa jestem co u Klusia. Już odjajczony?

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Czw sty 14, 2010 15:12 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

My też z przejęcia zapomnieliśmy :D
Klusecki odjajczony został przez p. Dorotę na początku grudnia. I na święta został bez bombeczek :oops:
Akcja była z komplikacjami, bo Klus najpierw wyłamał w samochodzie drzwiczki od transportera, a potem zrobił "niespodziankę" i do Płocka jechaliśmy w oparach tej niespodzianki :evil: Trudno go za to winić, bo dawał wyraźne sygnały, że ma potrzeby, ale nie było gdzie się zatrzymać niestety...
Za to sam zabieg bez komplikacji i powikłań.
Kotecek już się wygoił, ale temperament mu został taki jak przedtem :D Czasami nabroi tak, że nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać. Zazwyczaj jednak się śmiejemy, bo jak spojrzy tymi swoimi oczyskami to topniejemy jak margaryna na patelni :D
A co u Bodzia?

Pozdrawiamy serdecznie, Klusek i jego Duzi
Obrazek Klusecki pozdrawia!

JOANNA73

 
Posty: 74
Od: Nie kwi 26, 2009 16:28

Post » Pt cze 04, 2010 10:55 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

A może jakieś nowe focie Klusia? Moja mama ma już internet i dopytuje się o "swoje" dzieciaki :-)

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pon cze 07, 2010 8:21 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

Postaram się obfocić dzisiaj Klusa i po południu wrzucę świeżutkie zdjęcia :)
Obrazek Klusecki pozdrawia!

JOANNA73

 
Posty: 74
Od: Nie kwi 26, 2009 16:28

Post » Pon cze 07, 2010 8:48 Re: Mali agenci i mamusia-czyli Bodzio, Klusio i Mycha

:mrgreen:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 320 gości