NINJA - maluszek wojownik bez łapki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 09, 2009 19:11 NINJA - maluszek wojownik bez łapki...

Wczoraj rano zaalarmowała nas Atlantyda: W okolicach jednego z bytomskich szpitali leży mały kociak! Najprawdopodobniej ma uszkodzoną łapkę!
Gdy znalazłam sie na wskazanym przez Atlantydę miejscu pod drzewem zobaczyłam małego, burego kociaczka. Maluszek początkowo nie ruszał się jednak, gdy usłyszał nasze kroki zerwał się i turlając wskoczył do otworu w mieszczącym się niedaleko budynku gospodarczym. W głębi otworu widać było tylko rury, malucha nie. Dookoła kręciły sie jeszcze trzy koty, dwa dorosłe buraski i mały, czarny kociak.
Wiedziałam, że jedyne wyjście to czekanie na ponowne pojawienie się maluszka... Ustawiłam transporterek i wyciągnęłam smakowite kocie kąski. Po rozmowach z kilkoma osobami dowiedziałam się, że rankiem maluszek został przejechany przez auto. Nim ktokolwiek, kto widział to zdarzenie, zdążył zareagować, auto przejechało po kociaku i odjechało. Ponoć bura kotka z miejsca gdzie kociak został przejechany, przeniosła małego właśnie na pobliski trawnik.
Próbowano skontaktować się z osobami, które mają klucze do pomieszczeń gdzie zaszył sie mały kociak. Bez rezultatu....
W końcu biedak wychylił główkę z otworu. Dorosłe koty podchodziły zwabione zapachem jedzonka.... Maluch wyturlał się z otworu i w tym momencie został złapany. Szybki telefon do Patsi, która już szykowała się do przyjazdu na miejsce. Wiedziałam, że muszę jak najprędzej dotrzeć do weterynarza. Było po trzynastej, sobota i większość gabinetów weterynaryjnych była już zamknięta, ale udało się.
Dopiero na miejscu, w gabinecie weterynaryjnym okazało się w jak poważnym stanie jest kociak. Tylna lewa łapka trzymała sie tylko na ścięgnach, kości połamane i zmiażdżone. Przednia prawa łapka również uszkodzona. Skóra na niej obdarta odchodziła płatami, paliczki pogruchotane. Nie wiadomo jak z obrażeniami wewnętrznymi... Do tej pory zastanawiam sie jak maluch przemieszczał się na łapkach. Kocio jednak walczył i była nadzieja. Jeszcze w poczekalni nasyczał na nas. Walczył też na stole w gabinecie. Walczył, gdy dostawał znieczulenie, jedna dawka nie starczyła, druga również nie. Stąd jego imię - Ninja...
Decyzja pani weterynarz była krótka. Tylna prawa łapa - do amputacji, przednia lewa łapa - nie wiadomo. Operacja trwała długo... Odbierałyśmy z Patsi malucha z lękiem, co będzie dalej... Póki co, wojowniczy Ninja zamieszkał ze mną, rezydentką Romą i tymczasowiczką Agatką.
Z Ninją jest źle. Nie wiadomo, co będzie z drugą łapką, to same kosteczki bez skóry. Rany, które maluszek miał na łapce były bardzo zabrudzone, skóra zeszła do tego stopnia, że miejscami nie było jak tego zszyć. Ninja przeżył noc, trochę w trakcie spania pojękiwał, posapywał, ale przeżył.
Dziś z Patsi zawiozłyśmy maluszka do weta. Rokowania, co do niego są bardzo ostrożne. Głównie z powodu tej łapki, która nie została amputowana. Jeśli uda się uratować łapkę, bardzo długo potrwa jego leczenie i rekonwalescencja i nie ukrywam będzie to bardzo kosztowne leczenie. Jeśli nie uda się i łapkę trzeba będzie amputować, jak maluszek będzie żył, jaki będzie komfort jego życia…? Znam kota z trzema łapkami, ale z dwoma…? :(

Ninja, waleczny 3-miesięczny kociak pozostaje pod opieką Fundacji CHATUL

Numer konta - dla wszystkich chcących nam pomóc:

Fundacja Pomocy Zwierzętom CHATUL
ul. Tysiąclecia 27/1
41-933 Bytom
VW Bank 63 2130 0004 2001 0462 3484 0001


z dopiskiem "Ninja"
Ostatnio edytowano Nie sie 09, 2009 19:21 przez angel.ek, łącznie edytowano 1 raz

angel.ek

 
Posty: 178
Od: Pt lip 16, 2004 17:13
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 09, 2009 19:18

Zapraszam na bazarek dla Ninji :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=98291
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 09, 2009 19:18

A to nasz bohater.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 09, 2009 19:20

i jeszcze kilka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 09, 2009 19:20

Mój Boże :cry:

Wierzę dziewczyny,że uda Wam się go postawić na 3 łapki.Mocno wierzę .
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 09, 2009 19:25

Trzymaj się malutki Ninjo!
Strasznie to wygląda :cry:
Obrazek

zmorka

 
Posty: 1037
Od: Pt sie 08, 2008 0:05

Post » Nie sie 09, 2009 19:42

Ninja jest dzielnym kotkiem i bardzo chce być zdrowy!
Dziś pierwszy raz zjadł trochę convalescence i trochę kittena :) smakowało mu :)
A najbardziej uwielbia Patsi ;)

angel.ek

 
Posty: 178
Od: Pt lip 16, 2004 17:13
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 09, 2009 19:54

angel.ek - odbierz PW :)
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 09, 2009 20:33

Fundacja Pomocy Zwierzętom CHATUL
ul. Tysiąclecia 27/1
41-933 Bytom
VW Bank 63 2130 0004 2001 0462 3484 0001

z dopiskiem "Ninja"



Pomoc bardzo potrzebna :cry: :cry:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sie 09, 2009 20:47

Poszedł przelew. Trzymam kciuki za kotka!

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Nie sie 09, 2009 21:28

Dziękujemy ogromnie w imieniu Ninji :)

angel.ek

 
Posty: 178
Od: Pt lip 16, 2004 17:13
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 09, 2009 22:00

:cry: :cry: będe sledziła wątek,wierze ze sie uda,postaram się dorzućić pare groszy.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie sie 09, 2009 22:24

dziękujemy :)

Ninja rwie się do chodzenia, ciągle próbuje wstawać na te swoje biedne trzy łapeczki... a nie powinien nadwyrężać tej przedniej... :(

angel.ek

 
Posty: 178
Od: Pt lip 16, 2004 17:13
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sie 09, 2009 22:53

Ninja jest bardzo dzielny w tym wszystkim, dzisiaj nie płakał przy zmianie opatrunku i zastrzykach, ładnie zjadł tabletkę i w ogóle jest przekochany. Nie atakuje, przestał syczeć. Mocno wierzę, że uda się uratować jego rączkę. Na rączce ma opatrunek żelowy, a nastepny opatrunek będzie hydrożelowy - nie znam się na opatrunkach ale mam nadzieję, że pomogą, tym bardziej, że rączki nie dało się w 100% wyczyścić.

Angel.ek wspaniale opiekuje się maluszkiem, a maluch ma siłę więc musi być dobrze. Musi musi musi musi! :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Nie sie 09, 2009 23:05

O Jezu...:((

taki aniołeczek, takie bezbronne maleństwo...

Wy też jesteście aniołami...
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 154 gości