Szeryf- małe mruczykum medykum- rządów w DS nastał czas...

» Nie sie 02, 2009 22:51

Ale mały szczęściarz - była kiedyś kreskówka - Dzielny szeryf Lucky - Lucky . Szeryf szczęściarz - wpadł Wam w oko, a to wygrana na kociej loterii.

pozdrawiam, marivel

» Pon sie 03, 2009 2:05

nie śpię, znaczy pełnia się zbliża :twisted:

szeryf rządzi!

» Pon sie 03, 2009 7:27

izydorka pisze:Gasparek ma domek , nie widują się

o kurcze, ja przez te moje remonty taka wazna informacje przeoczylam?!?!?!

Dzieki, Izydorka, za wyjasnienie :oops:

» Pon sie 03, 2009 8:07

Ja-Ba pisze:Oj Korciaczki..... a ja myślałam, że jesteście na wakacjach....
Piękny kot.
Piekny wiersz
Piękny tymczasowy dom
bedzie piekne zakończenie

Taak, Ja-Ba... I dzisiejsza noc też była PIĘKNA :roll:

Szeryf po raz pierwszy został wypuszczony z klatki i spędził noc poza nią, w pokoju dziewczyn... No i tez po raz pierwszy mamy kota w tej kategorii wiekowej :roll:

W nocy obudził mnie jakiś hałas. Weszłam do pokoju córek, zapaliłam światło i ... zobaczyłam Szeryfa zwisającego na rękawie koszuli powieszonej na suszarce do prania... Nie wyglądał na kogoś, komu chciałoby się spać... No i naszła mnie refleksja na temat tych "odważnych", którzy mają więcej takich "szeryfów" naraz, a nawet ...całe ich gangi... :strach:

Szeryf, jak widzę, skończył noc w klatce, przykrytą przez córki narzutą, ale widzę, że siedzi w niej obecnie jak antena, w przeciwieństwie do córek, które śpia snem kamiennym...

» Pon sie 03, 2009 8:39

Śliczności do góry. :love:

» Pon sie 03, 2009 8:52

hihihi Mamo Korciaczek, to tak jest, ze czlowiek nie pamieta jak jest z malym szeryfem, kiedy juz jakis czas ma sie w domu tylko dorosle kotki :lol:

jednak mlody kociak to taki wulkan energii, ze czasami mozg sie lasuje :wink:

» Pon sie 03, 2009 9:42

Ja też przypominam sobie wszystko jak mam małe kociaki i zawsze powtarzam że wolę koty dorosłe :wink:

Moje maluchy tak szaleją że muszę starannie pilnować misek z wodą i jedzeniem, kuwety do której piłeczka ma jakoś tak zawsze "po drodze"

Małe kociaki potrafia też wspinać się po firankach i zasłonkach, zwisać na suszarce, ba, przy maluchach nawet zanim włączysz pralkę - lepiej sprawdzić... zwróć też uwagę na kabelki... najlepiej żeby maluch miał coś do gryzienia bo wymiana ząbków strasznie kociaka swędzi

» Pon sie 03, 2009 9:59

wcale sie nie dziwie, ze psoci. Mlody jest, to go energia rozpiera, uratowano mu zycie, wiec sie nim cieszy jak potrafi najlepiej

Musi sie wyszumiec

Ale imie ma zarabiste

Kto wpadl na pomysl, zeby nazwac kota Szeryf :?:

Mala, urocza, niesmiala jeszcze kuleczka, ale sie oswoi i znajdzie na pewno suuuuuuuuuuper domek

» Pon sie 03, 2009 10:02

» Pon sie 03, 2009 10:31

Korciaczki pisze:
Ja-Ba pisze:Oj Korciaczki..... a ja myślałam, że jesteście na wakacjach....
Piękny kot.
Piekny wiersz
Piękny tymczasowy dom
bedzie piekne zakończenie

Taak, Ja-Ba... I dzisiejsza noc też była PIĘKNA Szeryf po raz pierwszy został wypuszczony z klatki i spędził noc poza nią, w pokoju dziewczyn... No i tez po raz pierwszy mamy kota w tej kategorii wiekowej W nocy obudził mnie jakiś hałas. Weszłam do pokoju córek, zapaliłam światło i ... zobaczyłam Szeryfa zwisającego na rękawie koszuli powieszonej na suszarce do prania... Nie wyglądał na kogoś, komu chciałoby się spać... No i naszła mnie refleksja na temat tych "odważnych", którzy mają więcej takich "szeryfów" naraz, a nawet ...całe ich gangi...
Szeryf, jak widzę, skończył noc w klatce, przykrytą przez córki narzutą, ale widzę, że siedzi w niej obecnie jak antena, w przeciwieństwie do córek, które śpia snem kamiennym...