BARF a przewlekła niewydolność nerek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 26, 2009 19:47

A tutaj cytat z serwisu weterynaryjnego:

• Leczenie dietetyczne
Ograniczenie podaży białka.
Nie ustalono minimalnej ilości białka dla zwierząt chorych na pnn poniżej której pojawiają się zaburzenia w gospodarce białkowej. Nie bez znaczenia jest ilość białka traconego z moczem w glomerulopatiach. Sądzi się wręcz że zapotrzebowanie na białko w chorobach nerek wzrasta, a przytaczane dane i liczby wykazują znaczne różnice. Nie należy stosować diet ubogobiałkowych u pacjentów bez objawów azotemii, a także u zwierząt bardzo starych, wykazujących katabolizm.
Lepszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie zawartości fosforu, bez drastycznych ograniczeń białka. Uważa się że psy z azotemią powinny otrzymywać karmy zawierające w suchej masie nie więcej niż 0,25%, a koty nie więcej niż 0,5% fosforu.. Ilość białka w suchej masie powinna być tak skalkulowana, aby można było utrzymać poziom mocznika poniżej 60mg/dl, bowiem objawy kliniczne kliniczne pojawiają się, gdy stężenie mocznika jest powyżej 60mg/dl.
W azotemii łagodnej (kreatynina<2,5mg/dl) powinno się unikać karm, zawierających powyżej 35% białka w s.m..
W azotemii o średnim nasileniu (kreatynina 2,5-5 mg/dl) dieta nie powinna zawierać więcej niż 15%-20% białka w s.m..
W azotemii ciężkiej (kreatynina > 5,0mg/dl)- dieta nie powinna zawierać więcej niż 17% białak w s.m..
W azotemii powyżej 6,0 mg/dl- 10-13% białka.
Azotemia z kreatyniną powyżej 7mg/dl nie reaguje na dalsze obniżanie poziomu białka, a wręcz ujawniają się skutki negatywne.
Te orientacyjne dane można jeszcze bardziej przybliżyć, stosując następujący wzór:
% białka w s. m. = 3(stężenie mocznika/stężenie kreatyniny)- 26
Należy jednak pamiętać, że następstwem deficytu białka w diecie jest spadek stężenia albumin, spadek ilorazu albuminy/globuliny, oraz wzrost aktywności fosfatazy zasadowej.
Stosowanie diety niskofosforowej przy azotemii na poziomie stężenia kreatyniny 2,0- 3,5 mg/dl konieczna jest redukcja fosforanów w diecie o 30-50%, do ok. 0,3-05% s.m.. W przypadku przekroczenia stężenia fosforu w surowicy powyżej 5mg/dl u dorosłego psa należy podac cymetydynę w dawce 5mg/kg, 2xdziennie per os. Jeśli po dwóch tygodniach stosowania leku stężenie fosforu nie obniży się należy stosować żele wiążące fosforany z przewodu pokarmowegonp. Alugastrin 2-3ml przed jedzeniem.
Ograniczenie ilości sodu ma na celu leczenie nadciśnienia . Zalecane jest ograniczenie ilości NaCl w s.m. do poziomu 0,3% . Przejście na karmę niskosolną, wymaga dłuższego czasu i ostrożności, gdyż może doprowadzić do gwałtownego obniżenia poziomu sodu i pogorszenia obrazu niewydolności.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Śro sie 26, 2009 19:51

PcimOlki pisze:
Agulas74 pisze:Czy to znaczy, że Felek zachorował na nerki na diecie BARF?

Istnieje wiele przyczyn tej choroby niezalezych od diety. Pewnie są i takie, które dopieo zostaną odkryte. Nie zakładaj, że BARF uchroni futro od problemów z nerkami - tylko zmniejszy prawdopodobieństwo. Nawet trudno jest oszacować jak zmniejszy.


Coraz czesciej laczy sie szczepinie na Panleukopenie z pozniejszym rozwojem PNN.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Śro sie 26, 2009 19:56

Ja-Ba pisze:To określa weterynarz na podstawie zarówno wyników badań krwi i moczu, jak i na podstawie obrazu usg nerek.

Istnieją dokładniejsze sposoby. Choćby klirens kreatyniny, albo inne coś - opisane na felinecrf.com.

