Homer z białaczką

Vega, chyba to nie do końca tak. Dawka liczona jest w zależności od wagi i raczej wyjdzie to sporo więcej niż 40 zł. Homerek waży ok. 3kg, więc jedna dawka = ok. 100 zł, może trochę mniej, w zależności od ceny ampułki. Ja w czerwcu płaciłam 312 zł za jedną. Generalnie jest tak, że ampułka zawiera 10ml leku. 1ml podaje się na 1kg wagi. I nie minimum 3 zastrzyki, tylko 3 serie po 5 zastrzyków, licząc odkładnie od dnia 0, 14 i 60. Jest też schemat dla bezobjawowych nosicieli - wtedy faktycznie są 3 zastrzyki, w dniach: 0, 2 i 9. Jeżeli przyjąć pierwszą wersję, każda seria to 15ml, czyli 1,5 ampułki, czyli 3 razy po ok. 450 zł. W drugim schemacie 1/3 ceny. Kwestia tylko, czy Homera można zakwalifikować do bezobjawowych nosicieli. Aniu, zajrzyj na wątek białaczkowców.

Kciuki wielgaśnie! :ok:

vega36 pisze:Jedna dawka to 40 zł na jeden kilogram kota. Potrzebne są przynajmniej trzy zastrzyki w odpowiednich odstępach czasu, czyli cała kuracja to przynajmniej 120 zł na kilogram kota. Jeżeli kot waży np. 3 kg, to kuracja kosztuje min. 360 zł.

40 zł za jedną dawkę na kilogram kota płaciłam w styczniu. Myślę, że ceny się nie zmieniły. Jest to interferon koci, o ludzkim nie mam pojęcia.

Jeśli kupisz Virbagen zawierający 10 MU (milionów jednostek) za cenę 300 zł, to dawka na 1 kg kota będzie kosztowała 30 zł

(dawka=1 MU/kg m.c., czyli fiolka 10 MU jest na 10 kg kota. 300 zł/10=30 zł).
Ale na kota 3 kg jednorazowy zastrzyk to już 90 zł (3 MU, czyli 3x30 zł). W jednej serii idzie 5 zastrzyków, czyli 450 zł (90 zł x 5=450 zł). Serie są 3, czyli 1350 zł (450 zł x 3=1350 zł).
To dla kota o wadze 3 kg. Dla cięższego odpowiednio więcej.

Przy schemacie dla bezobjawowych nosicieli koszt na 3 kg kota to 90 zł x 3 = 270 zł.
Nie wiem dokładnie, w jakim Homer jest stanie - w sensie, czy białaczka jest aktywna, czy to nosicielstwo, a pozostałe problemy wynikają z niedożywienia.

Z wyników morfologii nie podobają mi się te wysokie płytki, nie wiem jaka może być przyczyna

Pisałam już o tym Ani na PW.
Leukocytów za mało, ale nie ma tragedii. Możliwe, że podanie interferonu ludzkiego i Scanomune trochę je podniesie.
Rozmaz wygląda nieźle, nie wiem tylko jaka jest norma dla kwasochłonnych.

O biochemii to wiadomo, że wątroba walnięta, może dobrze byłoby zrobić USG, żeby zobaczyć jak wygląda?
Warto też zapytać weta, czy nie przydałyby się jakieś kroplówki, żeby go trochę przepłukać. Może Ornipural?
Homer może tyle pić w związku z wątrobą, kiedyś tłumaczyłam i to wetka, jak moja kotka miała problemy wątrobowe.

Erin pisze:Generalnie jest tak, że ampułka zawiera 10ml leku. 1ml podaje się na 1kg wagi.

Nie 10 ml, tylko 10 milionów jednostek (MU)

I na 1 kg idzie jeden milion jednostek.
W ampułce objętościowo jest 1 ml

bardzo dziękuje za cenne informacje

nie wiem czy Homerek jest bezobiawowy?
z zachowania - jest apatyczny, zmęczony, bardzo dużo śpi i pije, ma problemy z chodzeniem ale daje sobie rade ( koniecznie musimy kupic coś na stawy_ -pliss rady proszę co można kupić,jaki specyfik dla kota, jak ulżyć z łapkami

bardzo mało korzysta z kuwety, robi tylko do brodzika i do zlewy - pewnie tak był nauczony
je tylko suche, mokrego nie chce wcale, bardzo mało zjada

wciskam w niego convalecenta w proszku - strzykawką, małe porcje- ładnie zjada ( ma ktoś może ma zbyciu choć 1-2 saszetki) u nas w lecznicy już nie ma i nawet na krechę nie wezme już

pytanie - czym karmić? co dawać do jedzenia? on upodobał sobie rc urinary, rc exigent, mieszam je teraz z hepatikiem

mój wet nie stosował ludzkie interferonu i nie chce go uzywać, wstępnie pytałam o koci- to pierwsza seria ( a ma je być 3 w odstępach) kociego interferownu to 5 zastrzyków - czyli jeden zastrzyk jak mówiła galla 3* chyba 30zł? chyba, że jest droższy nie znam jeszcze ceny leku, hurtownia już byłą nieczynna jak dzwonił; wymiękłam

jakie ceny są u Was Cioteczki?

