Pasuje tylko ostatnio trochę zawirowań w pracy. 31.08 skończyło mi sie wypowiedzenie z zaszczytnego stanowiska

Musiałam wszystko wyprowadzić, poza tym każdy koniec miesiąca to dla mnie ciężki okres papierowy trzeba wszystko przygotować do wypłaty a robię to w dwóch zakładach - no to siedzenie i liczenie . A normalna pracę też trzeba zrobić to i czas ucieka. W międzyczasie Balbina była chora a Klawisza czyli Ziutka/ ostatni z poprzedniego miotu/ trzeba było już odjajczyć.Co z Borówą? no dalej mieszka u mnie bo chętnego na nią nie ma , jest strrrraszna.

ADHD to łagodne określenie i do niej nie pasuje bo za słabe

A Pedro -Mikrob no słodzizna

Kuwetkuje , wszystko zjada, wzięty na ręce od razu mrrruczy.