Płock - mnóstwo kociąt potrzebuje pomocy!!! Spis - str1

[Gohag]

:ok:

Witamy serdecznie gości!!!

[Gohag]

Tą kicie bez oczka Bożenka chce wziąść.

Ona ma słabość do takich sierotek...

[sihaja88]

ja mogę iść na tą giełdę jak nie ma kto

[jolab]

ja mogę iść na tą giełdę jak nie ma kto

ok.

[kropkaXL]

O matko!-to maleństwo bez oczka takim błagalnym spojrzeniem prosi o dom,kto był na tyle okrutny,że tak skrzywdził maluszka??-niech ta niegodziwośc odbije sie na jego zyciu stukrotnie!

[jolab]

Założyłam wątek kotów na Winiarach.
viewtopic.php?f=13&t=100305&p=4936704#p4936704

[Gohag]

O matko!-to maleństwo bez oczka takim błagalnym spojrzeniem prosi o dom,kto był na tyle okrutny,że tak skrzywdził maluszka??-niech ta niegodziwośc odbije sie na jego zyciu stukrotnie!

Oczko to akurat trzeba było usunąć - powikłanie po KK. Pierwszy raz widziałam coś takiego (jeszcze przed operację) szok Nie wiemy natomiast co się stał z łapką. Ale kociak jest tak uroczy i ufny jakby go nigdy nic złego nie spotkało w życiu.

[kropkaXL]

Właśnie łapinke miałam Gosiu na myśli,oczka usunięte u kociat po powikłaniach nieleczonego KK są niestety czestymi przypadkami -nie zawsze daje sie je uratować!

[jolab]

Byłam na giełdzie i "sprzedałam" jednego kociaka

[Gohag]

Byłam na giełdzie i "sprzedałam" jednego kociaka

A ja byłam na wystawie w Bydgoszczy i podglądałam tamtejsze działaczki. Ale otem potem bo muszę zmykać.
Gratulacje Jola - doby i jeden na początek. Który?

[jolab]

Byłam na giełdzie i "sprzedałam" jednego kociaka

A ja byłam na wystawie w Bydgoszczy i podglądałam tamtejsze działaczki. Ale otem potem bo muszę zmykać.
Gratulacje Jola - doby i jeden na początek. Który?

Z tych moich maluszków czarno-biała koteczka.Bo reszta zaklepana już.Ale ogólnie warto chodzić.Dwie osoby wzięły namiar na NK.

[jolab]

Jednej zaklepanej kocinki to chyba nie oddam tam gdzie miała iść.Okazało się,że ma być prezentem dla dziewczyny .Wyszło na jaw jak poprosiłam o adres.Dalej pisze do mnie co,dlaczego i takie tam.

[Gohag]

Jednej zaklepanej kocinki to chyba nie oddam tam gdzie miała iść.Okazało się,że ma być prezentem dla dziewczyny .Wyszło na jaw jak poprosiłam o adres.Dalej pisze do mnie co,dlaczego i takie tam.

Prezent to jeszcze nie tragedia - o ile chciany. Trzeba by tą dziewczynę pytać a nie "darczyńcę".
Fajno! A Dżeta i Pinio jeszcze nie?

[jolab]

Będę rozmawiać z ta dziewczyną.Dostałam w końcu doniej telefon i adres.A mam jeszcze jedną pilną sprawę.
http://www.dogomania.pl/forum/f28/mlody ... ka-146961/
http://www.dogomania.pl/forum/f28/topio ... ka-147010/
To się dzieje w Staroźrebach.Dziewczyna pisała do mnie na NK o pomoc.

[CatherineTheGreat]

przybiegłam zobaczyć marcelinkopodobnego malucha i jest ale fajowy maluch! Szkoda, ze moje cholery juz trzeciego do tanga nie zaproszą....