oj daleka droga przed nami
prosimy o dużó kciuków i ciepłe myśli dla Hmerka

Erin pisze:Vega, chyba to nie do końca tak. Dawka liczona jest w zależności od wagi i raczej wyjdzie to sporo więcej niż 40 zł. Homerek waży ok. 3kg, więc jedna dawka = ok. 100 zł, może trochę mniej, w zależności od ceny ampułki. Ja w czerwcu płaciłam 312 zł za jedną. Generalnie jest tak, że ampułka zawiera 10ml leku. 1ml podaje się na 1kg wagi. I nie minimum 3 zastrzyki, tylko 3 serie po 5 zastrzyków, licząc odkładnie od dnia 0, 14 i 60. Jest też schemat dla bezobjawowych nosicieli - wtedy faktycznie są 3 zastrzyki, w dniach: 0, 2 i 9. Jeżeli przyjąć pierwszą wersję, każda seria to 15ml, czyli 1,5 ampułki, czyli 3 razy po ok. 450 zł. W drugim schemacie 1/3 ceny. Kwestia tylko, czy Homera można zakwalifikować do bezobjawowych nosicieli. Aniu, zajrzyj na wątek białaczkowców.

Kciuki wielgaśnie!

Podałam dane (40 zł za 1 dawkę na 1 kg kota) ze stycznia, tyle płaciłam mojej wetce. Dawka rzeczywiście liczona jest w zależności od wagi, więc od wagi uzależnione są koszty. Moje kociaste dostały serię składającą się z trzech zastrzyków, podawanych w ściśle określonych odstępach czasu. To są fakty.

Gallu, jedna dawka będzie kosztowała ok. 90-100 zł, bo to 1/3 ampułki - zgodnie z dawkowaniem.
Natomiast co do płytek, to kiedyś mi wetka powiedziała, że tak może być od stresu.

Aniu, wysłałam PW.

duzo pije, duzo sika......może mocznica?

Ruach pisze:duzo pije, duzo sika......może mocznica?

Mocznik był badany, jest ok.
Z wyników wychodzi, że to wątroba, a nie nerki.

Erin pisze:Gallu, jedna dawka będzie kosztowała ok. 90-100 zł, bo to 1/3 ampułki - zgodnie z dawkowaniem.

No tak samo napisałam

Tylko w Twoim poprzednim poście pisałaś, że w ampułce jest 10 ml, a to jest 10 MU

Aniu - załóż może wątek na forum, że potrzebny jest Ornipural. Może ktoś ma i mógłby się podzielić.

Trudno jest teraz powiedzieć, czy Homer jest objawowy czy nie, bo tu nakłada się ta wątroba. I jego apatyczność może wynikać z tego schorzenia. Na pewno trzeba ją podreperować i wtedy będzie widać, czy samopoczucie się poprawia.

Aniu, rozmawialam z moja wetka na temat Homera, przestudiowałyśmy i jego zachowanie i wyniki;

jest sugestia, żeby na razie nie wchodzic w interferon, tylko najpierw zrobic dobre usg jamy brzusznej, ponieważ jest to niemlody kocurek i niepokojace jest to, ze nie chce jeść ( podobna była historia Rysia, który wyniki miał dobre, a caly byl zatkany wewnatrz i do tego nery sito :cry:

)

Nery nerami, ale plus na teście wyszedł.
I poczekać trochę można, ale z całą pewnością nie zbyt długo, bo to dziadostwo jest bardzo podstępne.

Kciuki za Homerka :ok:

W poniedziałek wysyłam spirulinę.

Erin pisze:Nery nerami, ale plus na teście wyszedł.
I poczekać trochę można, ale z całą pewnością nie zbyt długo, bo to dziadostwo jest bardzo podstępne.

Kciuki za Homerka

W poniedziałek wysyłam spirulinę.

wiem wiem wiem...

ale: warto zrobic usg jamy brzusznej w tzw pierwszym rzędzie.........

Ruach pisze: wiem wiem wiem...

ale: warto zrobic usg jamy brzusznej w tzw pierwszym rzędzie.........

To nie zaszkodzi :ok:

dzieki Kochane

mój wet sugeruje, żeby w miarę szybko wejść z interferonem kocim, nie czekać zbyt długo

kocio zaczyna lubieć convalescenta -ale nie sam tylko ze strzykawki, sam nie chce
zęby bolą, dziąsła - tez trzeba się nimi niedługo zająć

usg - nie teraz, może za trochę
na raz wypija jedną strzykawkę 20 ml, to już coś
jest apatyczny,spokojny, bardzo dużo śpi ale moim zdaniem tez duża rolę odgrywają stawy, przeciez ma uraz biodra i zwyrodnienie i pewnie stawy pobolewają

niech to wszystko .....
i dużo do nas gada

chce się przytulać, chce być noszony na rękach i ciągle mruczy, mruczy

biedaczek!

uwazaj z tym leczeniem. jak wykryto to swinstwo u naszej hekate, wetka zaczela leczyc intereferonem ludzkim. powiedziala, ze pierwsze leczenie moze byc ludzkim, nastepne juz kocim. ludzki kosztowal 100 zl, koci, jak mowila, kosztowalby 500. ale ja bym sie zgodzila na kazdy, zeby ja podleczyc. niestety, wyszlo inaczej. :crying:

kicia, po ktorej przedtem nic nie bylo widac, byla tylko permanentnie zasmarkana, w trakcie leczenia czula sie coraz gorzej. pytalysmy, czy nie nalezaloby odstawic leku. mowili, ze to chwilowe i przejdzie. dostala wszystkie dawki. i umarla! :placz:

a bez tego leczenia moze jeszcze do tej pory by sie bujala z tym katarkiem.

o matko

biedna koteńka, współczuję :cry:

Homer z białaczką

Kto przegląda forum