Liwia pisze:...
Kavala - piszesz, że Łatek miał lepsze wyniki na diecie niskobiałkowej. Zgoda - wyniki tak, ale nerki były takie same. To, że teraz nerki okazują się mniej wydolne (jeśli dobrze rozumiem) to nie jest sprawa diety obecnej lecz wcześniejszego uszkodzenia. A ważny jest kot, nie wyniki. Czy obfite i wysokobiałkowe posiłki przyspieszą proces ich degradacji - nie wiem, mądrzejsze głowy od nas się na tym łamią.


Liwio, twoje rozumowanie jest ok, za wyjątkiem cytowanego. Wysoki poziom mocznika wpływa destrukcyjnie na nerki, co z kolei powoduje wyższy poziom mocznika, co jeszcze bardziej niszczy nerki. Klasyczne dodatnie sprzężenie zwrotne.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 26, 2009 19:57

AlkaM pisze:
PcimOlki pisze:
Agulas74 pisze:Czy to znaczy, że Felek zachorował na nerki na diecie BARF?

Istnieje wiele przyczyn tej choroby niezalezych od diety. Pewnie są i takie, które dopieo zostaną odkryte. Nie zakładaj, że BARF uchroni futro od problemów z nerkami - tylko zmniejszy prawdopodobieństwo. Nawet trudno jest oszacować jak zmniejszy.


Coraz czesciej laczy sie szczepinie na Panleukopenie z pozniejszym rozwojem PNN.
ale to powinny zachorować WSZYSTKIE domowe koty
no prawie,
prawie wszystkie są szczepione, te w odpowiedzialnych domach
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 20:02

u mojego Budrysa wykryto PNN jak miał 5,5 roku. Jedna nerka nieczynna, druga sprawna w 80%
W wieku 4 lat miał świetne wyniki, wcześniej też.
Nigdy powaznie nie chorował, w dzieciństwie tylko trochę kk. Nie podtruł się, no NIC.
Był zawsze szczupły i zwinny, nigdy się nie przejadał, sam umiał sobie dawkować jedzenie.
I kto powie czemy mu wysiadłą nerka w wieku 5 lat? :( Chudł poowoli, a że sierś ma puszystą to nie było tego widać. Gdyby nie głodówka związana z moim wyjazdem, to choroba dalej, powoli by go zjadała :(

Przeglądałam tabele wartości odżywczych.
kurczak, indy, wołowina... najmniej fosforu ma dorsz 8O :wink: A ryba ponoć przy PNN niewskazana...
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 20:07

Mysza pisze:
AlkaM pisze:Coraz czesciej laczy sie szczepinie na Panleukopenie z pozniejszym rozwojem PNN.
ale to powinny zachorować WSZYSTKIE domowe koty
no prawie,
prawie wszystkie są szczepione, te w odpowiedzialnych domach

Niekoniecznie, jeśli założyć, że są koty z nerkami "słabszymi" i "mocniejszymi", a pewnie tak jest. Być może u jednych szczepionka przyspieszy PNN, u innych nie, zresztą podobnie jak inne czynniki. Tylko jak to sprawdzić wcześniej :( . Zostaje działanie na wszelki wypadek, czyli szczepienie rzadziej, jeśli to możliwe.
Szczepionki nie są obojętne dla organizmu - czy ludzi, cy kotów.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 20:09

Mysza pisze:
AlkaM pisze:
PcimOlki pisze:
Agulas74 pisze:Czy to znaczy, że Felek zachorował na nerki na diecie BARF?

Istnieje wiele przyczyn tej choroby niezalezych od diety. Pewnie są i takie, które dopieo zostaną odkryte. Nie zakładaj, że BARF uchroni futro od problemów z nerkami - tylko zmniejszy prawdopodobieństwo. Nawet trudno jest oszacować jak zmniejszy.


Coraz czesciej laczy sie szczepinie na Panleukopenie z pozniejszym rozwojem PNN.
ale to powinny zachorować WSZYSTKIE domowe koty
no prawie,
prawie wszystkie są szczepione, te w odpowiedzialnych domach


Dlaczego wszystkie? Czy kazdy alkoholik umiera na marskosc watroby i kazdy palacz dostaje raka pluc?

