Hej Izu i i cioteczki odwiedzajki
U mnie tez zdarzaja się wpadki kooooooo. Najczęściej wtedy, gdy jest kolejka do kuwet, a któras królewna musi tu i teraz. Najczęściej najmłodsza. Najczęściej sa to rzadsze okazy związane z kradzieżą starszym doisrosłej karmy. Zdarzało jej sie pare razy 'odznaczyc' psie posłanie, dywaniki. Po kilku wpadkach posłanie (żeby to jedno) i dywanik poszły do kosza, bo wiadomo, że zapach kocich bez gotowania i silnych środków nie da się już wywabić, choć my ludzie juz nic nie czujemy, one -koty czują nadal. A wygotowanie tych rzeczy równałoby się z wywaleniem. Domestosowanie i inne takie zagrażałyby moim zdaniem ogonom. Póki jednak problem jest incydentalny jako tako działa wysypanie w miejscu przestepstwa (juz po wyczyszczeniu oczywiście) małych kocich chrupek. Generalnie kot nie robi tam gdzie ma swoje żarcie. Ale to niestety nie jest 100% sprawdzalne ... .
Ja mam tez nagminny problem z sioo w jednym , szczególnym miejscu, za rogowym regałem TV, jedna kicia ulubiuła sobie zostawiac mokre plamy. A tam ida kable TV itd. Same wiecie, niezła jazda z czyszczeniem. Po któryms razie profilaktycznie zaczelam tam wyjkladac podklady jednorazowe. I psikac antykotem. Pomagało fifty-fifty. A wrecz podklady mam wrazenie wywolywaly w niej chyba jakis sygnal, ze Pani nowa kuwete wysszykowala

. Ale z dwojga zlego wolalam miec latwosc wywalenia nasikanego podkladu niz zasikane kable. Od kilku dni wrzuciłam tam balony córki i kocie chrupki. 3 dni cisza. Może to coś da.
Ale prawde mówiąc to nie sa wielkie problemy. Ot, dla mnie samo zycie. Akceptuję takie wpadki. Przy czterech ogonach wszystkie się cztery razy czesciej zdarza

. A może macie jakieś ciekawe sposoby na takie rzeczy ???
A jak U Was ?
Nanetko, to jakies czary mary z Waszym laptokiem

. Życze mu szybkiego powrotu do zdrowia

.
Erin, własnie, pokaz nam swoje koty. Nowe zdjęcia bardzo prosimy

.