2 koteczki, które przejęłam mają już swoje imiona. I to jakie dumne
Bydgoszcz i Brodnica

, pieszczotliwie: Bydzia i Brodzia.
To bardzo spokojne kociaki. Nie miauczą, tylko mruczą, mruczą, mruczą... Kuweta działa, żarcie znika. Były już na pierwszym spacerku - dostał całą kuchnię, aby się wybiegać. Są bardzo żywiołowe. Podbiegają do moich kotów, ale boją się psa
Fotki i dalsze wieści później....
Tylko Brodzia jednak wciąż kicha... A ja nie mam żadnych kropelek...