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Śro sie 26, 2009 20:19

Polecam ciekawy artykul ze strony Uniwersytetu w Koloradu na temat szczepionek i PNN u kotow

http://www.cvmbs.colostate.edu/insight/ ... 4/cats.htm

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Śro sie 26, 2009 20:37

Przeczytałam podlinkowany artykuł.
Lekarze moich kotek przewidują właśnie taki plan szczepień, jak zaproponowany w artykule i to od dwóch lat. W tym roku moje kotki (4 i 5 lat) zostały zaszczepione po raz czwarty w życiu (starsza z lekkim poślizgiem, młodsza z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, ale tak się sprawy zdrowotne ułożyły). Kolejne szczepienie za trzy lata.

Starsza z moich kotek, Balbinka miała problem nerkowy dwa lata temu. Schudła, wymiotowała, miała rozrzedzony mocz i podniesioną kreatyninę.
To kotka, która lubi suche, mokre jedzenie jedynie na smak, i to konkretne smaki i rodzaje. Do chwili kryzysu jechała (za radą wetów z poprzedniej lecznicy) na karmie antystruwitowej. Gdy trafiłam do jednej z naszych obecnych wetek, dowiedziałam się, że długotrwałe zakwaszanie niejako "na zaś" mogło być przyczyną tych kłopotów. Wiem, u nas jest łatwiej, bo to kocice i cewki szersze, ale od tego czasu jestem sceptyczna wobec walki o kwaśne pH za wszelką cenę.
Karmy zakwaszającej moje koty od przeszło dwóch lat nie jadły. Badania moczu i krwi mają robione regularnie, plus czasem ekstra, gdy coś mnie zaniepokoi. Starsza kotka miała robione usg całej jamy brzusznej w ubiegłym roku i teraz, przed dwoma tygodniami. Budowa i struktura nerek jest ok, są tylko pojedyncze, bardzo drobne mineralizacje (ale w ciągu roku nie zmieniły się).
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 26, 2009 20:50

Moje też szczepione wg tego planu. Teraz co trzy lata ( z wyjątkiem najmłodszego). A co zakwaszania... Po wyleczeniu kota ze struwitów i rozmowie z wetami zlikwidowałam jedzenie dostępne cały czas. Przy podjadaniu co chwilę mocz nie ma czasu się zakwasić naturalnie i pH jest ciągle zbyt wysokie. Zresztą w naturze kot też nie je co chwilę :wink: . Odpukać, od prawie dwóch lat jest wszystko OK.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 21:37

Ja-Ba pisze:Co to jest Lotensin?


Lotensin jest ludzkim odpowiednikiem weterynaryjnego Fortekoru

AlkaM pisze: Producent Ipakine na swojej stronie podaje, ze tego srodka nie powinno sie stosowac dluzej niz 6 miesiecy


według mojej wiedzy ipakitine może powodować problemy z przewodem pokarmowym, przez wetow wiazane z zakłaczeniem - tak bylo w przypadku Oskara.
Dopiero rezygnacja z ipakitine i przejscie na alusal spowodowalo polepszenie samopoczucia kota

mój Oskar jest na hillsie k/d i codziennie dosaje czubatą łyzeczkę od herbaty mokrego (tego samego, jakie dostają pozostale koty)
nie przejje się a komfort zycia wiekszy :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 26, 2009 21:37

AlkaM pisze:...
Coraz czesciej laczy sie szczepinie na Panleukopenie z pozniejszym rozwojem PNN.

Czemu akurat na PP? Jest jakaś szczególna przyczyna - znaczy chodzi o coś innegu niż tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68096

Mysza pisze:W wieku 4 lat miał świetne wyniki, wcześniej też.
Nigdy powaznie nie chorował, w dzieciństwie tylko trochę kk. Nie podtruł się, no NIC.
Był zawsze szczupły i zwinny, nigdy się nie przejadał, sam umiał sobie dawkować jedzenie.
I kto powie czemy mu wysiadłą nerka w wieku 5 lat?...

Niewykryta infekcja(?)

Monostra pisze:Moje też szczepione wg tego planu. Teraz co trzy lata ( z wyjątkiem najmłodszego). A co zakwaszania... Po wyleczeniu kota ze struwitów i rozmowie z wetami zlikwidowałam jedzenie dostępne cały czas. Przy podjadaniu co chwilę mocz nie ma czasu się zakwasić naturalnie i pH jest ciągle zbyt wysokie. Zresztą w naturze kot też nie je co chwilę :wink: . Odpukać, od prawie dwóch lat jest wszystko OK.


