Panicz spał sobie w najlepsze pokazując Zachwyconemu Światu swoje fantastyczne stópeczki...

Kiedy okazało się, że Duża skorzystała z okazji i zrobiła porządek w biblioteczce. I to Mały Czołg ruszył pierwszy z misją zwiadowczą !

i zwiedzał...

Na różnych poziomach:

A Panicz się nudził...

Wlazł z każdą dziurę! Niczego nie oszczędził!!

Panicz się wkurzał!

ale nic a nic nie mógł wskórać...
Aż Góra zesłała prezent dla Nieszczęśliwego Panicza!

i Mały Czołg mógł tylko z zazdrością patrzeć na stópeczki Panicza!

A potem , gdy Panicz opuścił Cudowny Tunelik sam zwiedzał. I do teraz tam siedzi








z czego spora czesc w pociagu relacji wroclaw-warszawa
do jeziora.