Tak mówi teoria. Przy niezmiennym profilu karmienia Olek potrafi siknąć z pH 4,5 - 7,0, a czasem sprawdzałem nawet 2 razy dziennie. Nijak nie widzę zależności z czymkolwiek. Z tym, że zmiany następowały w czasie kilku dni - nie tak, że rano kwas, a wieczorem obojętny. Po odkryciu tego, mierzę nieco rzadziej.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 26, 2009 21:44

dalia pisze:
AlkaM pisze: Producent Ipakine na swojej stronie podaje, ze tego srodka nie powinno sie stosowac dluzej niz 6 miesiecy


według mojej wiedzy ipakitine może powodować problemy z przewodem pokarmowym, przez wetow wiazane z zakłaczeniem - tak bylo w przypadku Oskara.
Dopiero rezygnacja z ipakitine i przejscie na alusal spowodowalo polepszenie samopoczucia kota

mój Oskar jest na hillsie k/d i codziennie dosaje czubatą łyzeczkę od herbaty mokrego (tego samego, jakie dostają pozostale koty)
nie przejje się a komfort zycia wiekszy :wink:


czy tą Twoją wiedzę da się jakoś poprzeć do rozmowy z wetem?

Bo Budrys regularnie wymiotuje. Z tym, ze on niby zawsze, bo on nie "trawi" kłaków, zawsze wymiotuje kiełbaski, zawsze po trawie, po wołowinie. Także wymioty u niego nie są rzeczą dziwną. Tylk o statnio może ciut częściej? MOże nie zawsze z wiadomego mi powodu?
MOże to ipakitina?
Tylko jak to sprawdzić?
Co do zachowania i humoru to nie mogę mu nic zarzucić.

Alusal w jakiej postaci i jakiej ilości się daje?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 21:54

PcimOlki pisze:
AlkaM pisze:...
Coraz czesciej laczy sie szczepinie na Panleukopenie z pozniejszym rozwojem PNN.

Czemu akurat na PP? Jest jakaś szczególna przyczyna - znaczy chodzi o coś innegu niż tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68096

Wg mnie i z tego, co zrozumiałam z rozmów z wetami, chodzi o wszystkie szczepienia. Zresztą PP i Calci raczej występują razem w szczepionkach.

PcimOlki pisze:
Monostra pisze:Moje też szczepione wg tego planu. Teraz co trzy lata ( z wyjątkiem najmłodszego). A co zakwaszania... Po wyleczeniu kota ze struwitów i rozmowie z wetami zlikwidowałam jedzenie dostępne cały czas. Przy podjadaniu co chwilę mocz nie ma czasu się zakwasić naturalnie i pH jest ciągle zbyt wysokie. Zresztą w naturze kot też nie je co chwilę :wink: . Odpukać, od prawie dwóch lat jest wszystko OK.

Tak mówi teoria. Przy niezmiennym profilu karmienia Olek potrafi siknąć z pH 4,5 - 7,0, a czasem sprawdzałem nawet 2 razy dziennie. Nijak nie widzę zależności z czymkolwiek. Z tym, że zmiany następowały w czasie kilku dni - nie tak, że rano kwas, a wieczorem obojętny. Po odkryciu tego, mierzę nieco rzadziej.

Ale sprawdzałeś zawsze o tej samej porze, tyle samo czasu po posiłku? Nie ma znaczenia, czy to rano czy wieczór, a czas jaki minął od posiłku. Bo jak rozumiem, to normalne, że pH się zmienia dobowo w zależności od czasu, jaki minął od posiłku. I moment, gdy jest niskie nie pozwala na tworzenie struwitów czy rozwój bakterii.
To pewnie zresztą nie działa jak mechanizm nieożywiony :( - gdyby tak było, medycyna byłaby nauką ścisłą. Jak na razie zwiększenie udziału mięsa (szeroko rozumianego :wink:) i oddzielenie czasu posiłków jakoś dały u moich efekty, ale pewnie nie zawsze tak jest...
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 26, 2009 21:55

mam kota który wyszedł z pnn. Instynkt kazał mu pić litry wody, jeść surowe mięso i przysmaki z tauryną. Kot żył na dworze 7 lat, jako przywódca, ma więc pewnie dobre geny, jest bardzo stanowczy, nie dał mi wyboru co do karmienia
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości